Grzesiek - vox populi
Moderator: infernal
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Może te lody z Lidla zawierają 'koninę'? Albo tak je robią, ze w tych lodach nie ma lodów
. Kiedyś na Kalwaryjskiej była taka reklama kremówek - 0% tłuszczu 0% cukru - no super, nic tylko jeść....ze smakiem 
Ostatnio zmieniony 06 mar 2013, 09:38 przez mihumor, łącznie zmieniany 1 raz.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
acer
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
Ja tez choć już zdecydowanie nie tak często ..... no i dziś mecz przez TV czasami trzeba sobie pofolgowaćpanucci10 pisze:ja tak nadal mam, tyle że więcej się ruszam
my chyba sami też tacy byliśmy jak nie biegaliśmy ..... jak np. myślałem sobie "co za nuda, tak biegać, biegać"rubin pisze:a najfajniejsze jest to, że w pracy, rodzinie mało komu chce się wierzyć, że takie "męczenie" daje radość;
- sosik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Też lubię sobie po treningu 1-2 strongi przytulić w celu uzupełnienia cukrów
Kross bardzo ładny. U mnie w okolicy niestety nie ma za bardzo gdzie takiego zrobić.
Kross bardzo ładny. U mnie w okolicy niestety nie ma za bardzo gdzie takiego zrobić.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Oj, fajne są krosy 
Dziś dodatkowo, w najwyższym punkcie trasy, miałem przed sobą łąkę, dalej Kraków z zabytkami i błękitkiem, a w tle - góry
Running can be magic - pozwalam na cytowanie
Dziś dodatkowo, w najwyższym punkcie trasy, miałem przed sobą łąkę, dalej Kraków z zabytkami i błękitkiem, a w tle - góry
Running can be magic - pozwalam na cytowanie
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Szkoda, Grześ, że nie przyfociłeś
...Fajnie byłoby to zobaczyć poza wyobraźnią
...
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Paweł, spróbuję następnym razem
Choć aparat z koma to średni rejestrator 
- Leemonca
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 290
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Grześ uważaj na te lody, są naprawdę pyszne, my z Tomaszem też mamy w zamrażalniku, ale jedno litrowe opakowanie jemy już 4 miesiąc
dziś były do kawy...
Ale wolę sorbety owocowe....
I zrób to zdjęcie, nigdy nie byłam w Krakowie, to chociaż na panoramę popatrzę
Ale wolę sorbety owocowe....
I zrób to zdjęcie, nigdy nie byłam w Krakowie, to chociaż na panoramę popatrzę
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- concordia
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 821
- Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
- Życiówka na 10k: 1h 3min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
że niby takie dobre? Będę w pt w Lidlu, zobaczymy
Grześ, poleciałeś pieknie tą 15-tkę, trzymam kciuki za złamanie 1:50 na Marzannie!
Grześ, poleciałeś pieknie tą 15-tkę, trzymam kciuki za złamanie 1:50 na Marzannie!
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
I znowu pojadłem lidlowskie czekoladowe
Jutro oczywiście rano pobiegam (korzystając z okazji, że małżonka z synem śpią u babci), ale i tak nie mam pojęcia, jakim cudem chudnę, jedząc ostatnio tyle niezdrowego żarcia :D
Może metabolizm mi zwariował?
Jutro oczywiście rano pobiegam (korzystając z okazji, że małżonka z synem śpią u babci), ale i tak nie mam pojęcia, jakim cudem chudnę, jedząc ostatnio tyle niezdrowego żarcia :D
Może metabolizm mi zwariował?
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
A może jesteś "na minusie"? Spoko, przyjdzie czas, że się zatrzymasz z tym chudnięciem. I wtedy będzie wielką sztuką nie przytyćgrim80 pisze:I znowu pojadłem lidlowskie czekoladowe![]()
Jutro oczywiście rano pobiegam (korzystając z okazji, że małżonka z synem śpią u babci), ale i tak nie mam pojęcia, jakim cudem chudnę, jedząc ostatnio tyle niezdrowego żarcia :D
Może metabolizm mi zwariował?
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Sam nie wiem... Po nowym roku znacznie zwiększyłem kilometraż, ale i dietę odpuściłem. Czasem mnie tak najdzie na słodkie, jak kiedyś - czekolada (i to wcale nie gorzka), kilo lodów wespół w zespół z małżonką, paczka krakersów lajkonik (ok, to nie słodkie akurat :D )... a waga, jeśli drga, to w dół. A ponadprogramowych kalorii chyba aż tyle nie spalam, biegając 40-50km/tydzień?
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Też bym tak chciał,jeść i chudnąćgrim80 pisze:Sam nie wiem... Po nowym roku znacznie zwiększyłem kilometraż, ale i dietę odpuściłem. Czasem mnie tak najdzie na słodkie, jak kiedyś - czekolada (i to wcale nie gorzka), kilo lodów wespół w zespół z małżonką, paczka krakersów lajkonik (ok, to nie słodkie akurat :D )... a waga, jeśli drga, to w dół. A ponadprogramowych kalorii chyba aż tyle nie spalam, biegając 40-50km/tydzień?
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Kiedyś bardzo łatwo przybierałem... widać bieganie + wcześniejsza dieta bardzo zmieniły mi metabolizm 
A dziś rano nie pobiegałem... eeech, mogę latać przy -20, mogę po kolana w śniegu, ale na deszczu biegać NIENAWIDZĘ :/
Chyba wieczorem na siłownię się przejdę, ostatni miesiąc mam kartę MultiSport, to sobie skorzystam i polatam na bieżni, pod dachem, choć nie przepadam za tym...
A dziś rano nie pobiegałem... eeech, mogę latać przy -20, mogę po kolana w śniegu, ale na deszczu biegać NIENAWIDZĘ :/
Chyba wieczorem na siłownię się przejdę, ostatni miesiąc mam kartę MultiSport, to sobie skorzystam i polatam na bieżni, pod dachem, choć nie przepadam za tym...
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Nie przesadzaj biegałem pomiędzy 8.30 a 9.30 i było przyjemnie,lekka mżawka,bez wiatru.Dla mnie ideałgrim80 pisze:Kiedyś bardzo łatwo przybierałem... widać bieganie + wcześniejsza dieta bardzo zmieniły mi metabolizm
A dziś rano nie pobiegałem... eeech, mogę latać przy -20, mogę po kolana w śniegu, ale na deszczu biegać NIENAWIDZĘ :/
Chyba wieczorem na siłownię się przejdę, ostatni miesiąc mam kartę MultiSport, to sobie skorzystam i polatam na bieżni, pod dachem, choć nie przepadam za tym...






