Jakie buty trekkingowe w polskie góry wiosna/lato?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 paź 2018, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć. Planuję trochę połazić po górach. O ile w Bieszczady, na Śnieżnik czy Góry Stołowe to chodziłem w zwykłych trekkingach za stówkę, to teraz chciałem nieco zwiększyć i intensywność i lekko progresować trudność. Biegam sobie po mieście od kilku lat, zrobiłam parę półmaratonów, zdarłem kilka par butów, ale tu nie chodzi mi o bieganie, tylko turystykę - zresztą z moim brzuszkiem po górach się nie widzę. Jeśli to ma znaczenie, to z butów biegowych moje ulubione do tej pory to były Nike Lunarglide 2, Lunarglide 4, Saucony Ride 5, Triumph 10, Triumph 11. Jestem duży i ciężki, więc lubię takie kapcie, ale z przyspieszeniem.
Budżet do 400zł (absolutny max, więc proszę bez "dołożołbym 50 zł i wybrałbym...), moze być mniej.
Wstępny wybór:
Brooks Cascadia 14 (faworyt, ale nie miałem na nogach, natomiast znam wielkich fanów, tylko obawiam się czy nie są nadmiernie amortyzowane, bo np w glycerine czulem się jakbym stał w misce z ciastem)
Salomon X Ultra 3 (niby but dedykowany pod to czego potrzebuję i dobrze oceniany, ale czym on się różni od "biegowej" Cascadii?)
Columbia Caldorado III (nie wiem, ale czytałem dobre opinie, a ja mam kilka rzeczy Columbii na narty i jestem zadowolony, więc jako "trzeci wybór"...
Merrel Moab 2 (najtańsze, wyglądają okej, miałem już kiedys jakieś buty Merrela i byłem zadowolony)
Inne propozycje?
Z góry dziękuję.
EDIT stopę mam średnio szeroką do szerokiej z dość wysokim podbiciem. Nie mam skłonności do skręceń, ale fajnie jeśli but dobrze trzyma. Chciałbym też żeby był przyczepny i stabilny, nie lubię się ślizgać. Na pewno z ochroną nosków. Wykonany z takich materiałów, których nie wykończy wilgoć, kamienie, czy gałęzie. No i komfortowy przy całodziennym intensywnym chodzeniu. Chcę dobrze czuć podłoże, ale nie każdy najmniejszy kamień po którym idę.
Budżet do 400zł (absolutny max, więc proszę bez "dołożołbym 50 zł i wybrałbym...), moze być mniej.
Wstępny wybór:
Brooks Cascadia 14 (faworyt, ale nie miałem na nogach, natomiast znam wielkich fanów, tylko obawiam się czy nie są nadmiernie amortyzowane, bo np w glycerine czulem się jakbym stał w misce z ciastem)
Salomon X Ultra 3 (niby but dedykowany pod to czego potrzebuję i dobrze oceniany, ale czym on się różni od "biegowej" Cascadii?)
Columbia Caldorado III (nie wiem, ale czytałem dobre opinie, a ja mam kilka rzeczy Columbii na narty i jestem zadowolony, więc jako "trzeci wybór"...
Merrel Moab 2 (najtańsze, wyglądają okej, miałem już kiedys jakieś buty Merrela i byłem zadowolony)
Inne propozycje?
Z góry dziękuję.
EDIT stopę mam średnio szeroką do szerokiej z dość wysokim podbiciem. Nie mam skłonności do skręceń, ale fajnie jeśli but dobrze trzyma. Chciałbym też żeby był przyczepny i stabilny, nie lubię się ślizgać. Na pewno z ochroną nosków. Wykonany z takich materiałów, których nie wykończy wilgoć, kamienie, czy gałęzie. No i komfortowy przy całodziennym intensywnym chodzeniu. Chcę dobrze czuć podłoże, ale nie każdy najmniejszy kamień po którym idę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gdzie i kiedy chcesz iść w tych butach? Jeśli w lecie i gdziekolwiek w Polsce, gdzie nie ma ryzyka wystąpienia lodu, to założył bym stare, wygodne buty biegowe i tyle. A te 4 stówki to odłożyłbym na ewentualność zakupu butów zimowych: dołożysz je do 4 innych stówek i będzie w czym wybierać.
Żeby nie być gołosłownym, mam schodzone całe Tatry i trochę Bieszczad w tym modelu. Trasy 20 - 40 km/dzień. W lato/jesień innych bym nie chciał, ale nie każdy lubi brak amortyzacji, dlatego pisałem o biegowych. Ważne, żeby miały gumowy bieżnik pod całą stopą.
Żeby nie być gołosłownym, mam schodzone całe Tatry i trochę Bieszczad w tym modelu. Trasy 20 - 40 km/dzień. W lato/jesień innych bym nie chciał, ale nie każdy lubi brak amortyzacji, dlatego pisałem o biegowych. Ważne, żeby miały gumowy bieżnik pod całą stopą.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 paź 2018, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki. Wcale nie jestem chętny wydawać 400zł, po prostu myślałem że muszą byc specjalne ze względu na ryzyko poślizgnięcia się np po deszczu na kamieniach, czy śliskim podejściu. No i lepiej chronić stopę. Ale masz rację, ja planuję latem, czerwiec-lipiec i turystycznie, Śnieżka, latwiejsze szlaki tatrzańskiej, więc może faktycznie wystarczy wyciągnąć stare biegowe buty.Kangoor5 pisze:Gdzie i kiedy chcesz iść w tych butach? Jeśli w lecie i gdziekolwiek w Polsce, gdzie nie ma ryzyka wystąpienia lodu, to założył bym stare, wygodne buty biegowe i tyle. A te 4 stówki to odłożyłbym na ewentualność zakupu butów zimowych: dołożysz je do 4 innych stówek i będzie w czym wybierać.
Żeby nie być gołosłownym, mam schodzone całe Tatry i trochę Bieszczad w tym modelu. Trasy 20 - 40 km/dzień. W lato/jesień innych bym nie chciał, ale nie każdy lubi brak amortyzacji, dlatego pisałem o biegowych. Ważne, żeby miały gumowy bieżnik pod całą stopą.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Potwierdzę co Kangoor napisał - ja po górach chodzę w Adidas Glide Boost, continental na podeszwie robi robotę na kamieniach. W Bieszczadach za to byłem w cienkich "trampkach" i mocno odczułem drobne kamyki w podeszwie.
A jak musi być treking, to może zerknij teraz na adidas.pl, jest promo -30% i coś z terrex wybierz. https://www.adidas.pl/search?q=terrex&d ... =mezczyzni
PS. Po deszczu możesz pojechać w każdych butach, trzeba po prostu uważać i trochę przewidywać.
A jak musi być treking, to może zerknij teraz na adidas.pl, jest promo -30% i coś z terrex wybierz. https://www.adidas.pl/search?q=terrex&d ... =mezczyzni
PS. Po deszczu możesz pojechać w każdych butach, trzeba po prostu uważać i trochę przewidywać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na poślizgnięcie zawsze trzeba uważać, szczególnie gdy jest jakiś piach na skale albo szlak po luźnym żwirze. Ale takie sytuacje są w kilku miejscach w Tatrach, głównie w pobliżu wysokich przełęczy: Krzyżne od 5 Stawów, Szpiglasowy Wierch, Polski Grzebień, Rohatka, Czerwona Ławka. W takich miejscach trzeba po prostu bardziej uważać. Nie miałem jednak nigdy niebezpiecznej sytuacji z tego powodu, że chodzę latem w tych butach. Słyszałem za to pojedyncze komentarze od ludzi, którzy uważają że ciężkie zimowe buty czynią latem prawdziwego tatrzańskiego turystę
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 paź 2018, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Okej. Panowie, przekonaliście mnie. Dzięki za uratowanie paru stówek.
-
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 19 sty 2020, 15:00
- Życiówka na 10k: 53:36
- Życiówka w maratonie: brak
Kupiłem sobie ostatnio własnie w Bieszczady taki model za 220 zł https://www.adidas.pl/terrex-ax3-hiking ... 26563.html
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
na skale wazna jest mieszanka. w sensie na mokrej. megagrip a potem dlugo nic. continental trzyma znacznie slabiej. bieznik jest wazny mniej, ale nie moze byc calkowicie gładki, po prostu nie moze. poza tym w Tatrach nie biega sie po skale caly czas - wiekszosc to jednak mieszanka szutru, piargu, trawy, błota, worków jutowych (tak tak) etc. imho najlepsze na te gory sa biezniki w typie NF ultra endurance - jest vibram, jest delikatny bieznik.
natomiast kazde inne gory... coz, wszystko zalezy od pogody, i trzeba pamietac ze gory nie sa suche dzien po opadach. po takich jak teraz miesiac bedzie "syfoza" i w asfaltkowkach sie zabijesz. sam jestem fanem asfaltowek w gorach, ale kompletnie suchych. w kazdym innym wypadku dobieram buty pod konkretny bieg - dlugo-krotko-wybieganie-szybkosciowka - do tego teren - czasem mamy ubitą ziemie, rowna jak asfalt, a czasem luźny tłuczeń, na ktorym roznie bywa, ale adiosy raczej nie polecam, jesli przygoda z gorami ma byc dłuższa
ja bym w zwiazku z tym radzil jednak miec jakies buty trailowe - pojedziesz na wakacje w gory i okaze sie ze pada, a ty butow nie masz
a jakie? patrz na wage butow - czym lzejszy tym bardziej scigancki - taka zasada. teraz okres na ile scigancki but potrzebujesz i w taki celuj
natomiast kazde inne gory... coz, wszystko zalezy od pogody, i trzeba pamietac ze gory nie sa suche dzien po opadach. po takich jak teraz miesiac bedzie "syfoza" i w asfaltkowkach sie zabijesz. sam jestem fanem asfaltowek w gorach, ale kompletnie suchych. w kazdym innym wypadku dobieram buty pod konkretny bieg - dlugo-krotko-wybieganie-szybkosciowka - do tego teren - czasem mamy ubitą ziemie, rowna jak asfalt, a czasem luźny tłuczeń, na ktorym roznie bywa, ale adiosy raczej nie polecam, jesli przygoda z gorami ma byc dłuższa
ja bym w zwiazku z tym radzil jednak miec jakies buty trailowe - pojedziesz na wakacje w gory i okaze sie ze pada, a ty butow nie masz
a jakie? patrz na wage butow - czym lzejszy tym bardziej scigancki - taka zasada. teraz okres na ile scigancki but potrzebujesz i w taki celuj
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiesz może jak się zachowuje pod tym względem Columbia Montrail Alpine FTG? Albo jak w porównaniu do ContaGrip Salomona albo do X-Talona (bez grafenu)?LoveBeer pisze:na skale wazna jest mieszanka. w sensie na mokrej. megagrip a potem dlugo nic. continental trzyma znacznie slabiej.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 20 lip 2021, 11:18
Przychodzę z pytaniem o trapery marki Timberland, słyszałam na ich temat wiele dobrego, ale zawsze wolę zapytać o opinię.
Zwłaszcza, że chcę je wykorzystać nie tylko do chodzenia na codzień po mieście, ale również do chodzenia po lesie, łąkach i na spokojne szlaki górskie (typu Babia Góra). Czy te buty się do tego nadadzą czy do długich wędrówek lepiej zainwestować w innego typu buty? Czytałam o Timberlandach, że dobrze sie nadają do takich wypraw, ale ile w tym prawdy? Macie jakieś doświadczenia z tymi butami w cięższych warunkach?
A może macie do polecenia buty innych marek, które dobrze sprawdzą się zarówno w terenie jak i na codzień? Biore pod uwagę zamówienie tutaj https://aktywnyturysta.pl/kategoria-produktu/buty/
Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję
Zwłaszcza, że chcę je wykorzystać nie tylko do chodzenia na codzień po mieście, ale również do chodzenia po lesie, łąkach i na spokojne szlaki górskie (typu Babia Góra). Czy te buty się do tego nadadzą czy do długich wędrówek lepiej zainwestować w innego typu buty? Czytałam o Timberlandach, że dobrze sie nadają do takich wypraw, ale ile w tym prawdy? Macie jakieś doświadczenia z tymi butami w cięższych warunkach?
A może macie do polecenia buty innych marek, które dobrze sprawdzą się zarówno w terenie jak i na codzień? Biore pod uwagę zamówienie tutaj https://aktywnyturysta.pl/kategoria-produktu/buty/
Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję
Ostatnio zmieniony 02 cze 2022, 14:26 przez rozme, łącznie zmieniany 2 razy.