Kalenji -TUNING

Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie robiłem i unikam tego buta, bo plastik zawsze wymusza kompromisy, na które mam alergię. Pytaj tych, którzy dziergali ten model.
New Balance but biegowy
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Te przewiewne ekidenki mają jeszcze inną zaletę. Nie są takie pogięte w miejscu siatki. Są lepiej wykończone z przodu. Mam wrażenie, że inżynierowie z Kalenji obserwują ten topic :bum: Wady znikają.
freedy
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 17 sty 2012, 19:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czy da radę te Ekidenki tak stungować by zostało troszkę więcej pianki niż te 8 mm co Yacool polecałeś?Mi by pasowało odrobinkę więcej zostawić jej tak ze 10-12 mm. Bo wtedy rozumiem że już nie da rady tak dokłądnie trzymać się tych linii co w planowaniu sobie zaznaczymy.

A może jest ktoś chętny na wykonanie takiego projektu?:)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Możesz zedrzeć tylko gumę z podeszwy i zostawić samą piankę. But od razu zyska na elastyczności i będzie odczuwalnie lżejszy.
OLE12345
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 15 sty 2012, 23:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No tak ale co z dropem,który według mnie najbardziej utrudnia szlifowanie techniki?Myślałem o ścięciu tylko samej pięty tak by but wypadł gdzieś w okolice 0-5 mm dropu tylko to może być trudne technicznie.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

OLE12345 pisze:No tak ale co z dropem,który według mnie najbardziej utrudnia szlifowanie techniki?
szlifowanie techniki najbardziej utrudniają lelawe mięśnie IMHO.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
freedy
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 17 sty 2012, 19:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wszystko się zgadza f.lamer, wiem to po sobie bo nadal uwazam ze mam słabe mięśnie łydek i stóp ale nie chce sobie dodatkowo utrudniać tej pracy nad techniką. Sądzę że ten drop będzie przeszkadzał w wyczuciu o co w tym wszystkim chodzi dlatego poruszyłem tą kwestie spadku:)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Drop to kolejny termin zaprzęgnięty do ciężkiej orki przez marketingowców. Drop nie ma nic do rzeczy tak naprawdę. To kolejna pierdoła jak wiele innych dotyczących lepszej sprzedaży, a nie lepszej techniki.
Po raz kolejny wstawiam linki do dobrej techniki biegu:
http://www.youtube.com/watch?v=xPDMIUq9yNQ
http://www.youtube.com/watch?v=-Zd4KG3hBKA
http://www.youtube.com/watch?v=jUpuguD6OwA
Zawodnik na filmach biegnie w modelu adidasa supernova glide 4, czyli gigantyczna wręcz ortopeda, a jednak nie przeszkadza mu to w lądowaniu na palcach bez udziału pięty, która w ogóle nie dotyka podłoża.
Kochani, jeśli ktokolwiek myśli, że można to uzyskać drogą tuningu obuwia ten tkwi w głębokiej krainie naiwności. To jest po prostu niemożliwe.
freedy
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 17 sty 2012, 19:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No jest to ciekawe bo gdy dałem mojemu 20 letniemu bratu VFF to biegł od razu na śródstopiu, jednak gdy dostał Joma Carrerra w 100% piętaszkował.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Spójrz na problem z perspektywy zmęczenia. Rzetelne porównania są wtedy gdy zawodnik nie stylizuje, bo zwyczajnie nie ma na to siły. Samo lądowanie na śródstopiu o niczym nie świadczy, bo to jedynie koniec łańcucha biomechanicznego. Liczy się rozpatrywanie sylwetki w całościowym ujęciu.
A tak na marginesie to VFF są jedną z większych pomyłek. O tym też już pisałem zdaje się, że w tym wątku nawet.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

freedy pisze:No jest to ciekawe bo gdy dałem mojemu 20 letniemu bratu VFF to biegł od razu na śródstopiu, jednak gdy dostał Joma Carrerra w 100% piętaszkował.
Ale to świadczy tylko o tym, że w Jomach da się na tyle komfortowo biegać z pięty, że nie przerzucamy się automatycznie "na przód". W żaden sposób to nie świadczy o tym, że nie da się w Jomach biegać dobrze technicznie, jeśli sobie zakodujemy poprawny wzorzec ruchu. A swoją drogą i w VFF niekórzy śmigają z pięty.
freedy
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 17 sty 2012, 19:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No więc nie wytrzymałem, założyłem Jomy i poszedłem na małą przebieżkę. Bez problemu można biegać ze śródstopia, nawet to końcowe uderzenie/położenie pięty w ostatniej fazie lądowania jest oczywiście dużo bardziej miękkie przez te pianke pod piętą. Ale problem się inny pojawił..po 30 min biegu na śródstopie, z biodrami pochylonymi bardziej do przodu(niczym "trzaskający bicz gdzie rękojeść jego znajduje się w dupi* ") pojawiło się zmęczenie łydek i achillesa i cała moja sylwetka ze zmęczenia się psuła. Wtedy noga chętniej wybierała spadanie na pięte bo łydki już zaniemogły. Mój wniosek to napewno to że za mało jeszcze biegam poprawniej technicznie niż kiedyś(przez to łydki słabną po jakimś czasie biegu) i mięśnie muszą mieć jeszcze kilka miesięcy na wzmocnienie.

Nie wiem czy jasno i zrozumiale to napisałem i czy ktoś się ze mną zgodzi.

Ale w Jomach można biegać na śródstopie, jedyna różnica to to że są cięższe i mniej elastyczne. No i zachęcają w późniejszych etapach biegu do piętaszkowania.
Co z kolei jeszcze bardziej mnie pcha w stronę ucięcia pięty w Ekidenach.
Rudaa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 465
Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wnioski, które wysnułeś są standardowe w takich przypadkach - jak coś boli, to trzeba to wzmocnić. Nie ma żadnej pewności, że wzmocnienie mięśni przełoży się na większy komfort biegu.
Może warto postawić na najtrudniejszy aspekt: pracę nad rozluźnieniem?
Same buty do tzw biegania naturalnego nie zrobią z nikogo biegającego naturalnie, bo to nie tożsame co bieganie ze śródstopia. A buty to ostatnie ogniwo w tym całym łańcuchu.
freedy
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 17 sty 2012, 19:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Macie jakieś materiały co do właśnie pracy nad rozluźnieniem i najważniejszymi aspektami biegania naturalnego?

Wzmacniam biegając w Merrellach Trail Glove achillesa i łydki nie wiem czy dołożyć jakieś wspięcia na place na siłowni???
Na siłce robię przysiady,wykroki i uginanie na maszynie na dwugłowe ud.
OLE12345
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 15 sty 2012, 23:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yacool a co sądzisz o butach też z Kalenji ale model Eliofeet??Tego nie będzie trzeba tak mocno tuningować bo są w miarę lekkie i elastyczne, spadek też mniejszy nić ekiden. Nada to się do nauki techniki?
ODPOWIEDZ