
Buty na mokry asfalt
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4987
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
No ludzie, przecierz nie mowimy tu o modelach sprzed X-lat, ktorych juz dawno w sklepach nie ma.
Kinvary od modelu 7 maja zupelnie inna podeszwe, w ktorej gumy jest jak na lekarstwo co powoduje, ze sie latwo slizgaja, jak sie te wstawki gumowe wytra (dosc szybko to nastepuje), to juz w ogole biegnie sie na tej bialej piance.
Kinvara 7

Kinvara 8

oraz Kinvara 9

Kinvary od modelu 7 maja zupelnie inna podeszwe, w ktorej gumy jest jak na lekarstwo co powoduje, ze sie latwo slizgaja, jak sie te wstawki gumowe wytra (dosc szybko to nastepuje), to juz w ogole biegnie sie na tej bialej piance.
Kinvara 7

Kinvara 8

oraz Kinvara 9

- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Być może to zależy od techniki biegu, ale jeśli o mnie chodzi to na mokrym świetnie trzymają Adidasy z gumą Continentala (tj. energy jako treningówki i adios startówki). Mocno z kolei ślizgam się w Saucony Fastwitch 7 - żeby nie było, na suchym biega mi się w nich świetnie (życiówki na 10km i HM), ale na mokrym nie potrafię.
biegam ultra i w górach 

- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4987
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Bynajmniej. Uwazam, ze Kinvary 9 sa lepsze niz 7.wysek pisze:Sugerujesz, że marka świadomie projektuje buty coraz słabsze? To znaczy takie, które są bardziej podatne na uślizgi. Nie, nic z tych rzeczy. Mam najnowsze Kinvary i dają radę.
Ale tej gumy na podeszwie jest bardzo malo i to jest fakt, z ktorym ciezko dyskutowac.
A do tego w wersji 9 jest jej jeszcze mniej niz w 7 i 8.
Dopoki te kawalki kolorowej gumy wystaja jest ok, ale z czasem sie wyciaraja i buty zaczynaja sie ladnie slizgac.
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 23 sie 2016, 09:02
- Życiówka na 10k: 52:00
- Życiówka w maratonie: brak
Ja 10km w takim deszczu, że zaliczyłbym sobie ten start jako triatlon gdybym przyjechał na rowerze biegłem w tanich Asicsach Pulse sprzed kilku lat i zero problemu z przyczepnością, bracik ten sam biegł leciał w NB 1080 v4 bodajże i też trzymanie było. Co innego odrobina piasku na asfalcie.. wtedy łyżwy
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 05 lip 2014, 15:05
- Życiówka na 10k: 47:20
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli chodzi o Kinvary to się nie wypowiem, aczkolwiek mógłbym mieć obawy o ich przyczepność na mokrym. Mam Saucony Ride gdzie bieżnik - jodełka w całości pokryty jest gumą węglową i nie jest źle. Natomiast odczuwalnie lepiej jest w Zoom Elitach gdzie oprócz gumy węglowej, bieżnik to takie małe koreczki. Jeśli chodzi o Zante , to mam V1 i wcale z przyczepnością dobrze nie jest. Mimo że guma węglowa jest na całej podeszwie.
-
- Wyga
- Posty: 128
- Rejestracja: 26 kwie 2018, 07:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wczoraj miałem okazję pobiegać w deszczu, po mokrym asfalcie i mokrym tartanie. W Kinvarach 9. Żadnych niemiłych sensacji związanych z brakiem przyczepności nie doświadczyłem. Z tym, że u mnie ta czarna jodełka z podeszwy jeszcze się nie wytarła. Co będzie jak się wytrze? Czy się w ogóle wytrze? Nie mam pojęcia.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Kojarzycie najtańsze Ekiden One z Decathlonu? One nie mają w ogóle bieżnika, sama pianka. A wg mnie na mokrym w nich nie ma żadnego problemu biegać. Może z Kinvarami będzie podobnie - muszą się wypowiedzieć użytkownicy.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4987
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Czy? To chyba jasne. U mnie po ~50km ta guma z przodu nie wystaje juz w ogole poza pianke amortyzujaca.napad pisze:Wczoraj miałem okazję pobiegać w deszczu, po mokrym asfalcie i mokrym tartanie. W Kinvarach 9. Żadnych niemiłych sensacji związanych z brakiem przyczepności nie doświadczyłem. Z tym, że u mnie ta czarna jodełka z podeszwy jeszcze się nie wytarła. Co będzie jak się wytrze? Czy się w ogóle wytrze? Nie mam pojęcia.