Buty minimalistyczne

Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja od małego słyszałem od mamy, babci, ciotek i innych starszych mądrych ludzi, że chodzenie boso po szyszkach w lesie jest dobre na płaskostopie. Panowie, doświadczacie właśnie ludowej prawdy, czy jak to się poprawnie nazywa.

Cieszyć się, cieszyć, i nie przesadzać z dystansem na początek, a wszystko będzie OK. :hej:
Im trudniej tym lepiej, trzeba od czasu do czasu konkretnie przywalić łukiem stopy o jakiegoś kamlota, by wiedzieć, że się żyje i biegnie boso czy w minimalach po konkretnych kamieniach :hahaha:
PKO
Awatar użytkownika
szelma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 400
Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Belgia

Nieprzeczytany post

hassy pisze:to chyba wciąż mam kłopot z poprzecznym (słabość łuku poprzecznego w przodostopiu?). Objawia się to m.in. tym, że biegnąc dłużej w czymś mało amortyzowanym albo na bosaka nieraz ugniatam sobie stopę w okolicy nasady/poduchy drugiego palucha, czyli prawie w połowie szerokości. Trochę - ale nie do końca - poprawia sytuację modyfikowanie/pilnowanie techniki: pełnego lądowania na całej stopie, stawianie stóp bliżej osi ciała (co trochę przenosi obciążenie na ich zewnętrzną część) itp. Pocieszam się, że to w sumie jedyne, co mi jeszcze doskwiera w mini/boso, no ale jak jest obolałe i wrażliwe to potrafi zepsuć frajdę i wpływa na technikę (instynktowna ochrona bolącego rejonu = spina tu i tam).
Niestety, też tak mam - płaskostopie poprzeczne i takie ugniatanie. I od tego też bywają odciski na spodzie stopy. Ale mam też wrażenie, że jest jednak coraz lepiej - przynajmniej w kwestii bólu stóp tam, gdzie ten łuk się rozpłaszcza.
Awatar użytkownika
HeavyPaul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 489
Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej,

Kiedyś zebrałem się na krótki tekst o płaskostopiu w kontekście biegania naturalnego: http://heavyrunslight.blogspot.com/2013 ... ganie.html

Pozdrawiam

Paweł
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM :)
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

HeavyPaul --> słuszny wpis. Pamiętam że jako dzieciak miałem płaskostopie i radykalnie sytuacja poprawiła się po wakacjach, w czasie których praktycznie nie używałem butów. Łaziłem boso po wszystkim łącznie z bieganiem po podwórku i wycieczkami po lesie. Uroki polskiej wsi ;). A teraz mam całkiem wysokie podbicie.

Wkładki kompletnie niczego nie leczą, łagodzą tylko zasadniczy objaw, czyli płaską stopę. A przyczyną są słabe mięśnie stopy i z tym trzeba walczyć.
The faster you are, the slower life goes by.
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Heavy Paul: Pawle, czytałem z ciekawością Twój opis wkraczania w świat boso-mini-sandałowy... Mimo, że nie masz płaskostopia... czy to, co opisujemy z Szelmą (bardziej niż czego innego dotkliwe ugniatanie środkowych poduch głównie u nasady 2. i trochę pod 3. palca) było także Twoim udziałem na jakimś etapie? Klanger, a Twoim (nie pytam już o bąbel, to już wiem i zaradzone :))? Miałem zapytać przez PW, ale może tu wszyscy skorzystamy z uwag?

Wkładki MSZ pewnie mają swoje prawa w przypadku jakichś trwałych deformacji albo doraźnie i tymczasowo przy leczeniu/rehabie urazów, ale ich przewlekłe (nad)używanie istotnie mało co załatwia poza ew. zamieceniem problemu pod dywan (znikają dolegliwości - znaczy się wszystko OK :)).
Awatar użytkownika
szelma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 400
Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Belgia

Nieprzeczytany post

Właśnie z tego, co czytałam, to na płaskostopie podłużne można robić ćwiczenia, które wzmocnią mięśnie i łuk lepiej się wysklepi. Ale ja mam łuk podłużny piękny, za to poprzecznie platfuszę :ech: Moja kosmetyczka, która specjalizuje się w problemach ze stopami (wrastające paznokcie itp.), straszy, że od biegania to będzie jeszcze gorzej (aczkolwiek w to to nie do końca wierzę, bo wiadomo, co mówią nawet ortopedzi, ale niebiegający). I że mam poprzecznego platfusa jak ludzie po czterdziestce, po latach chodzenia w złych butach, na szpilkach itp. i że nie widziała takiego płaskostopia u ludzi w moim wieku, hmm (może mało widziała :oczko: ).

Z chęcią usłyszę od kogoś, że jest nadzieja, że będzie lepiej, heh :usmiech: Więc porozmawiajmy tu - ładnie proszę :usmiech:
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Powie mi ktoś czy Road Glove i Vapor Glove są na tym samym kopycie? Czy mogę bez wahania wziąć ten sam rozmiar? Nie będzie bardziej luźno <=> ciasno?
Awatar użytkownika
HeavyPaul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 489
Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Road Glove nie mierzyłem, ale Bare Access 2 i Vapor Glove mam w tym samym rozmiarze i jest ok, więc jeżeli na stronie internetowej producent nie podaje jakiś innej konkretnej rozmiarówki dla Road Glove to myślę, że nie powinno być problemu.

hassy, nie odczuwałem żadnego ucisku jaki opisujecie. Jakieś odciski na początku - jasne, ale nic poza tym.

Wcześniej chyba ktoś jeszcze poruszał temat delikatnego wsparcia łuku stopy w Merrellach. W Vapor Glove nie ma nic takiego, więc osoby, które miały z tym problem w Vapor Glove mogą spokojnie biegać :)

Aha.... Bym zapomniał! Najnowszy materiał, który przygotowaliśmy razem z Przemkiem ze sklepu kadencja 180 (http://kadencja180.pl/) - przedstawienie wszystkich czterech modeli z najnowszej kolekcji SKORY. Myślę, że materiał jest ciekawy, zachęcam więc do obejrzenia :) http://heavyrunslight.blogspot.com/2013 ... encji.html

Pozdrawiam

Paweł
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM :)
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

HeavyPaul pisze: W Vapor Glove nie ma nic takiego, więc osoby, które miały z tym problem w Vapor Glove mogą spokojnie biegać :)
Oglądałam na szybko, ale podeszwa pod łukiem wciąż wydawała mi się podkrojona - choć może jestem przewrażliwiona :oczko: . Akurat tego modelu nie żałuję, bo to zdaje się byłby po prostu dubel moich Evo z Vivobarefoot.
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hassy pisze: czy to, co opisujemy z Szelmą (bardziej niż czego innego dotkliwe ugniatanie środkowych poduch głównie u nasady 2. i trochę pod 3. palca) było także Twoim udziałem na jakimś etapie? Klanger, a Twoim (nie pytam już o bąbel, to już wiem i zaradzone :))? Miałem zapytać przez PW, ale może tu wszyscy skorzystamy z uwag?
@ Hassy
Na początku, to miejsce o którym piszesz było w zasadzie jedynym gdzie robiły mi się poważniejsze odciski. Szukałem notki gdzie wytłumaczene było co jaki odcisk na stopie oznacza w kontekście złego układu ciała podczas biegania, ale nie mogę tego namierzyć.

W tym roku, nawet na samym początku sezonu, kiedy skórę stopy miałem raczej słabą po zimie, nic nie miałem w tym miejscu, i żadnym innym. Więc pewnie jest to kwestia czasu, i kilometrów przebytych w butach bez obcasów, czy boso.

Daj swoim stopom czas, a pewnie wszystko się ładnie ułoży, wzmocni, a przy okazji z czasem też i technikę będziesz miał na pewno lepszą, i to też wpłynie pozytywnie na podeszwy stóp.

@ HeavyPaul
Fajny materiał. Nie wiem jaki masz sorzęt, ale albo moje oczy są już zmęczone po całym dniu, albo film był nieco nieostry :oczko:
Myślę, że z takim zapleczem (kadencja180 - świetna nazwa!) wiele jeszcze filmików zobaczymy. Super!
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hassy pisze:
udarr pisze: Mam wrażenie, że moje płaskostopie, które mam od małego uległo lekkiej poprawie (chociaż nigdy nic nie pomagało), nie wiem czy to możliwe aczkolwiek takie mam subiektywne wrażenie. Może jest tutaj ktoś kto dysponuje odpowiednią wiedzą na ten temat, z chęcią bym się dowiedział czy taka poprawa mogła mieć miejsce.
Ja też chętnie wysłucham speca, bo mam u siebie podobne wrażenie.
To może coś na potwierdzenie tezy.
I jeszcze ku pokrzepieniu ;-)
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
udarr
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 06 sie 2009, 00:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Przy moim 'platfusie' mam odciski tylko pod dużymi paluchami tzn. teoretycznie w tym miejscu, które stanowi punkt wsparcia dla zdrowych stóp, dziwne trochę moim zdaniem no ale tak już jest. Dalej, czyli jak to opisujecie przy 2 i 3 palcu nie mam żadnych problemów.
Stąpaj i daj stąpać innym.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

strasb pisze:
HeavyPaul pisze: W Vapor Glove nie ma nic takiego, więc osoby, które miały z tym problem w Vapor Glove mogą spokojnie biegać :)
Oglądałam na szybko, ale podeszwa pod łukiem wciąż wydawała mi się podkrojona - choć może jestem przewrażliwiona :oczko: . Akurat tego modelu nie żałuję, bo to zdaje się byłby po prostu dubel moich Evo z Vivobarefoot.
Mierzyłam je ostatnio (chociaż akurat rozmiar za duże) i faktycznie nie ma tego wcięcia, które bardzo przeszkadza mi w innych modelach merrella. Są superlekkie i naprawdę jest tam mało podeszwy, wydaje mi się, że mniej niż w Evo, chociaż mogę nie pamiętać zbyt dobrze, bo Twoje mierzyłam w sumie bardzo dawno temu ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Aż z ciekawości przymierzę, gdy się gdzieś w pobliżu sklepu będę kręcić. Nie pamiętam, czy Evo mierzyłaś z czy bez wkładki, ja miałam na myśli, że są porównywalne po wyjęciu wkładki.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kaczita czyżbyś ciążyła ku dewiacji minimalistycznej :oczko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ