Serek: komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Serek93
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 28 lut 2012, 14:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Zapraszam do komentowania :>
New Balance but biegowy
maglia.rosa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 22 paź 2011, 10:46
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 04:11:40

Nieprzeczytany post

rowniez trzymam kciuki:) cel podobny, ale jak Ci sie ciemno przed oczami robi to troche trzeba wyhamowac, nie idź w trupa bo moze się to źle skonczyc, z głowa i zawsze do przodu :) powodzenia!
Awatar użytkownika
chel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 668
Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witaj i powodzenia. :usmiech:
blog
komentarze

the best is yet to come!
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Zgadzam się maglia.rosa-jak masz "mroki" przejdź w marsz, nie biegaj z mrokami. Młody jesteś, więc wszystko stracisz: i cycki i resztę :hej:, tylko nie szarżuj na początku, wszystko stopniowo i z głową; a jak się za siebie wziąłeś już teraz, to to zaprocentuje w przyszłości na bank. Grunt to systematyczność i konsekwecja. 3mam kciuki!
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

POWODZENIA! Na 100% dasz radę!
I dzięki za zaglądanie na mojego bloga ;]
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3665
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Historia jakich tysiące, a jednak inna :usmiech:. Jakbym widział siebie 4 lata temu. Musisz się wykazać silną wolą, a wtedy się uda. Staraj się nie skupiać na utracie kilogramów, sporządź sobie cel np: przebiec 10km w X minut - będzie ci na prawdę łatwiej. Ja pamiętam, że nigdy nie ważyłem się podczas swojej terapii odchudzeniowej, dopiero ktoś kiedyś stwierdził, że schudłem, a ja tego w ogóle nie zauważałem. ALE - nie przesadź i nie zrób sobie krzywdy! Twój organizm potrzebuje czasu na zmianę trybu życia, musisz dać mu czas i nie przesadzać z intensywnością. Biegaj wolno, tak wolno, że będziesz miał wrażenie, że biegniesz za wolno - ale długo.

Trzymaj się :taktak:
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

a lekarz wie, że się bierzesz za bieganie? pytam w kontekście astmy
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
Serek93
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 28 lut 2012, 14:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Dzięki wszystkim za fajne komentarze :>. Co do lekarza to nie gadałem z nim już dawno, ale mam takie fajne lekarstwa, które mają pomagać na wszystko - tak, żebym mógł uprawiać sport kiedy tylko zechcę (cóż za przewidywalność służby zdrowia), więc nie ma żadnego problemu z tym.
Awatar użytkownika
chel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 668
Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Serek93 pisze: Za to prysznic od razu po bieganiu :) a potem śniadanie w stołówce - nigdy mi tak pasztet nie smakował jak dziś :>.
Z jednej strony jestem troszkę zmęczony i bolą nogi, ale z drugiej czuję się taaak pozytywnie naładowany energią na cały dzień, że chyba zacznę częściej biegać rano :).
no, i to jest to! :taktak: problem się zacznyna, jak się biega dłuższe treningi i trzeba np. zerwać się o 4tej rano.. :bum: ale i to jest do przeżycia, a dzień po dobrze zrobionym treningu - bezcenny. :hej:
blog
komentarze

the best is yet to come!
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

:-) Powodzenia!
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

czesc Serek

trzymam kciuki za systematycznosc ;)
jak z tym nie bedzie problemu to ani sie obejrzysz a zrealizujesz swoje cele :taktak:

powodzenia!!
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Bieganie rano jest super, bo daje energię na cały dzień, to fakt; tylko trzeba mieć motywację, żeby się zwlec z łóżka :hahaha:
Po bieganiu polecam schładzanie nóg chłodną/zimną wodą.
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

no to świetnie, że lekarstwa pozwalają. nic tylko biegać :) a smak śniadania po treningu to faktycznie jest cud miód :) ja tak mam nawet po bieganiu wieczornym, bo zwykle wieczorem nic już nie jem, a rano budzi mnie jedno wielkie - co by tu zjeść :)
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Serek: jakiego rodzaju jest ten ból? Opisz go. Palący? Na pewno dostatecznie rozciągasz łydki? Zwłaszcza po biegu? Wiesz, na moje oko, to jest taki bunt organizmu: robi wszystko, żeby Cię zniechęcić do biegania, nie pasi mu to, że sobie jakieś tam bieganie wymyśliłeś, bo on nie jest do tego przyzwyczajony i buntuje się bólem i buntować będzie nie tylko łydkami (czego Ci nie życzę). No i napisz-jakie masz te buty do biegania?
Polecam po biegu: maść końską chłodzącą, hartowanie nóg letnią-zimną wodą i duuuużo rozciągania po biegu, choćby go miało być tyle samo, co samego truchtania. Przyłóż się do tego rozciągania dobrze. Łydki wtedy powinny odpuścić. Jak zaczynają boleć w trakcie truchtania, przejdź w szybki marsz. Nie olewaj rozciągania-bo prędzej czy później organizm odpowie na to negatywną reakcją. Kropla drąży skałę. Powodzenia!
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
pulchniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2433
Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
Życiówka na 10k: 39,29
Życiówka w maratonie: 3,33,58

Nieprzeczytany post

Serek jak się biega to na początku zawsze nogi bolą. A z tego co wiem to masz BMI > norma.
Dopóki nie stracisz trochę kg i nie wzmocnisz nóg to będą bolały.
Polecam cierpliwość i dodatkowe ćwiczenia na siłę nóg.
Z czasem to minie
Obrazek

blog komentarze

10 km 39:29 21,097 km 1:31:43 42,195 km 3:11:57
ODPOWIEDZ