Zapraszam do komentarzy

Moderator: infernal
Niestety w środę będę ostro trenował wątrobę na konferencjikrabul pisze:Trzymam kciuki. Dni biegowych może niewiele (sam też trenuję 3x w tyg), ale kilometraż z tego wyciągnięty spory. Dobrze widziałem, że robisz 3godzinne wybieganie w sobotę? Jaki to będzie dystans? Ze 33km? Sporo.
Na teście wyznaczyli mi coś takiego:bieski pisze:Powodzenia! Będę śledził bo jestem podobnie zaawansowany wiekowoi biegnę na podobny czas, ale tydzień wcześniej w Poznaniu. Masz jeszcze jakieś starty zaplanowane przed maratonem? Na jakim pulsie jesteś jeszcze w tlenie?
Dziękuję ale nie ma się czym chwalić. Wtedy wszystkich wymiotła temperatura. Goście klęczeli w trawie lub ledwo szli.jacekww pisze:Tym Tyskim to mnie zaskoczyłeś, nawet nie wiedziałem ze jest taki i trochę się naszukałem tej "PERŁY PAPROCAN"
No i pochwal się że wygrałeś wiosenną edycję. Gratulacje![]()
Myślę że Ty jesteś mocno zadaniowy, bo jednak biegać kameralne zawody 6 okrążeń wokół jeziora to można przyjemność czerpać jedynie z osiągniętego wyniku.
Treningi też robisz od deski do deski, bez żadnych wybryków.
Co do celu na maraton to faktycznie dystans tygodniowy nie jakiś ogromny, ale rozłożony jedynie na trzy dni treningowe to praktycznie ok. 2 godzin dziennie - dużo. Powiedz czemu nie biegasz czterech dni, brak czasu, czy tak z trenerem uważacie że jest optymalnie?
A to ciekawe. Ja właściwie nigdy nie przekraczam tempa 5:00. Wyniki mam podobne, na krótkich dystansach trochę lepsze. Nie lubię i nie umiem wolno biegać.bieski pisze:Szybko latasz te treningi. Mam podobne tempo docelowe, trochę większy kilometraż (70-80), 8-10 km po 4:30 owszem, ale rzadko schodzę ze średnią poniżej 5:00.
U mnie może to wynikać z tego, że treningi rozpisuje mi znajomy triathlonista. Siłą rzeczy pewnie upodobanie do wytrzymałości przeważa...krabul pisze:A to ciekawe. Ja właściwie nigdy nie przekraczam tempa 5:00. Wyniki mam podobne, na krótkich dystansach trochę lepsze. Nie lubię i nie umiem wolno biegać.
A kilometraż mam tak z 40% mniejszy.