Najlepiej odpukiwać w plastik sztywnego zapiętka - toż przecież on najlepiej stabilizuje, otula, pieści i chroni niczym amulet Majów.
Moje kontakty ortopedyczne i rehabilitacyjne były punktowe i związane z konkretnymi, większymi urazami powypadkowymi. Na szczęście to ze 2 razy na krzyż. Więc też odpukać - choć to nienowoczesne. Teraz człowiek powinien mieć swojego trenera, koucza rozwoju personalnego, terapeutę, stylistę-dizajnera, doradcę finansowego, agenta ubezpieczeniowego... no i fizjoterapeutę-siatkarza spadającego na nie wiadomo co - oby na 4 łapy
Arriba, liczne defekty i skrzywienia? Jeśli fotka przy niku to Ty to ja nawet nie widzę roboty dla ortodonty!
