pardita - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
kapan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
Życiówka na 10k: 38:51
Życiówka w maratonie: 2:59:29

Nieprzeczytany post

Przepraszam, że się wtrącam, ale wydaje mi się, że tętna zdecydowanie za wysokie. Jeśli biegasz interwał możesz sobie nie żałować, możesz też biegać II zakres, ale trzeba zadbać, by obudowa była wystarczająco wolna. Do 140.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
aktyna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 315
Rejestracja: 31 lip 2010, 09:53
Życiówka na 10k: 50 min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

ot to to, ale mimik wtedy wyjechał, żeby na tętna nie zwracać uwagi.... :tonieja:
Im trudniej tym lepiej

mój blog
komentarze do bloga
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Dziewczyny,

ale na 140 to ja bede robic jakis marszobieg :tonieja:
Awatar użytkownika
kapan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
Życiówka na 10k: 38:51
Życiówka w maratonie: 2:59:29

Nieprzeczytany post

To rób marszobieg zakończony kilkoma przebieżkami. Daj sobie trochę czasu na wejście w trening. Czasem możesz pobiec 50' szybciej, ale nie możesz każdego treningu biegać na 160. A moze się okaże, że się jednak da biegać (truchtać) na 140?
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

U mnie 140 to też raczej jeszcze nie trucht. :tonieja:
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

a jak wyznaczyłyście sobie HRmax?
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Wygląda na to, że ja lubię sporty rutynowe, bo z uporem maniaka biegam z moim garminem kółka po parku. I to nie o to się rozchodzi, że mi parku brakuje (parczysko wielgaśne i jak ta lala), ale ja po prostu lubię sobie sama dzielić swoje sporty na etapy: np. pierwsza łąka, druga łąka, pierwsza pętelka, jesteśmy po połówce etc
fascynujące, nie? to bieganie też ze mnie robi flegmatyka :)
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Mimik,

mi garmin wyliczył HR max na 191, jak liczyłam według wszystkich możliwych wzorów na bieganie.pl to tez mi wyszło w granicy 191-195.
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

pardita pisze:Mimik,

mi garmin wyliczył HR max na 191, jak liczyłam według wszystkich możliwych wzorów na bieganie.pl to tez mi wyszło w granicy 191-195.
Nie patrz na kalkulatory, bo wskazania te są czysto teoretyczne i uogólnione. Poczytaj artykuł. Wg. podanych tam kalkulatorów moje hrmax waha się między 186 a 194, więc widać jak mało precyzyjne są to wskazania. Jak już potrenujesz to zrób test "na żywca", a na razie biegaj na czucie - owb1 (easy) w tempie konwersacyjnym - na początek to chyba najlepsza metoda.
Ostatnio zmieniony 09 mar 2011, 13:38 przez kubako83, łącznie zmieniany 1 raz.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

pardita pisze:Mimik,

mi garmin wyliczył HR max na 191, jak liczyłam według wszystkich możliwych wzorów na bieganie.pl to tez mi wyszło w granicy 191-195.
aha, no wiesz takie wyliczanie z tabelek może nic nie dać.. myślę, że dopiero jakiś start w zawodach, gdzie jest trochę walki, przybliży cię do poznania HRmaks.. z tego co wyczytałem dziewczyny często są wysoko tętnowcami..

sugestia ode mnie taka, biegaj na samopoczucie, tak żeby czuć się swobodnie i czuć rezerwy do następnych treningów.. monitora używaj, żeby nie wyjeżdżać z tętnami powyżej tych przy których czujesz się swobodnie..

imho.. zakładając że jesteś naprawdę bardzo wysokim tętnowcem, np. HRmaks 210 bpm, to 160bmp jest 76% HRmax.. oczywiście trzeba wziąć pod uwagę rezerwę tlenową HRR.. wtedy takie tętno byłoby rzeczywiście easy...

tak czy siek, na razie biegaj na samopoczucie i staraj się przez najbliższy miesiąc wystabilizować obecne treningi, nie zwiększaj już tempa, nawet lekko zwolnij, możesz sobie co tydzień dodać trochę więcej objętości.. maks do 10%

EDIT.: ja się trzymam tętna tylko przy easy, żeby za bardzo nie wyjeżdżać, serce ma "odpoczywać", wtedy tempo ma mniejsze znaczenie, ma być spokojnie bez szarpania.. szybkie treningi tempa, interwały patrzę tylko na tempo.. na zawody "paska" nie biorę, bo tylko przeszkadza i zabiera sekundy..

EDIT2: sorki, nie przeczytałem o tych zawodach.. zobaczymy co ci wyjdzie.. pamiętaj, żeby przetrzymać pierwsze kilometry najlepiej sprawdza się zasada 2/3.. dopiero otem przyspiesz.. zreszta znasz to uczucie z treningów.. na biegu dużo osób mocno wystartuje, pewnie będziesz sie czuc pewnie i bedziesz chciała podążyć za nimi, ale to mocno zwodnicze, potem większość z nich ledwo zipie po 4 kilometrach... na finiszu ostry sprint.. i pamiętaj za meta nie zatrzymuj od razu garmina, bo serce reaguje z opoznieniem, wtedy lepiej poznasz swoje tętno... pasek nie może lużno latać, bo pomiar będzie nie właściwy... po tym biegu zobaczymy co dalej..

pozdro!
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Ja swoje HRmax (195) mam z zawodów. Biegam na wyczucie raczej, akcenty na tempo. Tętno obserwuję przy okazji. Strefy wyznaczone według rezerwy tętna są dość zbieżne z moim odczuciami - 75% HRR to u mnie 158 uderzeń i ja to rzeczywiście odczuwam +/- jako górną granicę easy.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pierwsza pętelka, jesteśmy po połówce etc...
Co do pętli to...

"W jakim pokoju zwiesza się nad stołem
Uprzejma pętla, bym ją szyją przetkał?
Na jakich schodach nareszcie ją spotkam?
Na którym piętrze sznur sobą wyprężę?

W której to stronie głowę ku niej skłonię?
W jakiej piwnicy, hałasie czy ciszy?
Na jakim strychu, ciemnym albo widnym?
W jakim klimacie, gorącym czy zimnym?"


(R. Wojaczek)

o "byciu po połówce" też bym coś może znalazł... no ale tu promujemy zdrowy styl życia (cokolwiek to znaczy) :lalala:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Zoltar7,

Ty poetycki chłopak jesteś :)
Ja na połówce przełączam ekran w moim garminku :D
Ale to zabawne, bo ja naprawdę myślałam, że jak zacznę garmonowanie, to będę sobie robić prawdziwe wycieczki biegowe etc., ponieważ będę wiedzieć ile mam czasu do końca treningu [wcześniej wycieczki bywały ryzykowne, bo czasem kończyłam 2 km od domu]. Ale gdzie tam - ja nadal latam swoje łączki i pętelki jak ta głupia i po 5 razy mijam tych samych ludzi z tymi samymi psami :D
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

pardita pisze:Ale gdzie tam - ja nadal latam swoje łączki i pętelki jak ta głupia i po 5 razy mijam tych samych ludzi z tymi samymi psami :D
Ty się ciesz, że z tymi samymi psami ci ludzie... Pomyśl jakby się życie skomplikowało jakbyś zauważyła błąd w Matrix'ie!
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Taaa.... w sumie jak się nad tym głębiej zastanowić to chyba dobrze, że biegasz po pętli a pływasz od ściany do ściany... dużo bardziej dziwaczne byłoby gdybyś biegała od ściany do ściany a pływała po pętli :taktak:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
ODPOWIEDZ