
Maurice - komentarze
Moderator: infernal
- kamil9998
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 319
- Rejestracja: 30 gru 2008, 10:40
- Życiówka na 10k: 44:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łask
No to może się spotkamy na sylwestrowym też będę łamać 40 minut chyba, że uda mi się wcześniej. Dziwią mnie trochę Twoje wysokie tętna. Nie biegasz trochę za szybko? Mimo wszystko powodzenia 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Witaj
Miałem naprawdę dość długi rozbrat z bieganiem. Ostatni taki cykl jak obecnie przypada właściwie na czasy początków liceum, a więc 12 lat wstecz. Od tego czasu co jakiś czas miałem pojedyncze zrywy, jednak nigdy nie trwały one dłużej niż tydzień.
Wydaje mi się że obecne tętno tuż po biegu wynoszące nawet te 90% HRmax (o ile dobrze szacuje swoje maksimum) na obecnym etapie przygotowań nie jest za wysokie, zwłaszcza że regeneracja następuje szybko. Jak już pisałem w blogu właściwych zakresów tętna będę pilnował od lipca. Do tego czasu planuję biegać 30-40km 4-5x w tygodniu.
Od ponad tygodnia zwracam tez uwagę na dietę. Odsunąłem smażone mięso, majonez, słodycze, a nawet niemal wyeliminowałem piwo.
Staram się zdrowo sypiać. Codziennie hartuję się zimną wodą. Raz w tygodniu sauna i lekki basen.
Udało mi się nieznacznie zbić wagę z 78 na 75,5kg. Chciałbym POWOLI zlecieć do 70 i utrzymać to.
Tobie również życzę powodzenia. Może do Sylwestra podniesiesz poprzeczkę (jeśli uda się już wcześniej zejść poniżej 40min
).
Miałem naprawdę dość długi rozbrat z bieganiem. Ostatni taki cykl jak obecnie przypada właściwie na czasy początków liceum, a więc 12 lat wstecz. Od tego czasu co jakiś czas miałem pojedyncze zrywy, jednak nigdy nie trwały one dłużej niż tydzień.
Wydaje mi się że obecne tętno tuż po biegu wynoszące nawet te 90% HRmax (o ile dobrze szacuje swoje maksimum) na obecnym etapie przygotowań nie jest za wysokie, zwłaszcza że regeneracja następuje szybko. Jak już pisałem w blogu właściwych zakresów tętna będę pilnował od lipca. Do tego czasu planuję biegać 30-40km 4-5x w tygodniu.
Od ponad tygodnia zwracam tez uwagę na dietę. Odsunąłem smażone mięso, majonez, słodycze, a nawet niemal wyeliminowałem piwo.
Staram się zdrowo sypiać. Codziennie hartuję się zimną wodą. Raz w tygodniu sauna i lekki basen.
Udało mi się nieznacznie zbić wagę z 78 na 75,5kg. Chciałbym POWOLI zlecieć do 70 i utrzymać to.
Tobie również życzę powodzenia. Może do Sylwestra podniesiesz poprzeczkę (jeśli uda się już wcześniej zejść poniżej 40min

- kamil9998
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 319
- Rejestracja: 30 gru 2008, 10:40
- Życiówka na 10k: 44:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łask
Nie no nie przesadzajmy z Tą poprzeczką chyba, że poniżej 39;59 to tak 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Czy jest sens zmierzyć się z 10k pod kątem aktualnej formy i pobiec na maksimum swoich możliwości? Czy to nie za wcześnie? Chciałbym zobaczyć ile obecnie brakuje mi do wyznaczonej bariery 40minut...
Jak pobiec ten dystans - tempem jednostajnym , czy lepiej je zróżnicować?
Myślę o bieżni ziemnej 400m...
Jak pobiec ten dystans - tempem jednostajnym , czy lepiej je zróżnicować?
Myślę o bieżni ziemnej 400m...
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Jak 15 km lecisz na takim tętnie i z taką prędkością, to moim zdaniem już teraz możesz te 40 minut łamać spokojnie. Wygląda to naprawdę nieźle. Co do strategii, to leć sobie ciut powyżej 4 minut przez pierwsze 5 km i zobacz co się dzieje, potem zadecyduj... Ostatni kilometr mocno!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Cóż, nie przekonam się dopóki nie sprawdzę
Spróbuję pod koniec tygodnia się przetestować (kosztem Coopera), a tymczasem ułożyłem sobie plan na jutrzejsze interwały
2km + 5x0,8km (3`20/km) p 0,4km + 1km
tempo 3`20 daje 1`20 na 400m

Spróbuję pod koniec tygodnia się przetestować (kosztem Coopera), a tymczasem ułożyłem sobie plan na jutrzejsze interwały
2km + 5x0,8km (3`20/km) p 0,4km + 1km
tempo 3`20 daje 1`20 na 400m
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Maurice pisze:Jestem po 1 tygodniu tego PLANU i opierając się na Kalkulatorze Intensywności Treningowych wychodzą mi dziwne rzeczy
HR max (manualnie) 200 bpm
czas na 10km (szacunkowy) 41:00
zakres 70% to u mnie tempo 5:28
zakres 75% - 5:05
zakres 80% - 4:42
Czy jeśli w 1 tygodniu biegnąc tempem 5:05 miałem HR>75%, a biegnąc tempem 5:28 miałem HR=65% to jest to podstawa do wprowadzenia zmian w ... no właśnie ... w Kalkulatorze czy Planie? Jak z tego wybrnąć? A może powinienem poczekać jeszcze jeden tydzień i wtedy pomyśleć...
PS: Dzisiaj nie stać mnie na pulsometr ani nie zamierzam biegać 10km testowo (chyba szkoda rozwalać Plan)
Proszę o porady i sugestie, najchętniej tutaj
Maurice - bazuj na kalkulatorze (tempie) a nie tętnie. To jest wbrew pozorom pewniejsze.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale koniecznie musisz sobie zrobić jakiś test, choćby 1000m.
- Tomaszzz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 342
- Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kwadraciak
To jednak 1000m by wystarczyło do zmierzenia HrMax?
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.
.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.
..........................Dokładny pomiar odległości.
.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.
..........................Dokładny pomiar odległości.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
test dla potrzeb HR max czy do Kalkulatora?
Jeśli do kalk to czy 1k to nie za mało?
Jeśli do kalk to czy 1k to nie za mało?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
T2:Zamiast czwartkowego WB3 był test 10km w parku (41:54 przy HR 95%max); niedzielne wybieganie przerwane po 4km z powodu silnej migreny - 42km (8WB2, 12WB2+R, OFF, 10TEST, OFF, 8WB1, 4WB1krecz)
to cytat w twych wypowiedzi
41:54 czyli prawie 42 minuty i piszesz że na etnie 95 % hr max to zrobiłes rozumiem że to srednie tętno jest takie.
Bo jelsi tak to kolego masz źle oszacowane tętno max. gdyż 42 minuty na średnim tętnie 95 % hr max. to bzdura. Twój hr max. jest dużo wyżej.
Druga rzecz tyle jest biegów w Arturówku był nawet teraz w niedziele na trasach podobnych bądź może nawet tych samych co twój cel bieg sylwestrowy ..................................... a ty robisz jakieś pseudo sprawdziany.
Tompoz
to cytat w twych wypowiedzi
41:54 czyli prawie 42 minuty i piszesz że na etnie 95 % hr max to zrobiłes rozumiem że to srednie tętno jest takie.
Bo jelsi tak to kolego masz źle oszacowane tętno max. gdyż 42 minuty na średnim tętnie 95 % hr max. to bzdura. Twój hr max. jest dużo wyżej.
Druga rzecz tyle jest biegów w Arturówku był nawet teraz w niedziele na trasach podobnych bądź może nawet tych samych co twój cel bieg sylwestrowy ..................................... a ty robisz jakieś pseudo sprawdziany.
Tompoz
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
jak juz pisalem nie mam pulsometru, wiec wszystkie moje hr sa hr koncowymi... Czy sadzisz ze na zawodach w arturowku nie dopadla by mnie kolka jak na moich "pseudosprawdzianach"? Sam czas moglby byc lepszy o max pol minuty, o ile bym oczywiscie nie zostal unieruchomiony przez kolke...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chłopie a kto tu pisze o jakiejś kolce. Masz zawody pod nosem, prawdopodobnie odbywające się na tej samej trasie co twój docelowy start w biegu Sylwestrowym. Masz moźliwość poznania trasy, nauczenia się rozkładania sił itd. itd. A ty sobie co kawałek robisz jakieś dziwne sprawdziany z których nic nie wynika. Teraz druga rzecz te twoje mierzenie tętna palcem to jest troche bez sensu. Bo tylko daje dziwne dane z ktorych nic nie wynika. Jaki kolwiek sensowny pulsometr można kupić za 50 zł.
Tompoz
Tompoz
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Pulsometry za 50zl? Tak, w butach za 50zl tez mozna biegac...ale czy nie lepiej uzbierac na produkt dobrej jakosci?
Co do najbliższych zawodów w okolicach Łodzi wyszukałem V Bieg Solidarności (trasa 9,3km w 2009r) w Jedliczach k/Grotnik 10.10.2010 ndz. Do zobaczenia na starcie
Co do najbliższych zawodów w okolicach Łodzi wyszukałem V Bieg Solidarności (trasa 9,3km w 2009r) w Jedliczach k/Grotnik 10.10.2010 ndz. Do zobaczenia na starcie

- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
i jak samopoczucie po tej aptonii? kiedyś próbowałem oba żele... jednak isostar był lepszy w smaku, poza tym z kawałkami owoców.. aptonia wydawała mi się przesłodzona, pewnie dlatego więcej kcal.. ale chyba nie miała tylu składników mineralnych i witamin co isostar.. fakt faktem cena atrakcyjniejsza..w sumie można się przyzwyczaić do "smaku", cena ciut niższa od isostarowego żelu, który próbowałem tydzień temu, a wartość tej Aptonii nawet nieco wyższa. Kupiłem to w Decathlonie.