Buty terenowe jako buty do trekkingu

Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie miałem wcześniej czasu obszerniej odpowiedzieć.
yaro1986 pisze:Troche madrzejsci od ciebie pracuja w gorskich sluzbach i co nieco widzieli, i oni biora odpowiedzialnosc za slowa ktore wypowiadaja, a nie sobie teoretyzuja patrzac tylko na siebie.
Zapewne dlatego pan Michał Jagiełło zachwalał w wywiadzie uroki chodzenia w sandałach w łatwiejszym terenie i często sam daje dobry przykład, np. na Czerwonych Wierchach :oczko: W ogóle sam fakt, że ktoś pracuje w górskich służbach nie oznacza, że jest on mądrzejszy lub głupszy ode mnie. Znaczy to tylko tyle, że ma inną pracę.
yaro1986 pisze:W gorach nikt sie nie przejmuje tym ze byc moze za 30 lat bedzie Cie bolalo kolano bo cos Ci sie wydaje, tylko to zeby nie trzeba bylo zwozic ludzi z gor i nie narazac ratownikow.
Sam też się tym nie przejmuję w górach. Ale planując jakiś wyjazd biorę to pod uwagę.
yaro1986 pisze:Wedlug mnie jest bardzo dobra rada zeby zakladac sztywniejsze buty za kostke, to moze uratowac kogos przed wzywaniem sluzb ratowniczych.
Równie prawdziwe jest stwierdzenie: Według mnie jest bardzo dobrą radą żeby nie zakładać sztywniejszych butów za kostkę, to możne uratować kogoś przed wzywaniem służb ratowniczych. Przecież w takich butach ktoś może łatwiej stracić równowagę i zlecieć w dół. Wypadki się zdarzają, a jeśli nie znając konkretnego przypadku składasz winę na nieodpowiednie obuwie, świadczy to o niczym więcej, jak tylko o Twoich uprzedzeniach. To tak, jak bym za każdy upadek w przepaść turysty ubranego w wysokie buty winił jego obuwie.

W ogóle przesadzasz z tym narażaniem życia przez ratowników. Jeśli przejrzysz kroniki TOPRu, zauważysz że przypadki zwichnięcia stawów to przeważnie uczestnicy wycieczek gdzieś w Kościeliskiej lub Moku; w najlepszym razie na Gąsienicowej. Już bardziej ratownicy narażają życie przechodząc przez ulicę w Zakopanym.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
PKO
yaro1986
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 617
Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Porozmawiaj z ratownikami, w jakich akcjach brali udzial, co robili itp. Ja mialem okazje dowiedziec sie o wielu roznych sytuacjach, i wiem o czym mowie. Zobaczylbys jak ciekzie potrafia byc z pozoru bardzo proste akcje.
Wypadki sie zdarzaja i beda zdarzac, i buty ktore usztywniaja kostke zmniejszaja ryzyko jej skrecenia. U osob uprawiajacych sport, ktore biegaja po gorach ryzyko skrecenia jest bardzo male i sami wiedza na co ich stac, i co maja ubrac i nie musza stosowac sie do kazdej rady. Widac jednak ze caly czas nie potrafisz spojrzec szerzej niz poza swoja osobe. Te tlumy co wala na rysy, giewont, czy chocby kopieniec w wiekszosci nie maja bladego pojecia o chodzeniu. Ich organizmy sa kompletnie nie przystosowane do takiej aktywnosci. Dla duzej czesci byle pojechanie na obsunietym kamyk czesto konczy sie kontuzja, i wlasnie sztywne buty pomagaja przed nia uchronic, but na niskiej podeszwie nie uchroni cie przed poslizgnieciem, obsunieciem kamienia, nie uchroni tez osoby bez wyrobionych automatycznych nawykow i silnych miesni przed zlym postawieniem nogi itp, a jak juz to nastapi to but wysoki moze ci ta kostke uratowac. Na tym z mojej strony koniec, kazdy i tak sam dokona wyboru.
blas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dochodzimy do wniosku, że dla typowych turystów w górach kluczowa kwestia to nie jest ubiór, a przygotowanie swojego ciała.
A GOPRowcy ciągle mówią o dobrych butach i kurtce, jakby to miało uchronić przed kontuzją...

Wyobrażacie sobie, że opiekun wycieczki mówi 3 miesiące przed wyjazdem, żeby cała grupa poćwiczyła bo jedziemy w TATRY na 2 dni? :D
yaro1986
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 617
Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Oczywiscie ze przygotowanie jest kluczowe, tak samo jak przy kazdej wiekszej aktywnosci, i sluzby wielokrotnie o tym mowia. Trzeba jednak byc realista, i zdawac sobie sprawe ze ludzie do tego typu apelu sie nie stosuja, i nie trenuja pod katem wyjazdu, i ktos kto siedzi caly rok na czterech literach nie zrobi z siebie sportowca na wejscie na Giewont, a w mniejszosci sa ci odpowiedni przygotowani. To jest jednak zbyt duze wymaganie i realnie patrzac nalezy sie liczyc z olaniem. Sprzet jest latwiej kupic, a jesli moze pomoc to warto to podkreslic. Niektorzy sie smieja z kurtki, ubrania, z butow, niektorzy sie dziwia jak moglo tyle osob zamarznac na Pilsku przeciez taka mala gora. To wlasnie w sytuacjach kryzysowych takie rzeczy sie przydaja, tylko sytuacja kryzysowa to dla kazdego co innego.
Nie mam moze jakiegos wielkiego doswiadczenia ale przezylem odciecie drogi powrotnej przez strumien z topniejacego lodowca po nawalnicy, calodobowe napieranie w sniegu po pas, gradobicie wielkosci czeresni na grani, wychlodzenie ze mialem juz drgawki i jeszcze kilka ciekawych historii, dlatego nie wysmiewam sie z rad bardziej doswiadczonych, mimo ze czesto wydaja sie smieszne.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przypomniało mi się podczas czytania dzisiejszej kroniki TOPR. Policzyłem i podaję nieoficjalną statystykę kontuzji, wymagających narażania życia ratowników, za ostatni tydzień:
kolano: 3
staw skokowy: 2
ogólnie pojęta noga: 3.
Chyba więc nie należy lekceważyć ryzyka uszkodzenia stawu kolanowego pisząc, że to "za 30 lat" ;-)
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
yaro1986
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 617
Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Po pierwsze to co jest na stronie to nie zawsze jest opis wszystkich interwencji topru, czy gopru choc przy tak malym ruchu jaki jest pod koniec wrzesnia mozliwe ze to wszystko.
Po drugie jest to wybiorcze, jednorazowe wyciecie ze statystyki, po trzecie nic do zagadnienia nie wnosi. Ty wiesz swoje bo bo takie masz przeczucie i uwazasz ze tylko twoja racja jest sluszna i kazdy musi sie do niej stosowac. Inni ludzie maja inne podejscie do tematu bardziej uwzgledniajace innych niz samych siebie, i na szczescie maja wieksza sile przebicia i moze przynajmniej czesc poslucha.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To jest opis wszystkich interwencji; chyba że przyklejenie plastra w schronisku też liczyć jako interwencję. Chyba dawno nie byłeś w Tatrach skoro uważasz, że końcem września jest mały ruch. Sami TOPRowcy piszą, że były tłumy.
Do zagadnienia wnosi to tyle, że ryzyko uszkodzenia stawu kolanowego podczas chodzenia po górach jest spore i nie należy go lekceważyć.
yaro1986 pisze:Ty wiesz swoje bo bo takie masz przeczucie i uwazasz ze tylko twoja racja jest sluszna i kazdy musi sie do niej stosowac. Inni ludzie maja inne podejscie do tematu bardziej uwzgledniajace innych niz samych siebie, i na szczescie maja wieksza sile przebicia i moze przynajmniej czesc poslucha.
Już kiedyś zwracałem twoją uwagę na to, że napisałem wcześniej w tym wątku jakie jest moje podejście. Szkoda że nie czytasz ale niech będzie, wkleję to jeszcze raz
Kangoor5 pisze:Argumenty argumentami, ale najlepiej na następny wyjazd założyć lekkie buty, a wysokie zabrać do plecaka i samemu się przekonać.

Gdzie w tej, lub w którejkolwiek innej mojej wypowiedzi znalazłeś intencję, że każdy musi się stosować do mojej racji?

Na podstawie twojego mentorskiego tonu można natomiast odnieść wrażenie, że po górach powinny chodzić lotne kontrole sprawdzające wysokość butów, apteczkę i zapas prowiantu. Bo inaczej nierozgarnięty turysta pójdzie w trampkach i narazi życie ratowników.
Wolałbym, żeby siła przebicia w tej dyskusji wynikała z siły argumentów a nie z kreowania się na rzecznika ratowników.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
yaro1986
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 617
Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Jesli za wypadki by sie odpowiadalo tak jak np przy poruszaniu sie samochodami, jesli trzeba by sie ubezpieczac, placic za akcje itp to nie niech kazdy lazi gdzie chce ze swiadomoscia ze za brak rozwagi i lekkomyslnosc zaplaci. Skoro jednak glupota w gorach nie jest w zaden sposob karana, a pomoc darmowa to nie widze zadnych przeciwwskazan zeby stwarzac szereg obostrzen. Wiadomo ze bedzie to martwy przepis ale juz byly pomysly zeby topr mogl sie domagac zwrotu kosztow od zle przygotowanych turystow. Polecam zobaczyc jak wyglada turystyka w krajach zachodnich czy Skandynawii, zobaczyc jak ludzie tam sie zachowuja, jak sa przygotowani i porownac to do tego co sie dzieje u nas.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ