Sikor - komentarze
Moderator: infernal
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
No nic, pozostaje czekać. Dzięki jakbyś coś słyszał daj znać.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
No to daje znacziko303 pisze:No nic, pozostaje czekać. Dzięki jakbyś coś słyszał daj znać.
Zerknalem w internety i nie mam dobrych wiadomosci:
https://www.ndr.de/sport/mehr_sport/Ham ... n2098.html
Maraton w Hamburgu w swoim pierwotnym terminie (21.04.2021) na pewno sie nie odbedzie
Aktualnie szukaja zastepczego terminu...
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
ech
Dzięki za info.
Dzięki za info.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Liczenie na to, ze w kwietniu odbedzie sie jakas duza impreza masowa jest/bylo obarczone naprawde duza doza optymizmu
Ja to sie martwie czy mi sie zawody pod koniec czerwca odbeda
Ja to sie martwie czy mi sie zawody pod koniec czerwca odbeda
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Kiedyś bardzo lubiłam biegać takie setki na stadionie, w rytmie prosta szybko - wiraż wolno . Wpada się w fajny rytm. Teraz na stadionie nie byłam pewnie od listopada, odkąd zrobiło zimno, jakoś do żadnych szybszych przebieżek mnie nie ciągnie ...
Zima w sumie nawet fajna i o dziwo pzywykłam do zimna , najgorsze, że ta zima u nas trochę interwałowa - 4 dni z mrozem i śniegiem, 1 dzień przejściowy, 2 dni totalnie na plusie, po czym od nowa mróz (oczywiście mróz najpierw, żeby zrobić lodowisko gdzie się da, a jakże ) i śnieg. Taka seria powtórzyła się już dwa razy i zanosi się na trzecią , na jutro to nawet nie planuję biegania, bo po całonocnym deszczu w dzień ma się ochładzać aż do ujemnych temperatur. Więc tylko łyżwy .
Oby do wiosny!
Zima w sumie nawet fajna i o dziwo pzywykłam do zimna , najgorsze, że ta zima u nas trochę interwałowa - 4 dni z mrozem i śniegiem, 1 dzień przejściowy, 2 dni totalnie na plusie, po czym od nowa mróz (oczywiście mróz najpierw, żeby zrobić lodowisko gdzie się da, a jakże ) i śnieg. Taka seria powtórzyła się już dwa razy i zanosi się na trzecią , na jutro to nawet nie planuję biegania, bo po całonocnym deszczu w dzień ma się ochładzać aż do ujemnych temperatur. Więc tylko łyżwy .
Oby do wiosny!
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
U nas tez taka hustawka temperaturowa: kilka dni w poblizu zera, a potem rosnie do +7-10 i tak w kolko.
Staram sie wstrzelic w te cieplejsze dni, ale nie zawsze sie udaje.
Dzisiaj musze sie zmobilizowac, koniecznie: slonko i +10
Staram sie wstrzelic w te cieplejsze dni, ale nie zawsze sie udaje.
Dzisiaj musze sie zmobilizowac, koniecznie: slonko i +10
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9045
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Wczoraj o 23.00 lał u mnie deszcz. W nocy temperatura zrobiła się ujemna i nad ranem spadł śnieg. Od rana na chodnikach i ulicach masakra. Teraz się ponownie wszystko topi a w nocy ma być -6.
Daje popalić ta zima.
Daje popalić ta zima.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
U nas ochładzało się w dzień, to dosyć rzadka sytuacja, żeby rano był cieplej, niż w południe, śmiesznie wyglądał wykres temperatury, z wyraźnym i znacznym spadkiem w ciągu dnia. Na szczęście padać przestało nad ranem, nawet nie jest bardzo ślisko - gorzej było wczoraj rano, gdy deszcz spadł na mocno wychłodzone podłoże ... i pomyśleć, że w poniedziałek rano było -12, a dziś +6. I jak tu żyć ???
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
U nas na szczescie temperatura w zasadzie w ogole nie spada ponizej zera tej zimy.keiw pisze:Wczoraj o 23.00 lał u mnie deszcz. W nocy temperatura zrobiła się ujemna i nad ranem spadł śnieg. Od rana na chodnikach i ulicach masakra. Teraz się ponownie wszystko topi a w nocy ma być -6.
Daje popalić ta zima.
Inaczej to mielibysmy tu "lodowa masakre" min. raz na tydzien
BTW wczoraj bylo na tarasie +12, gdy wychodzilem biegac o 17-ej
A od poniedzialku znowu +1...
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Do tego u nas zaczely sie podtopienia i powodzie. W srodku zimy...beata pisze:U nas ochładzało się w dzień, to dosyć rzadka sytuacja, żeby rano był cieplej, niż w południe, śmiesznie wyglądał wykres temperatury, z wyraźnym i znacznym spadkiem w ciągu dnia. Na szczęście padać przestało nad ranem, nawet nie jest bardzo ślisko - gorzej było wczoraj rano, gdy deszcz spadł na mocno wychłodzone podłoże ... i pomyśleć, że w poniedziałek rano było -12, a dziś +6. I jak tu żyć ???
Nidda, rzeka wzdluz ktorej najczesciej biegam nigdy nie byla tak pelna od kiedu tu mieszkam.
Jest ze 2x szersza niz normalnie...
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
W styczniu? 0
W grudniu jeszcze pojezdzilem od czasu do czasu, ale od czasu "zwiftowania" nie widze juz potrzeby
A tak serio, to przy tej pogodzie nie wyjde, nie widze sensu...
W grudniu jeszcze pojezdzilem od czasu do czasu, ale od czasu "zwiftowania" nie widze juz potrzeby
A tak serio, to przy tej pogodzie nie wyjde, nie widze sensu...
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No u nas zima na całego, jakiej dawno nie było, i chyba prędko się nie skończy ... właśnie mamy trzeci "atak" opadów śniegu. Wczoraj też nie wyszłam biegać nie dałam rady - cały dzień było -10, ale najgorszy był dosyć silny wiatr, który dosłownie zamrażał. Twoje "0" to przy tym upał . Więc w tygodniu też wyszło mi ok. 35k, plus dwa razy wspinanie.
Może dziś poczłapię po śniegu, jest nieco cieplej ...
Może dziś poczłapię po śniegu, jest nieco cieplej ...
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Pablope pisze:To jednak było MTB.
Myślałem że tym tempem to szoska
Szosy wciaz nie mam niestety, ale pracuje nad tym
Nie jest lekko, bo przez pandemie produkcja jest ograniczona, a popyt siega chmur...
Za to pogoda wczoraj iscie wiosenna: full slonko, + 15 i zero wiatru
Dlatego skorzystalem z okazji, zeby w koncu pojezdzic na zewnatrz (mam nadzieje, ze Zwit sie nie obrazi ),
a do tego udalo mi sie wyciagnac syna, wiec zrobilem sobie jazde regeneracyjna.