Dzięki wszystkim, wasze rady okazały się na prawdę pomocne. Pisząc o niewielkim dropie i amortyzacji myślałem o czymś takim jak startówki Asics Hyperspeed 5, które właśnie mi się kończą. 6 mm dropu i trochę amortyzacji pod piętą. Co do Merrelli Bare Acces to mam pewne obawy. Obecnie biegam sporadycznie w Merrellach Trail Glove, jednak na razie jeszcze są one dla mnie za bardzo ekstremalne. Niestety nie mam gdzie przymierzyć, żeby porównać oba te modele.
Centrum Biegowe ERGO pisze:Kolego pepek, kluczową sprawą jest tu, czy biegasz lądując na pięcie, czy na przedniej części stopy. Jeśli wyłącznie na przedniej części stopy, to wystarczą Ci nawet absolutne minimale. Jeśli jednak zdarza Ci się lądować, choćby czasami tylko (np. w końcówce długiego dystansu) na pięcie, to trzeba rozważyć buty z jaką taką amortyzacją.
Biegam praktycznie cały czas ze śródstopia, ale tak jak napisałeś, po iluś tam kilometrach stopa jednak się męczy i mimowolnie przechodzi się na bieganie z pięty. Ja mam tak mniej więcej po 2-2,5 godzinnym biegu. Niestety maratonu tak szybko nie przebiegnę

, stąd potrzebna mi jest ta niewielka amortyzacja. Rozważam więc zakup Saucony Kinvara, Virrata, ewentualnie Asics Lyte 33. Jeżeli znajdę sklep żeby je przymierzyć to na pewno któreś z nich kupię. Jeszcze raz dziękuję za pomoc.