Zależy do czego. Jeśli szukasz butów na szybsze treningi i starty w półmaratonie i maratonie - jak najbardziej polecam boston boost 5. Dla zawodnika z poziomu "szybciej niż 35 minut na 10km" mogą posłużyć jako startówki też na 5 i 10km. Cholernie uniwersalne buty, ale mają jeden minus: są wąskie w palcach, dlatego trzeba je przymierzyć. Szersze są energy boost, trochę miększe ale też ok. Piszę z pełną świadomością, gdyż mam i energy boost 2 i SG7 i boston boost 5. Biegam nieco szybciej od Ciebie, ale też bez szału (10km ok 40 minut, HM ok 1:30).marion0 pisze:Rozumiem, że polecasz Adidas adizero boston 5 ?
Codzienne treningi biegam wymiennie w SG7 i EB2 (w EB2 bardziej przewiewna cholewka, trochę inaczej trzyma nogę - ale nie potrafię powiedzieć który lepszy,w obu się czuję ok), starty (10km - maraton) i treningi tempowe biegam w boston boost 5, a starty poniżej 10km i interwały w asics ds racer 10.