AMORTYZACJA W BUTACH

KuBuS
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 202
Rejestracja: 07 sie 2006, 15:44

Nieprzeczytany post

jestem poczatkujacym biegaczem, chcialbym rowniez kupic sobie dobre buty do biegania, lecz nie markowe jak na poczatek jakies zwykle 'adidaski' z obuwniczego za 5 dyszek gora... i w zwiazku z tym mam do Was pytanie, jak rozpoznac podeszwe dzieki ktorej bede mogl miec dobra amortyzacje? ma byc wysoka? miekka? bo niestety jak zakladam, sprzedawca niewiele bedzie mogl mi powiedziec na ten temat ;) aha i prosze nieposzcie ze powinieniem sobie kupic lepsze buty, poprostu lepszych niemoge miec, bo jeszcze do konca niejestem pewien czy bede ten sportuprawiał dluuugo na razie mam taki zamiar, ale z zakupem super sprzetu sie powstrzymuje jak narazie i intresuje mnie cos taniego amatorskiego... tak wiec prosze Was powiedzcie mi na co mam zwrocic uwage przy zakupie obowia.



czekam na Wasze posty
"Ci co zaufali Panu,
Odzyskują siły,
Otrzymują skrzydła jak orły,
Biegna bez zmęczenia..."
PKO
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Za 50zł to kupisz trampki.

Najlepiej jakbyś trafił na tradycyjne, klasyczne. Ot coś takiego:
http://www.newbalance.pl/produkty.aspx?id=437

Nie patrz na cenę, ale podeszwę. Jest ona widoczna. Tak jakby nie zlewała się z górą. W takim wypadku widać jak gruba jest podeszwa. Na pięcie dobrze jakby miała ze 2.5cm.
Pod naciskiem powinna się nieco uginać. Jak jest twarda, to nie jest zrobiona z pianki, tylko jakiegoś twardego tworzywa.

Możesz szukać wśród innych "adidasów" takich co nie widać jak gruba jest podeszwa. One często są robione na kratce. Czyli bieżnik- kratka (zamiast amortyzującej pianki)-wkładka. Idelanie wdeptuje się je na pięcie i to przy chodzeniu. Butki te nie uginają się pod naciskiem kciuka- gdy naciśniesz z brzega. Za to idealnie się uginają pod naciskiem na środku podeszwy (tam jest tylko kratka i powietrze) Są także straszenie elastyczne. Można wygiąć je tak, że czubkiem dotknie się pięty- wszak podeszwa to dwie cienkie warstwy-wkładka i bieżnik.

Jeszcze jedno- but powinien mieć twardą cholewkę pięty- będzie zapobiegać choć w części skrętom stopy do zewnątrz i wewnątrz.

Zadbaj o grube miękkie wkładki i biegaj po miękkim podłożu.

Znajdź jakiś sklep- gdzie buty są wystawione na półkach- ogólnie dostępnych a sprzedawca nie stoi nad klientem i pomacaj sobie buty- także te markowe. Za macanie się jeszcze chyba nie płaci.


Ps. W innym poście pytasz się o pulsometr. Może kupiłbyś jedną rzecz?
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
KuBuS
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 202
Rejestracja: 07 sie 2006, 15:44

Nieprzeczytany post

heh spodziewalem sie takiej reakcji :ble: wiesz moze masz i racje z tym ze powinienem zainwestowac pierw w buty... teraz mam dylemat i niewiem co zrobic ;/ jasne ze buty sa bardziej potrzebne i niezbedne, ale ja jako poczatkujacy biegacz chce sobie kupic jakies badziewie zeby zobaczyc i sie przekonac na wlasnej skorze ze to jednak skutkuje i zakladam ze takie 'trampki' za 50 zlotych szybko sie zniszacza i jakby sie sprawdzily to wtedy juz napewno fundnołbym sobie jakies lepsze markowe buty, aha i dzieki za porade naprwde pomogles mi i teraz mam juz niezly obraz na co mam zwracac uwage w butach :) spoko gosc z Ciebie :)
"Ci co zaufali Panu,
Odzyskują siły,
Otrzymują skrzydła jak orły,
Biegna bez zmęczenia..."
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

KuBus,
Właśnie odpowiedziałem w sprawie pulsometru, ale w kontekście tego posta radziłbym nabyć buty. Wolałbym biegać bez polara ale w przyzwoitych butach...
pikonrad
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 15 maja 2006, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

KuBuS,
potwierdzam zdanie Bartosha, myślę o pulsometrze bo biega w dobrze amortyzujących nike'ach pamiętaj cena nie czyni cudów, za 50 zeta zafundujesz sobie kontuzje itd... Jak nie zapalisz się do biegania to będziesz miał super buty do chodzenia. I tu jeszcze raz o tych nike'ach kupiłem je w rou 2000 za 300 zeta i chodziłem w nich wszędzie: po ulicach, po górach, po fiordach, teraz w nich biegam (bieganie zacząłem w tym roku) może już nie wyglądają ale wciąż amortyzują i poprawnie prowadzą stopę.
Piotr
KuBuS
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 202
Rejestracja: 07 sie 2006, 15:44

Nieprzeczytany post

tak tylko ze w tym wszystkich chodzi o to ze sobie 2 tyg kupilem juz 2 pary butów, i na 3 to mama juz mi nie pozwoli za 300 zł ;-/ i dlatego chcialbym kupic sobie chociaz jakas tandete (na to dostane pozwolenie:P) a pozniej to juz napewno bym sobie kupil bdb buty do biegania... i tak mam problem... :echech:
"Ci co zaufali Panu,
Odzyskują siły,
Otrzymują skrzydła jak orły,
Biegna bez zmęczenia..."
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

polecam buty woolf
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Czester
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 23 maja 2006, 21:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W takiej cenie to Kalenji Success (49zł) - do dostania tylko w Decathlonie (to ich własna marka) albo na Allegro (http://www.allegro.pl/item127895628_but ... lata_.html)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ