Uważam, że jeśli ktoś biega w tygodniu maksymalnie do 20 km to niech sobie kupi buty tanie jak chce, ale jeśli robi się 70-80 km tygodniowo to w takich butach nie da się zbyt długo biegać
Niemniej jednak jeśli już piszesz to podaj swój wiek, wzrost i wagę bo jeśli jesteś niski i ważysz niewiele to biegając w sandałach lub nawet na bosaka
Martins, (z góry bardzo przepraszam), ale na okoliczność uporu z jakim powtarzasz swoje sądy - cierpliwość mnie troszkę opuszczać zaczyna.
moja waga cały czas oscyluje koło 80kg (BMI 24.x-25.x). nigdy nie byłem w klubie lekkoatletycznym. zacząłem biegać dopiero po urodzinach mojego syna.
przebiegłem maraton w klapkach. przebiegłem na treningu 40km w butach z lidla. przebiegłem na treningu 30km w 170g -startówkach bez prawie żadnej amortyzacji. biegałem w butach do oszczepu, które zamiast pianki mają plastik pod podeszwą. wygrałem też dwa małe(~100os) biegi przełajowe na boso.
z bezpiecznym prawdopodobieństwem zakładam, że biegam sporo więcej i sporo szybciej od ciebie. (choć oczywiście mogę się mylić) od trzech (a może już czterech?) lat kontuzje biegowe mnie omijają.
nie jestem zrobiony z innego materiału. doszedłem do tego poziomu przez parę lat ćwiczeń wzmacniających i wplatanie sporej ilości odcinków bieganych boso.
po przejściu na śródstopie.
- a wszystko zaczęło się od tego, że bolały mnie kolana... oczywiście od biegania 'z pięty' w butach za pięć paczek. poleconych przez sprzedawcę.
--------
po tym przydługim preludium pozwolę sobie przejść do sedna:
Martins, proszę Cię, nie pieprz więcej głupot o amortyzacji, i niepotwierdzonych pseudonaukowych bredni o pronacji w co drugim poście. zachowaj też umiar w zachwycie nad 'badaniem dynamiki na bieżni'.
bo to zupełnie nie o to w zdrowym, szybkim i bezkontuzyjnym bieganiu chodzi.
nie ważne w czym biegasz. ważne jak.
skup się na treningu i sygnałach płynących z ciała, a nie na laczkach, i mniej czy bardziej wysublimowanych sposobach wyboru tychże.
- a mam wrażenie że twoja aktywność forumowa póki co sprowadza się głównie do tego.
zdrówko