MEL. - Schody do Nieba (a właściwie na Everest) - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Świetna fotka :usmiech:
Kurde, jeśli za rok się załapię się do reprezentacji(a bankowo tak będzię :bum: ) to zmontuję jakąś ekipę by pobiec, bo jak widzę to zdjęcie to aż mnie ściska w żoładku :oczko:
New Balance but biegowy
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Aha jeszcze na Twoje łydki. Końska maść chłodząca, wiesz ta zielona. Jest stosunkowo tania i jest jej dużo, a naprawdę po treningu jest zbawienna. Działa naprawdę kojąco i rozluźniająco,mówię Ci spróbuj, bankowo nie zaszkodzi :usmiech:
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Basiu, wiem że to pewnie nie zabrzmi jak komplement, ale... ;) cieszę się, czytając Twój jadłospis, że w końcu jest kobieta, która normalnie je - zawsze wydawało mi się, że w porównaniu z innymi za dużo w siebie ładuję, a tu proszę :) Tylko słodyczy więcej wchłaniam niż Ty, ale to przez święta się rozpaskudziłam cukrowo.
I dzięki za notkę-przypomnienie o topinamburze - moja mama zasadziła go na działce i jakiś czas temu trochę dostałam - muszę go wyciągnąć z lodówki i dodać dzisiaj do zupy :)
Tark
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 27 cze 2013, 16:39
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No i jak dzisiejsze bieganie na orientację.Było chyba trochę deszczowo.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

podziwiam
za uparte tkwienie przy takiej diecie. serio.
widac to kwestia przyzwyczajenia organizmu, ale ja bym chodzila wiecznie glodna, oslabiona i rozdrazniona odzywiajac sie w ten sposob. no i konczyloby sie to pewnie na permanentnym uleganiu pokusie siegniecia po cos slodkiego. bo zapelniony zoladek to nie wszystko, ale liczy sie tez jakosc tego posilku. zreszta po co (komu) ja to pisze ;)

dostarczasz z cala pewnoscia mnostwo witamin, ale zastanawia mnie jak wyglada w tym wszystkim zachowanie proporcji wegle - tluszcze - bialko.

kontrolujesz to jakos?
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

majak pisze:Aha jeszcze na Twoje łydki. Końska maść chłodząca, wiesz ta zielona. Jest stosunkowo tania i jest jej dużo, a naprawdę po treningu jest zbawienna. Działa naprawdę kojąco i rozluźniająco,mówię Ci spróbuj, bankowo nie zaszkodzi :usmiech:
Dzięki, mam w domu zarówno zieloną, jak i czerwoną. Wczoraj zastosowałam na całe nogi. Śmieszne uczucie, nie bardzo wierzę, ze do dociera gdzieś głębiej, ale skóra odczuwa przyjemny chłód.
Tark pisze:No i jak dzisiejsze bieganie na orientację.Było chyba trochę deszczowo.
Oj, było. Bieg na orientację nie był rewelacyjny w moim wykonaniu (napisałam o tym na blogu), ale nie chodziło mi o rywalizację, raczej o poruszanie się w miłych okolicznościach przyrody.
LadyE pisze:dostarczasz z cala pewnoscia mnostwo witamin, ale zastanawia mnie jak wyglada w tym wszystkim zachowanie proporcji wegle - tluszcze - bialko. kontrolujesz to jakos?
Myślę, że kontrolę nad tym przejmuje moje ciało. Ja tego nie liczę, nie mierzę, nie mam na to ochoty, czasu, zainteresowania. Nie jestem sportowcem zawodowym, tylko amatorką, więc działam tak, jak mi podpowiada mój organizm. Jem to, na co mam ochotę, o ile oczywiście mam pod ręką. Ciągnie mnie do słodyczy, co szczególnie widać po moich podwieczorkach.
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Zazdroszczę tanga argentyńskiego :) nawet samego widoku :)
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

od czasu do czasu serwuję sobie w ramach treningu bieganie po schodach wieżowca i powiem Ci, że nie jest to moje ulubione zajęcie :hahaha: chociaż nie boję się zmęczyć ani też biegać pod górę; lepiej znoszę bieganie po schodach przydomowego amfiteatru, ale pewnie tylko dlatego, że na wolnym powietrzu; trzymam kciuki za przygotowania!

co do BnO - byłaś kiedyś może w Dymnie? kiedyć pisała o tym kapan, ale dawno jej nie widziałam na forum; chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej o tej imprezie
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

rubin pisze:co do BnO - byłaś kiedyś może w Dymnie? kiedyć pisała o tym kapan, ale dawno jej nie widziałam na forum; chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej o tej imprezie
Nie. Na razie bawię się w orientację w warszawskich parkach. Nie mam doświadczenia w korzystaniu z kompasu, więc na dłuższe imprezy tego typu na razie się nie wybieram. Raz brałam udział w 2-osobowym składzie w Adventure Trophy, ale to nie ja byłam nawigatorem.
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

W temacie diety, przyznam, że mnie zainspirowałaś do spisywania wszystkiego, co jem. Nie będę się tymi informacjami dzielić, bo pół forum złapałoby się za głowę, ale takie coś wydaje się pożyteczne, motywuje niczym dzienniczek treningowy. Już widzę, że mam za dużą tendencję do podżerania chipsów, chrupek itp. wieczorami. Osobiście uważam, że jedzenie nie powinno pełnić funkcji paszy i trzeba pozwalać sobie na przyjemności, ale wiadomo - wrzucać w siebie wszystkie syfy, na które ma się ochotę to też niedobrze.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
magddi
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 22 lis 2014, 16:10
Życiówka na 10k: 54m:24s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gdybym ja ujawniła swoją dietę w niektóre dni to by się posypały niepochlebne komentarze na na forum :hahaha:
Ale podobno biegacze potrzebują dużo węglowodanów :oczko:

Everest już niedługo.
Powodzenia, będę trzymać kciuki.
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

MEL czy możesz napisać kiedy orientacyjnie ruszają zapisy na bieg RONDO1? Na stronie nie widzę info a bardzo mi zależy, żeby się zapisać bo ten bieg będzie dokładnie w moje 35 urodziny :)

Pozdrawiam i życzę powodzenia w Evereście.
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

magddi pisze:Gdybym ja ujawniła swoją dietę w niektóre dni to by się posypały niepochlebne komentarze na na forum :hahaha:
Ale podobno biegacze potrzebują dużo węglowodanów :oczko:
Węgli czy słodyczy, bo to jest jednak duuuużaaaa różnica.

Ja np. dziś (i nie tylko) węgli zjadłem prawie 600g co dało ponad 80% energii na ten dzień (coś koło 2200kcal), i nie czuję się z tym źle, raczej neutralnie w stronę "dobrze". Tyle, że poza owocami nie zjdłem nic słodkiego ;-)

Moje zeszłotygodniowe odkrycie:

- Szklanka płatków kukurydzianych (takich najzwyklejszych)
- 10/20 daktyli (dobrze jest je namoczyć)
- trochę rodzynek lub jagód goji
- dojrzały banan pokrojony w cienkie plastry
- 2 łyżki stołowe syropu klonowego

Wszystko wymieszać i gotowe. Pycha.
Uwaga słodkie jak cholera, ale po takim śniadanku/podwieczorku/kolacji gwarantuję, że do szafki ze słodyczami z paczki przez dwa dni nikogo nie będzie ciągnęło :-D

Tego dnia lepiej jest nie jeść zbyt tłusto ;-)
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

albert80 pisze:MEL czy możesz napisać kiedy orientacyjnie ruszają zapisy na bieg RONDO1? Na stronie nie widzę info a bardzo mi zależy, żeby się zapisać bo ten bieg będzie dokładnie w moje 35 urodziny :)
Nie mam najmniejszego pojęcia. Nawet nie wiem, skąd masz informację o dacie tego biegu. Przecież na oficjalnej stronie nic nie ma.
magddi
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 22 lis 2014, 16:10
Życiówka na 10k: 54m:24s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Do Klanger
Moja dieta obfituje i w jedne i w drugie :bum: , na szczęście coś zdrowego też się trafia. Mimo nie najlepszej diety odkąd zaczęłam biegać tkanka tłuszczowa maleje :spoczko: choć drastycznego spadku wagi nie ma. Za to czuję, że mam w ogóle mięśnie.
ODPOWIEDZ