dziki_rysio_997 pisze:Przemkurius pisze:Mam dwie pary flajów trzy i ani razu nie zwróciłem na to uwagi.
Nie ma sprawy!
To przy okazji, skoro je już mocno obiegałeś - jak oceniasz ich trwałość? Albo jak Twoim zdaniem wypadają po 200-400-600 km przebiegu względem nowego buta?
Bo w sumie to z perspektywy amatora, przy dyskusji o butach z płytką, dość istotną kwestią wydaje się być: "Po jakim przebiegu zmieniają się w kapcie?".

Te pierwsze się "ugniotly" czuć, ze są miekciejsze. Drugich jeszcze nie odpakowałem

W domu będę zrobię zdjęcie podeszw. U mnie jest tak, że w tych butach biegałem na dwa sposoby:
- po swojemu z pięty, co widać
- i po wskazówkach Rolliego, co też widać bo czubek mi się zjechał.
Ogólnie ja używam buta od tempa 4:00 i szybciej. Raz w nich robiłem po 4:40 i lepiej mi się biegało takie coś w nb 890 z dropem 6mm.
Wydaje mi się, ze odczucia z drugiej pary będą jakimś punktem odniesienia, bo obecnie jestem "bardziej świadomy" pewnych technicznych aspektów.
Aczkolwiek oprócz spraw typowo ekspolatacyjnych to but przy sprawniejszym użytkowniku do ok 1,5 tysiąca km jak na moje oko
Pączek pisze:W Zoom fly jest też dla mnie problem, że w kostce są bardzo luźne. Przy bardzo szybkim bieganiu trzeba się przyzwyczaić.
Zgadza się. Pierwsze kilka biegów miałem z pewną dozą nie pewności, ale szybko mi przeszło. Mimo to so tej pory pięta potrafi ciut uciec
