Różnice pomiędzy tanimi, a drogimi ciuchami.

Awatar użytkownika
Apex
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 05 paź 2012, 12:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wojtek87 pisze:
Polacy chyba jako jedyni mają w słowniku słowo "kombinować" i czasem warto go użyć.
Oj, jesteś w błędzie i dziwne to tym bardziej, że bywasz w UK. Ja byłem tylko 3 dni w UK i zauważyłem dokładnie to samo co w Polsce czy Europie zachodniej (gdzie mieszkam od paru lat) - ludzie liczą już każdy grosz, jeżdżą na stację benzynową jeśli cena spadnie o 10gr, tankują po 20 czy 50 funtów, euro, złotych, w sklepach rzucają się na przeceny - od alkoholu i słodyczy, poprzez skarpetki, bluzki i szampony, po telewizory, dywany i usługi.
Różnica polega na tym że w Polsce jest mało przedstawicieli klasy średniej. W europie jest ich znacznie więcej, więc mogą pozwolić sobie na właściwie każdy ciuch do biegania, podczas gdy w Polsce, albo jest się obrzydliwie bogatym, albo żyje się od pierwszego do pierwszego.
PKO
Awatar użytkownika
szy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 452
Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
Życiówka na 10k: 39:01
Życiówka w maratonie: 3:19:17
Lokalizacja: Warszawa / Pruszków

Nieprzeczytany post

Wojtek87 pisze: Jako biegacza interesuje mnie to jak widzicie różnice pomiędzy tańszymi markami (Kalenji), a tymi mocno się ceniącymi jak Nike. Mówiąc szczerze od dawien dawna nie miałem okazji biegać w niczym innym niż Nike.
Nike ma specyficzne miejsce w mojej szufladzie z odzieżą biegową. Samej marki nie lubię, ale mają niezłej jakości produkty, można trafić dobre ceny np. na promocjach. W porównaniu do konkurencji nawet cennikowo nie zawsze są tacy drodzy, przykład: kupowałem ostatnio getry - Brooks 199, Asics 199, Nike 149 i prezentował się najlepiej.

W porównaniu do takiego Kalenji, Nike wygrywa designem, funkcjonalnością, jakością. W przypadku Kalenji zdarzało mi się przestać używać odzieży, bo obciera, w przypadku Nike - nie.

Wojtek87 pisze: Pewnie cena produkcyjna marki Kalenji czy Nike jest podobna, ale czy Wy to zauważacie?? Ja czym jestem starszy tym mniej.
W ramach Kalenji mamy też różne półki cenowe i związany z tym design, funkcjonalność ich produktów. Najtańsze... często nie zachęcają. Ale jest to pierwszy krok w bieganie w czymś lepszym, niż bawełna. Coś jak kiedyś Campus dla turystów.

Z droższych produktów Kalenji można trafić fajne ciuchy. Ale często niewiele tańsze, niż firmowe:)

A, oprócz Kalenji/Decathlonu mamy też Tchibo czy Lidla, które oferują jeszcze tańsze i często lepsze jakościowo ciuchy, niż Kalenji.

Wojtek87 pisze: Według Was warto wydać 600zł za kurtkę w której będziecie biegać 2 razy w tygodniu??
Kurtka starcza na lata, a biega się w niej nawet jeszcze rzadziej, niż te 2x w tygodniu. Jak w sezonie wymienia się 2 pary butów po 350 PLN każda, te 600 PLN tak nie boli, jeśli taka kurtka oferuje coś więcej, niż kurtka za 200-300 PLN (np. waga, parametry).
Awatar użytkownika
szymcu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 22 maja 2012, 00:58
Życiówka na 10k: 43:51
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Wtrące swoje "5 groszy" :)
Jestem zwolennikiem Nike (może trochę na łatwiznę) zawsze patrzę na cenę i tak np kupiłem kurtkę w Fashion House Nike Shield z zeszłego sezonu za 300 zł (tegoroczna 600) miesiąc później w tym samym sklepie była obniżka na wszystko -30% czyli można było nabyć tą kurtkę za 210 zł :) (dodam tylko, że kurtka jest idealna na duże i trochę mniejsze mrozy)
Buty Nike z Gore-tex kupiłem w Intersporcie przecenione z 479 na 320 :) (czy potrzebny mi był Gore-tex to już osobna sprawa - po przebiegnięciu iluś tam km stwierdzam, że niekoniecznie). Jeżeli chodzi o Kalenji to posiadam parę rzeczy i obiektywnie muszę stwierdzić, że są dobre, jednakże za lepszej jakości Kalenji też trzeba czasami trochę zapłacić... Konkluzja jest jedna tzreba szukać promocji a czsami warto dopłacić troszke więcej i mieć produkt bardzo dobrej jakości :)
Ostatnio zmieniony 12 sty 2013, 01:50 przez szymcu, łącznie zmieniany 1 raz.
domowadama
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 10 sty 2013, 07:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

czasem można znaleźć coś naprawę dobrej jakości po normalnej cenie :)
Wojtek87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak jak już wspomniałem miałem epizod emigracyjny i stąd pomysł na sklep.
Wracając do Polski i polskich zarobków okazało się, że wchodząc do bielskiego sklepu biegacza ceny uginają mi kolana mocniej niż 400m odcinki po 60sek.
Nie wiem jakie oni tam mają marże, ale wydają się być bardzo duże. My postaramy się wprowadzić coś tańszego, ale za to wyselekcjonowanego pod względem jakości i designu. Ja przez 13 lat biegania zdarłem nie jedne gacie, więc wydaje mi się czego szuka biegacz. Nie ukrywam, że niektóre bardzo tanie ciuchy MOREMILE są dość słabe, ale u nas ich nie będzie.
Jak na razie sklep rusza w formie internetowej (http://biegowi.pl, ale na pewno będzie można nas spotkać na zawodach czy jakichś expo.
Postaramy się zaangażować mocniej niż duże sklepy. Mam nadzieje, że na naszym stoisku będzie możliwość bezpłatnego masażu (jestem masażystą), porady w sprawach treningu czy po prostu rozmowy o bieganiu. Dodatkowo mamy zamiar stworzyć jakiś biegowy Team. :)

Wracając do tematu to zgodę się z większością wypowiedzi. Rzeczywiście często grzebanie po wyprzedażach zdaje rezultat i można kupić coś zdecydowanie tańszego. Ja od dość dawna kupuje większość ciuchów w UK, bo pomimo dość drogiej przesyłki i problemów z gwarancją cena jest zdecydowanie niższa.

Podam przykład: Asics Hyperspeed 5 w UK dostępne w każdym rozmiarze za ok. 40 funtów, a w polskich sklepach po ok. 399zł.

Kończąc tak jak zacząłem czyli emigracją. Postaram się przenieść trochę pozytywów tej emigracji do Polski.

Aha, na koniec byłbym wdzięczny za "Lubie to" na FB. Nie zawalamy tablic dziadostwem tylko merytoryką. Właśnie zaczeliśmy serie na temat różnych materiałów. Kolega wspomniał o przecenionych Nike z Gore-Tex, pewnie mało kto wie co te wszystkie nazwy oznaczają. My postaramy się je przetłumaczyć na "nasz". (wczoraj było o Thinsulate) https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ