
wiem wiem byly bardzo ladne (w dodatku nie rozowe

no dobrze to wychodzi mi rozmiar 39, ale ze trzeba miec odrobine wiekszy but to powinnam miec chyba rozmiar 40 ...
Ja mam skechersy do biegania 40, czyli US 10, czyli rozmiar wkładki 27. W butach innych firm te 27cm przekłada się na rozmiar 42 i takie też mam nike i brooksy. Gorun w rozmiarze 40 jak dla mnie mają wystarczająco luzu na długość (jeśli nie za dużo) i szerokość (to skorygowałam sznurówkami).LadyE pisze:tylko ja w takim razie juz nei wiem jaki rozmiar mam zamawiac bo kierowalam sie ICH rozmiarowka. boje sie ze zamowie 40 i znow beda za duze![]()
Jak to o co chodzi? Chodzi o Polskę, o Ojczyznę, to są sprawy zupełnie zasadnicze...kachita pisze: Go RUN - ja tam nie rozumiem, o co wszystkim (oprócz Gife) chodzi, te buty są szalenie wygodne. Owszem, czuć to zgrubienie pod śródstopiem, ale mi to w ogóle nie przeszkadza. Stoi i chodzi się w nich stabilnie, biega też bardzo fajnie, faktycznie nie da się w nich ładować z pięty. Leciutkie, mięciutkie, takie jak lubię![]()
Bioników nie macałem nawet, a też mnie ciekawi, czy są tak samo naleśnikowe jak Go Runy, czy bardziej naleśnikowe niż Go Runykachita pisze: Go BIONIC - uuuu, to już inna bajka. Te buty nie mają zgrubienia pod śródstopiem (albo bardzo minimalne), są jeszcze lżejsze i jeszcze miększe, w naleśnik zwijają się bez problemu. Jak dla mnie minimalizm zupełny, raczej nie jestem gotowa na te butki jeszcze. Ale są prześliczneMoże latem coś w nich podziałam.
Bo my z Sylwkiem jesteśmy SKECHERSOsceptykamiGife pisze:Nie wiem, po co się tym chwalić w temacie Skechersów![]()