Tam - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Witaj Tam,
pozwole sobie zalozyc Ci watek na komentarze ;)
ja tez wzbranialam sie dlugo przed zalozeniem bloga. wciaz nie jestem pewna czy to byl dobry pomysl, ale teraz przed maratonem baaardzo tego potrzebowalam. otrzymuje tutaj taaakie wsparcie :taktak:
na co dzien rowniez nie mam z kim dzielic sie swoimi biegowymi problemami, najczesciej tak jak Ty slysze zeby zrobic sobie wolne :hahaha:
trzymam kciuki i bede z pewnoscia zagladac jak sobie radzisz. widze ze jestes z podkowy? ja dzis zawedrowalam az do nadarzyna i komorowa ;)
pewnie spotkamy sie na jakichs zawodach ;)
jaki czas mialas na polmaratonie?

pzdr
PKO
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Tam pisze:. Dziś weszłam na stronę bazy rekordów Polski i z lekka oniemiałam.. jak dużo nie pobitych od lat 80-tych, 90-tych. Woronin, Malinowski, Rabsztyn..
a te rekordy to wiesz na kogo czekaja do pobicia? :bum:
Awatar użytkownika
Tam
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 21 lut 2010, 14:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Podkowa Leśna/ W-wa

Nieprzeczytany post

Hej:) Dzięki serdeczne za dobre słowa i odwiedziny:D. Zaskoczyłaś mnie z tym czasem na pm, bo jak się zastanowiłam..to chyba raptem mam tylko dwa za sobą - PMW'2010 jako pierwsze koty za płoty w starcie i z chorobą (z której adrenalina startowa mnie skutecznie wyleczyła, ale za to zapadłam na inną;) - 1'5dziesiątparę oraz tegoroczny Świder Trailpółmaraton - 2'03 wraz z zagubieniem trasy i pomykaniem wpław przez rzekę. Pewnie, że się spotkamy - na pewno na 'miękkich' jeśli biegasz:). Biegam po lesie blisko Nadarzyna:)
..lubię ruch powietrza wokół głowy..
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Witam nową ciekawą blogerkę. Ja niedługo się przeprowadzam znacznie bliżej gór i też moje bieganie stanie się spoto bardziej wertykalne. :oczko:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Serdecznie witamy!

Ps.
Tam pisze:CEL - 1. góry. Biegać w górach. 2.Długie biegi - maratony górskie, Bieg Rzeźnika, potem setki. 3. Usystematyzowanie treningów. 4. i właściwie najważniejszy - nie stracić radości z biegania.
...nie żadne tam pitu-pitu po asfalcie (swoją drogą asfalt to jest dobry dla rolkarzy :bum: )

A widzisz Pardita, są jeszcze Baby z "jajami" w tym pięknym poniekąd Kraju :ojoj:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Węszę zdradę...
Od dziś Zoltar będzie widział siebie w Rzeźniku z Tam. Pardita poszła w odstawkę.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Tam na miekkich raczej nie w tych butach :hahaha: moze kiedys? bardzo mi sie podobalo dzis bieganie po lesie, a w gorach lubie wyzwania wiec kto wie moze ...
a o czas pytalam bo na ogol kazdy na poczatku chwali sie swoimi dokonaniami coby inni mogli sie zorientowac jaki poziom reprezentuja. tez bieglam w marcu i widzialam bardzo malo dziewczyn, wiec bylam ciekawa czy moglam Cie widziec ;)

oj Zoltar widzisz do czego doszlo? :nienie:
to kiedy ten rzeznik? :hahaha: w koncu bys sie wybral na jakies zawody :ojoj: :hahaha:
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

LadyE, czasy Tam na połówkach są zmyłkowe.
Ona naprawdę szybko biega. Zwłaszcza krosy ;-)
Sądzę, że gdyby normalnie pobiegła PMW, byłaby przed Tobą, niewiele, ale jednak ;-)
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

LadyE pisze: oj Zoltar widzisz do czego doszlo? :nienie:
to kiedy ten rzeznik? :hahaha: w koncu bys sie wybral na jakies zawody :ojoj: :hahaha:
Beauty&Beast pisze:LadyE, czasy Tam na połówkach są zmyłkowe.
Ona naprawdę szybko biega. Zwłaszcza krosy ;-)
Sądzę, że gdyby normalnie pobiegła PMW, byłaby przed Tobą, niewiele, ale jednak ;-)
Widzisz LadyE, że ja początkujący-emeryt nie dał bym rady biec z Rzeźnika z Tam, jestem dla niej za wolny. Po za tym ja myślałem ostrożnie o Rzeźniku w 2014 no może jak się pardita zgodzi to w 2013 r. Ale nic na siłę. :spoczko:
Teraz Pardita coś kombinuje i się zaczyna wykręcać :sss: , a to w biodrze strzyka, a to achilles boli, a to w okresie Rzeźnika zaplanowała ciąże :oczko: czy coś w tym stylu.
A w ogóle Rzeźnik jest cały czas tylko planem... a już Pardita zachowuje się jak to kobita, wiesz mam na myśli akcje w stylu: "Zoltar coś Ty się tak na biust Tam patrzył, nie zaprzeczaj i nie mów, że się nie gapiłeś... oj Zoltar czy ty musisz się ze mną zawsze kłócić." :bum:

ps. przepraszm Tam, ale my tak zawsze... nie w tym wątku, nie na temat i... w ogóle :ojnie:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
LadyE pisze: oj Zoltar widzisz do czego doszlo? :nienie:
to kiedy ten rzeznik? :hahaha: w koncu bys sie wybral na jakies zawody :ojoj: :hahaha:
Beauty&Beast pisze:LadyE, czasy Tam na połówkach są zmyłkowe.
Ona naprawdę szybko biega. Zwłaszcza krosy ;-)
Sądzę, że gdyby normalnie pobiegła PMW, byłaby przed Tobą, niewiele, ale jednak ;-)
Widzisz LadyE, że ja początkujący-emeryt nie dał bym rady biec z Rzeźnika z Tam, jestem dla niej za wolny. Po za tym ja myślałem ostrożnie o Rzeźniku w 2014 no może jak się pardita zgodzi to w 2013 r. Ale nic na siłę. :spoczko:
Teraz Pardita coś kombinuje i się zaczyna wykręcać :sss: , a to w biodrze strzyka, a to achilles boli, a to w okresie Rzeźnika zaplanowała ciąże :oczko: czy coś w tym stylu.
A w ogóle Rzeźnik jest cały czas tylko planem... a już Pardita zachowuje się jak to kobita, wiesz mam na myśli akcje w stylu: "Zoltar coś Ty się tak na biust Tam patrzył, nie zaprzeczaj i nie mów, że się nie gapiłeś... oj Zoltar czy ty musisz się ze mną zawsze kłócić." :bum:

ps. przepraszm Tam, ale my tak zawsze... nie w tym wątku, nie na temat i... w ogóle :ojnie:
Strzeliłam focha.
Zoltar, ty juz mnie chyba nie kochasz...
A poza tym to sie mna nie interesujesz.
Bo juz mnie ani biodro, ani achilles nie boli, tylko teraz paznokiec zlazi.
Tak wlasnie sluchasz, jak do ciebie mowie..
:trup:
Awatar użytkownika
Tam
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 21 lut 2010, 14:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Podkowa Leśna/ W-wa

Nieprzeczytany post

@Pardita, Zoltar - :DD bardzo fajnie się Was czyta. HM, jeśli plan P zawiedzie i Plan B policyjno-Dostojewski też, zawsze zostaje Plan T;) Ale fakt, że wtedy mógłbyś się mi na tyły zagapić;p
@B@B - dzięki za dobry PR:)
..lubię ruch powietrza wokół głowy..
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Beauty&Beast pisze:LadyE, czasy Tam na połówkach są zmyłkowe.
Ona naprawdę szybko biega. Zwłaszcza krosy ;-)
Sądzę, że gdyby normalnie pobiegła PMW, byłaby przed Tobą, niewiele, ale jednak ;-)
tak tez myslalam :) zdaje sobie sprawe z tego ze bieganie po plaskim jest latwiejsze. no i trudniej o zgubienie trasy :hahaha:
super ze jest tak duzo dziewczyn szybko pomykajacych, bo liczba startujacych w zawodach, w ktorych dotad mialam okazje brac udzial byla mowiac baaardzo delikatnie nieco zalamujaca ;)
Awatar użytkownika
Tam
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 21 lut 2010, 14:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Podkowa Leśna/ W-wa

Nieprzeczytany post

Myślę, że się sytuacja zmienia. Trochę czasu wymaga, by babki się odważyły. Znalazły dla siebie czas. Dziś moja terapeutka zapytała mnie jakie buty wybrać bo zaczyna biegać, niby dla schudnięcia, ale wiadomo, że to się tylko tak zaczyna;) I to jest fajne.Pewnie w większych miastach jest łatwiej wmieszać się w 'tłum' biegaczy, bo maratony, bo Women's Run..łatwiej wtedy nie czuć się jak wielbłąd;)
..lubię ruch powietrza wokół głowy..
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tam pisze:A ciężko - bo 'w mojej głowie wojna' w kwestii podjęcia decyzji dalszej pracy - czy męczyć się jeszcze parę mscy w zamknięciu na kilku m2 i mieć ten pewien dochód co miesiąc, czy rzucić w cholerę i wybrać wolność i związane z tym ryzyko finansowe... Ot, życiowe dylematy..
Wolność? Po co nam wolność, mamy przecież telewizję... :lalala:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Tam pisze:Fajnie - bo cały czas off-road: cieszę się jak dzieciak gdy tak biegnę bez ścieżki - tu skręcę, albo tam..gdzie chcę. Poznaję swój las od innej jego strony - wiem gdzie są lisie nory, gdzie leje po bombach a gdzie jeżyny;) Lubię to uczucie jak pracuje całe ciało gdy tak sadzę susami po miękkiej ściółce. Poczułam zmęczenie gdzieś od połowy, ale też czułam jak niesie, gdy tylko złapałam twardsze podłoże. Czyli dziś trochę siły - cały czas z wysokiego kolana. A ciężko - bo 'w mojej głowie wojna' w kwestii podjęcia decyzji dalszej pracy - czy męczyć się jeszcze parę mscy w zamknięciu na kilku m2 i mieć ten pewien dochód co miesiąc, czy rzucić w cholerę i wybrać wolność i związane z tym ryzyko finansowe... Ot, życiowe dylematy..
Wiesz Tam, rozumiem Cię.. coraz bardziej mnie męczy ten nudny bieg asfaltem. Dobrze, że w pobliżu mam parki i lasek, będę mogła spróbować czegoś innego przy dłuższych wybieganiach. Zobaczymy, czy to dla mnie :). Jak się będziesz zmagać z dnia na dzień krótszym dniem, czyli ciemnością-czy będziesz biegać z czołówką?
A co do dylematów życiowych-ja, gdybym miała możliwość, rzuciłabym stałą pracę w cholerę. W dzisiejszych czasach nie ma czegoś takiego jak pewny dochód, pewna to jest tylko śmierć :hej:
Życie jest jedno a wolność-wartością bezcenną...
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ