MatiR - komentarze do bloga

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

MatiR
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1485
Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
Życiówka na 10k: -
Życiówka w maratonie: -

Nieprzeczytany post

rafbar225 pisze: 23 cze 2022, 11:26 Absolutnie się z Wami nie zgadzam (poza Sebastianem). Mati, jak uważasz, że mocną połówkę polecisz z samej bazy, to odleciałeś i to mocno. Twój najszybszy półmaraton w życiu to 1:17:40 (w idealnych warunkach) i to w momencie kiedy robiłeś robotę pod sub 35' na dychę, więc siłą rzeczy byłeś przygotowany tempowo. Niestety, ale bez biegów progowych itp. nie polecisz mocnej połówki, bo nawet mając ogromny zapas prędkości umrzesz po 15 km i sama baza nic by tu nie zmieniła.
Tyle razy już u Ciebie czytałem jakie to połówki są łatwe i przyjemne, jak to bez problemu polecisz po 3:30-3:35/km, a nadal nie poleciałeś połówki szybciej, niż marne 3:40/km i ciągle to tłumaczysz brakiem bazy :taktak: Zrób bazę, odpal super wynik w połówce i pokaż mi i Sebastianowi jak bardzo się mylimy, a póki tego nie zrobisz, to się nie wypowiadaj jaka to połówka jest łatwiutka :spoczko:

A na koniec jedno pytanie. Uważasz, że pierwszy lepszy Janusz z kanapy da mocniej 800 m czy półmaraton? Jak twierdzisz, że półmaraton, to nawet nie mam tutaj co dyskutować :oczko:

PS. Jak Cię prywatnie lubię, tak o treningu pier.... jak potłuczony :bum: No ale właśnie może dlatego co chwilę jesteś "potłuczony" i nie możesz trenować :bum:
Mój najlepszy półmaraton jest z roku 2019 - 1:17:40 w idealnych warunkach, fakt. Pobiegłem go tylko dlatego, że speniałem przed 10km w Legnicy, bo wcześniej wycięło mi plecy we Wrocławiu gdzie chciałem pobiec sub35' i (skończyło się jak skończyło) - bałem się powtórki w Legnicy, że kolejny bieg i wtopa. Jeszcze w marcu 2019 przez dobre kilka dni nie mogłem chodzić przez kontuzję achillesa, do czerwca biegałem tylko luźne rozbiegania. Najdłuższe wybieganie od marca do października to (bez patrzenia i sprawdzania) nie wiem 13km. 1:17:40 na tamten moment był świetnym wynikiem i sam byłem w szoku.

W 2020 roku miałem dużo lepszą bazę - o niebo lepszą, niestety plandemia - takiego przygotowania nie miałem nigdy - to był jedyny moment gdzie mógłbym pobiec 21km po 3'30"- 3'35" przy założeniu, że trafiam w warunki. Nie sądzę bym taką bazę zrobił w najbliższym czasie - nawet nie planuję - ograniczenia czasowe.
Wiem ile pracy i czasu poświęciłem w tamtym okresie żeby się wyciągnąć w górę. W tym momencie mnie na to nie stać.

W pierwszym zdaniu z relacji napisałem, że połówka jest prosta - jest prosta, bo nie wymaga skomplikowanych przygotowań. Cała robota w tlenie.
To co robiłem od października do czerwca 2020 jest mega prostackie, ale konsekwentną prostotą zrobiłem robotę, która jeszcze wystarczyła na zapoznanie się z MD.
Napisałem też, że wymagająca - bo wymaga jednak sporej pracy na treningach - nakładu czasowego, trochę też poświęcenia, bo kilometry też trzeba walić, a nie zawsze się chce.

Mocną połówkę polecę z samej bazy ? To co zrobiłem od listopada 2019 do maja 2020 pozwalałoby tak sądzić. Niestety tego nie zweryfikowałem - szkoda, bo wtedy miałbym pewny punkt odniesienia. Jak się nudzisz to zobacz jak wyglądały moje przygotowania pod 21km w Legnicy i co biegałem potem później gdy przyszła plandemia. Prostym treningiem (prosty pod kątem konstrukcji) zrobiłem fajną robotę. Jak mi napiszesz, że nie widzisz różnicy i nie miałbym szans na spory postęp to sory. Często pisałem bajki, ale trochę to zalatuje ignorancją :hej: W maju i czerwcu 2022 stać mnie było na niezłe wyniki na 10 i przede wszystkim 21km.

Co do Janusza i 800m.
Nie mam zdania.

Co do "potłuczenia" jeszcze. Od dłuższego czasu bardziej się lenię + brak czasu i tyle.
New Balance but biegowy
MatiR
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1485
Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
Życiówka na 10k: -
Życiówka w maratonie: -

Nieprzeczytany post

sebastian8999 pisze: 23 cze 2022, 14:12 Roland on w swojej kategorii wiekowej jest w top w Polsce , możesz nie wierzyc , nie musisz, ma ogarniętego ojca który go prowadzi z głową .Co do tego co powiedział Rafał to nie zgodzi się z tym tylko kto nie ma pojęcia o bieganiu lub kompletny idiota . Matiego gadanie że 2 lata temu z mocnej bazy pobiegł by wtedy HM w 3.30-35 jest głupie , bo tak jak pisał Rafał zesrał by się za przeproszeniem a nie pobiegł tak ( sory Mati też prywatni Cię lubię ale tak jak Rafał pisał głupoty pleciesz) .3 lata temu chyba biegłem jedyny HM z treningu pod 10 na 100% , miałem mocna bazę , ale brakowało dłuższych 2 zakresow i biegania czegoś typu 3*4 km w HM np i po 16 km była umieralnia , mięśniowo byłem zniszczony . Mati nie przyłoży się do HM bo to len i jak wróci do biegania to będzie wolał biegać pod MD , bo tak łatwiej , pobiega parę treningów na krótkich odcinkach i będzie jaral się jaka ma szybkość hehehe . Co do Przemka , zrobil progres ok , ale to nie jest bieganie długoterminowe , jak nawet będzie miał mocna głowę to fizycznie tego nie wytrzyma , tam jest rok biegania na interwałach , bez roztrebowania itd .Roland jak będziesz dalej nalegał że zmyślam to wrzucę namiary chłopaka z wynikami . Mati mam nadzieję że się nie obrazisz , ale jak Rafał i ja mamy spostrzeżenia praktycznie identyczne to coś chyba musi w tym być .
Spoko - czemu mam się obrażać.

Nie przyłożę się do HM, bo sam w tym momencie nie wiem czy chciałbym to biec - zresztą... Nie mam tyle czasu i tyle, a wiem ile czasu poświęciłem 2lata temu. Nie stać mnie na przygotowania pod 21km. Nie stać mnie na przygotowanie pod 10km - zresztą teraz miałbym problem by pobiec na tempie 3'45"-3'50".
Muszę obrać inną drogę aby skorzystać z tego co mam.

Trochę też ignorujecie trening MD. Staż mam prawie zerowy, liznąłem MD raptem wakacje, ale jakiekolwiek porównanie mam, nawet takie tyci, tyci.
Celowo napisałem, że półmaraton to prosty, a zarazem wymagający dystans, a wy MD traktujecie trochę na zasadzie "odwalić parę odcinków po 200m czy tam 400m, godzina odpoczynku i wsio :bum: "
Kilka treningów z MD pamiętam do dzisiaj. Łatwiejsza robota była pod połówkę której finalnie nie miałem okazji pobiec.

Zresztą co to za łatwizna... W MD walczysz o sekundy. Na treningach zdarza się, że puścisz pawia, a poprawa jeśli będzie to licząc na podstawie samych sekund minimalna. Nie powiedziałbym, że to łatwizna.
MatiR
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1485
Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
Życiówka na 10k: -
Życiówka w maratonie: -

Nieprzeczytany post

sebastian8999 pisze: 23 cze 2022, 15:07
Rolli pisze: 23 cze 2022, 14:32
sebastian8999 pisze: 23 cze 2022, 14:12 Co do Przemka , zrobil progres ok , ale to nie jest bieganie długoterminowe , jak nawet będzie miał mocna głowę to fizycznie tego nie wytrzyma , tam jest rok biegania na interwałach , bez roztrebowania itd .
Nie pisałeś już takich bzdur przed rokiem? On robi progres, a ty?
Wrócmy do tego tematu za rok , Michała i Matiego zniszczyłeś , jego niestety też to czeka , tylko Przemek widoczniej jest stanie to dłużej znosić( musieli na dłuższy czas zawiesić bieganie aby wogóle do tego wrócić) .W sumię powiem ci że ja chciałbym w tym przypadku w sumię się mylić , bo nie jestem ostatnim skurwy..... i nie będę w przyszłości pisal triumfalnie a nie mówiłem , bo nie będzie to na miejscu , tylko piszę o tym bo widzę do czego to zmierza . Co do tego 13-latka masz linka z biegu na 300m https://www.youtube.com/watch?v=TrkdtZLQEgQ (start 3.40.30). Chłopak Wojciech Kołodziej , jest przestawiony z miejscowosci Głuchołazy , miejscowośc 15-20 km od Nysy , ale jego ojciec pracuję w Nysie .
Edit : Przemek miał paradoksalnie szczęście w zeszłym roku że 2 razy był zmuszony do dłuższej przerwy przez kowida
Nie wiem co z Michałem w jego imieniu się nie wypowiem. Co do mnie to mnie nikt nie zniszczył - sam się popsułem i jestem teraz trupem i wyniki o których piszemy to kompletna abstrakcja dla mnie.
Rolandowi jestem wdzięczny za te parę miesięcy współpracy, bo pokazał mi coś czego nie znałem. Pokazał mi inny kierunek, który... no podobał mi się.

Co do Przemka w przeszłości też miałem obawy, ale progres który zanotował jest naprawdę spory.
I jeśli go spytasz czy podoba Ci się praca z Rolandem to myślę, że odpowie "tak" - a to wg mnie najważniejsze.
sebastian8999
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 406
Rejestracja: 22 kwie 2022, 23:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mati Twojego bloga z okresu 2020 pamiętam bardzo dobrze , obserwowałem bardzo uważnie co w tamtym okresie biegałeś , miałeś wtedy kapitalna bazę , ale nic po za tym . Jak Ty wtedy chciałbyś pobiec 21 km w 3.30 -5 , jak Ty w tamtym okresie na takich tempach praktycznie nie biegałeś w ogóle , potrafiłeś zrobić dosyć łatwo 14-15 km po 3.55 ale to praktycznie były najszybsze treningi , biegałeś dużo dłuższych szybszych BS ale na tym był koniec , nie wchodziłeś nawet na krótko w szybsze tempa , bo przebiezek też nie robiłeś , pamiętam relacje z samotnej 10 Twojej ( sprawdzianu ) pobiegłes coś wtedy w 3.28-9 cierpiąc niemiłosiernie, był to Twój maks . Myślisz że połówkę pobiegł byś tylko kilka sekund wolniej , nie sądzę to 11 km więcej , posypał bus się w 2 części dystansu na pewno . Powiem Ci tak , wtedy miałeś papiery na mocny HM w tempach 3.30-5 o których pisałeś , jakbyś przez przynajmniej 6 tygodni porobił typowe treningi pod ten dystans i bardziej obiegał się z tempami około 3.30 .
blog viewtopic.php?f=27&t=63967

komentarze viewtopic.php?f=28&t=64031 10 km- 32.44 Poznań 8.10.23
MatiR
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1485
Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
Życiówka na 10k: -
Życiówka w maratonie: -

Nieprzeczytany post

sebastian8999 pisze: 23 cze 2022, 21:36 Mati Twojego bloga z okresu 2020 pamiętam bardzo dobrze , obserwowałem bardzo uważnie co w tamtym okresie biegałeś , miałeś wtedy kapitalna bazę , ale nic po za tym . Jak Ty wtedy chciałbyś pobiec 21 km w 3.30 -5 , jak Ty w tamtym okresie na takich tempach praktycznie nie biegałeś w ogóle , potrafiłeś zrobić dosyć łatwo 14-15 km po 3.55 ale to praktycznie były najszybsze treningi , biegałeś dużo dłuższych szybszych BS ale na tym był koniec , nie wchodziłeś nawet na krótko w szybsze tempa , bo przebiezek też nie robiłeś , pamiętam relacje z samotnej 10 Twojej ( sprawdzianu ) pobiegłes coś wtedy w 3.28-9 cierpiąc niemiłosiernie, był to Twój maks . Myślisz że połówkę pobiegł byś tylko kilka sekund wolniej , nie sądzę to 11 km więcej , posypał bus się w 2 części dystansu na pewno . Powiem Ci tak , wtedy miałeś papiery na mocny HM w tempach 3.30-5 o których pisałeś , jakbyś przez przynajmniej 6 tygodni porobił typowe treningi pod ten dystans i bardziej obiegał się z tempami około 3.30 .
Czy ja wiem czy cierpiałem. Cierpiałem na pewno na teście na 5km gdy zrobiłem w 16:55...
Kilka dni później wyszło te 10km w 34:43 z czego drugie 5km poniżej 17:10 - pierwsza część dystansu faktycznie męki i chciałem przerwać, a potem jakoś tak... No całkiem inny bieg. Później chyba wrzucałem biegi gdzie troszeczkę szybciej pokręciłem nogami i to nie były jakieś z "tyłka" tempa typu 2'40".
Nawet udało się pobiec 1km w 2:49. Było nieźle.

To co robiłem było odniesieniem do połówki z Legnicy - tam bazy nie miałem jakieś super. W sprzyjających warunkach nabiegałem coś niezłego. Zrobiłem przez parę miesięcy to czego wg mnie brakowało i to fajnie wyszło. Cały czas będę żył w przekonaniu, że było mnie stać na 3'30"-3'35"/km na połówce.
Teraz są inne realia - bywa.
sebastian8999
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 406
Rejestracja: 22 kwie 2022, 23:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co do Przemka jeszcze , na takim poziomie o progres jest bardzo łatwo , zwłaszcza że te treningi chyba najbliższe są 1000 m . Po tylu treningach on musi już tyle biegać , wiem jedno do poziomu poniżej 2.40 nigdy nie dojdzie .Mi chodzi o to powiem to po raz 1000 że Roland traktuje go jak menedżerowie Kenijczykow , którzy potrafią pobiec kilka zawodów w tygodniu aby zarobić kasę i tacy zawodnicy po kilku latach są wypaleni całkowicie i są praktycznie już do niczego . Bieganie przez cały rok w tydzień w tydzień treningów tempowych czy to normalne , tak się nie trenuje ? Pod każdy dystans są różne okresy treningowe , tzwn cykle i nie można przez cały rok być w najwyższej formie , bo to droga do nikąd , zobaczymy jak długo ten progres będzie jeszcze występował .Przemek jest zadowolony bo widzi progres ale szybki gwałtowny progres to nie zawsze właściwa droga , on teraz po tym wszystkim na pewno na ręczny nie włączy zwłaszcza przy Rolandzie a powinien na 100 procent.
blog viewtopic.php?f=27&t=63967

komentarze viewtopic.php?f=28&t=64031 10 km- 32.44 Poznań 8.10.23
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sebastian8999 pisze: 23 cze 2022, 21:54 Co do Przemka jeszcze, .... wiem jedno do poziomu poniżej 2.40 nigdy nie dojdzie
sebastian8999 pisze: 23 cze 2022, 15:07 Wrócmy do tego tematu za rok , Michała i Matiego zniszczyłeś , jego niestety też to czeka , tylko Przemek widoczniej jest stanie to dłużej znosić( musieli na dłuższy czas zawiesić bieganie aby wogóle do tego wrócić)
Słabe to co piszesz, bardzo słabe. Dopinguj, kibicuj, wspieraj. Twoja droga, to nie jedyna, a tym bardziej nie jedynie słuszna.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1946
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yaaceek pisze: 23 cze 2022, 22:21 Słabe to co piszesz, bardzo słabe. Dopinguj, kibicuj, wspieraj. Twoja droga, to nie jedyna, a tym bardziej nie jedynie słuszna.
Dokładnie tak. Zawsze pozytywne emocje w sporcie, to one budują, motywują, napędzają!!!
Od tych co rozsiewają negatywne emocje i próbują nimi innych zakazić radzę się w sumie w życiu trzymać z daleka. Zdrowiej!
Co do Przemka, jeśli będzie miał determinację to spokojnie dojdzie do 2:40. Być może po drodze będzie musiał się zaprzyjaźnić z siłownią, trenować więcej, odpoczywać więcej (również przerwy są potrzebne). Ot czas pokaże.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
MatiR
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1485
Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
Życiówka na 10k: -
Życiówka w maratonie: -

Nieprzeczytany post

Dwa ostatnie komentarze to fajna puenta :oczko:
Bawmy się tym co robimy bez złośliwości i kłótni.

Ja tymczasem zamknąłem wybieganie.
8,35km ~ 5'09" [43:00].
Szał :hahaha:

Od przyszłego tygodnia wracam na bieżnię :bum:
rafbar225
Wyga
Wyga
Posty: 87
Rejestracja: 14 paź 2015, 20:11
Życiówka na 10k: 32:55
Życiówka w maratonie: 2:39:25

Nieprzeczytany post

Widzę, że mnie tu gruba dyskusja ominęła :hahaha:

Mati, tak jak pisał Seba, nie wiem skąd to przekonanie o tej połówce po 3:30-3:35, po dyszce niewiele poniżej 35 minut. Przecież musiałbyś pobiec nieznacznie słabszym tempem jeszcze drugie tyle + kilometr, a uwierz mi, że po dyszce w tempie połówki, to trzeba mieć jeszcze spory luz, żeby dowieźć to do końca.

Co do Rolanda, to straszne buractwo z ciebie (celowo z małej) wyszło z tymi odzywkami na temat pracy Sebastiana. Żadna praca nie hańbi i mało ci do tego gdzie kto pracuje.

Rozumiem, że ty jesteś licencjonowanym trenerem, jest to twój jedyny zawód i wychowałeś wielu medalistów różnych imprez, że zgrywasz tutaj jedynego słusznego eksperta, a nabijasz się z Sebastiana, że pracuje w supermarkecie?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13579
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

rafbar225 pisze: 24 cze 2022, 14:47 Widzę, że mnie tu gruba dyskusja ominęła :hahaha:

Mati, tak jak pisał Seba, nie wiem skąd to przekonanie o tej połówce po 3:30-3:35, po dyszce niewiele poniżej 35 minut. Przecież musiałbyś pobiec nieznacznie słabszym tempem jeszcze drugie tyle + kilometr, a uwierz mi, że po dyszce w tempie połówki, to trzeba mieć jeszcze spory luz, żeby dowieźć to do końca.

Co do Rolanda, to straszne buractwo z ciebie (celowo z małej) wyszło z tymi odzywkami na temat pracy Sebastiana. Żadna praca nie hańbi i mało ci do tego gdzie kto pracuje.

Rozumiem, że ty jesteś licencjonowanym trenerem, jest to twój jedyny zawód i wychowałeś wielu medalistów różnych imprez, że zgrywasz tutaj jedynego słusznego eksperta, a nabijasz się z Sebastiana, że pracuje w supermarkecie?
Sorry?
Nie wiem czy wiesz, ale ten harpan od paru lat mnie prześladuje, nabija sie z mojego podeszłego wieku i bezpodstawnie krytykuje mogę zaangażowanie trenerskie. Ze on wstydzi sie swojej prac i wstydzi własnej rodziny, nie upoważnia go do takiego chamstwa i porównywania mnie do takiej, zwyrodniałej rodziny. Prawdopodobnie nie wpadło to tobie w oczy, ze ten harpan uzywa w dyskusji zwrotów takich jak "totalny idiota" jako argumentacje i odpowiedz. Czy to terazoznacza, ze ty popierasz takie socjalno patologiczne podejscie pewnych radykalno-nacjonalistycznych kręgów społecznych? Prawdopodobnie tobie tez to nie przeszkadza, ze ten kolega nabija sie za każdego od paru lat, który mu wejdzie w drogę.

Oczywiście, żadna praca nie hańbi, wiec on niech nie krytykuje działalności w których nie ma doświadczenia, brak mu wykształcenia i intelektualnej kompetencji i niech sie weźmie za to co umie: układanie maki i cukru na polkach w supermarkecie. I nie, to nie jest hańba.

A do ciebie mam prozbe, weź najpierw zerknij na caloksztalt wypowiedzi, żebyś nie musiał być przypisywany do takich własnie patologicznych grup społecznych, którzy sa tak ostatnio modne pod budkami z piwem.

Co do mojej pracy trenerskiej, przypuszczam ze brakuje tobie wiedzy, zeby ogarnąć, co to w ogóle oznacza. Wiec proszę, oszczędź sobie takie emocjonalne wypociny.

Sorry Mati, ze takie odloty w twoim temacie... niestety admin tu jakoś nie funkcjonuje.
sebastian8999
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 406
Rejestracja: 22 kwie 2022, 23:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 24 cze 2022, 16:12
rafbar225 pisze: 24 cze 2022, 14:47 Widzę, że mnie tu gruba dyskusja ominęła :hahaha:

Mati, tak jak pisał Seba, nie wiem skąd to przekonanie o tej połówce po 3:30-3:35, po dyszce niewiele poniżej 35 minut. Przecież musiałbyś pobiec nieznacznie słabszym tempem jeszcze drugie tyle + kilometr, a uwierz mi, że po dyszce w tempie połówki, to trzeba mieć jeszcze spory luz, żeby dowieźć to do końca.

Co do Rolanda, to straszne buractwo z ciebie (celowo z małej) wyszło z tymi odzywkami na temat pracy Sebastiana. Żadna praca nie hańbi i mało ci do tego gdzie kto pracuje.

Rozumiem, że ty jesteś licencjonowanym trenerem, jest to twój jedyny zawód i wychowałeś wielu medalistów różnych imprez, że zgrywasz tutaj jedynego słusznego eksperta, a nabijasz się z Sebastiana, że pracuje w supermarkecie?
Sorry?
Nie wiem czy wiesz, ale ten harpan od paru lat mnie prześladuje, nabija sie z mojego podeszłego wieku i bezpodstawnie krytykuje mogę zaangażowanie trenerskie. Ze on wstydzi sie swojej prac i wstydzi własnej rodziny, nie upoważnia go do takiego chamstwa i porównywania mnie do takiej, zwyrodniałej rodziny. Prawdopodobnie nie wpadło to tobie w oczy, ze ten harpan uzywa w dyskusji zwrotów takich jak "totalny idiota" jako argumentacje i odpowiedz. Czy to terazoznacza, ze ty popierasz takie socjalno patologiczne podejscie pewnych radykalno-nacjonalistycznych kręgów społecznych? Prawdopodobnie tobie tez to nie przeszkadza, ze ten kolega nabija sie za każdego od paru lat, który mu wejdzie w drogę.

Oczywiście, żadna praca nie hańbi, wiec on niech nie krytykuje działalności w których nie ma doświadczenia, brak mu wykształcenia i intelektualnej kompetencji i niech sie weźmie za to co umie: układanie maki i cukru na polkach w supermarkecie. I nie, to nie jest hańba.

A do ciebie mam prozbe, weź najpierw zerknij na caloksztalt wypowiedzi, żebyś nie musiał być przypisywany do takich własnie patologicznych grup społecznych, którzy sa tak ostatnio modne pod budkami z piwem.

Co do mojej pracy trenerskiej, przypuszczam ze brakuje tobie wiedzy, zeby ogarnąć, co to w ogóle oznacza. Wiec proszę, oszczędź sobie takie emocjonalne wypociny.

Sorry Mati, ze takie odloty w twoim temacie... niestety admin tu jakoś nie funkcjonuje.
To już jest takie dno co piszesz , że nie potrafie lub nie chcę się zniżać aż do takiego niskiego poziomu i nie będę w taki chamski sposób odpowiadał ci . Kłamiesz , kłamiesz i kłamiesz , proszę pokaż mi moje zdanie gdzie nazwałem cie "totalnym idiotą ', nigdy tak nie napisałem . To ty ciągle mnie przesladujesz pisząc że biegam na poziomie emeryta itp . To co napisałeś pokazuję wlasnie jaki jesteś , wypraszam sobie abys nazywał mnie patologią . Co do mojej pracy to nie wstydzę sie i pisanie "sie weźmie za to co umie: układanie maki i cukru na polkach w supermarkecie" tego nie da się komentować , dla Twojej wiadomości bezposrednio pod sobą mam 7 osób , a gdy nie ma szefa odpowiadam za kilkadziesiąt osób , ale nie w tym rzecz i nie o to tutaj chodzi , ja z szacunkiem podchodzę do każdej osoby nawet Pani sprzątającej , ale to jak wspomniałeś wcześniej , takie zachowania i kulture wynosi się z domu rodzinnego , widocznie u ciebie był z tym problem . Nie nabijam tu się z nikogo , jeśli chodzi o Przemka wielokrotnie pisałem że to w porządku chlopak i pewnie prywatnie jest równym gościem , tylko krytykowałem twoje treningi jakie mu serwujesz , ale niestety tak jest jak ktos nie odróżnia konstruktywnej krytyki od hejtu. Niech odezwie się tutaj osoba która uważa że ją hejtowałem , w pozostałych blogach staram się pisać zawsze pozytywne komentarze , aby zdopingować ich do dalszej pracy .
blog viewtopic.php?f=27&t=63967

komentarze viewtopic.php?f=28&t=64031 10 km- 32.44 Poznań 8.10.23
rafbar225
Wyga
Wyga
Posty: 87
Rejestracja: 14 paź 2015, 20:11
Życiówka na 10k: 32:55
Życiówka w maratonie: 2:39:25

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 24 cze 2022, 16:12 A do ciebie mam prozbe, weź najpierw zerknij na caloksztalt wypowiedzi, żebyś nie musiał być przypisywany do takich własnie patologicznych grup społecznych, którzy sa tak ostatnio modne pod budkami z piwem.

Co do mojej pracy trenerskiej, przypuszczam ze brakuje tobie wiedzy, zeby ogarnąć, co to w ogóle oznacza. Wiec proszę, oszczędź sobie takie emocjonalne wypociny.
Ostatni mój wpis w tym temacie, bo nie chcę tu robić Matiemu spamu.

Jak już, to można mieć do kogoś prośbę, a nie "prozbe". Próba przypisania mnie do jakichś "patologicznych grup społecznych, którzy (przyp. raczej które) sa tak ostatnio modne pod budkami z piwem", tylko utwierdza mnie w przekonaniu jakim jesteś człowiekiem. Po drodze jeszcze kolejny raz ciśniesz z pracy Sebastiana, twierdząc, że nie ciśniesz... ale ok, taki masz tok rozumowania.
Zadałem ci proste pytanie - "ilu medalistów wychowałeś?" - a Ty mi wyjeżdżasz, że mi brakuje wiedzy, żeby ogarnąć twoją pracę trenerską - no hit! Zastanów się chłopie nad sobą, a potem komentuj, bo sam nie rozumiesz co piszesz.

Co do jakiegoś tam pocisku każdemu po kolei, to nie wiem, bo nie śledzę tego forum tak dokładnie. Jedynie zaglądam do Matiego i Sebastianów, bo ich zdążyłem poznać osobiście, więc z czystej ciekawości i kibicowania im zaglądam co tam chłopaki biegają.
Zdecydowanie najlepiej znam Matiego i wiem, że nie obraża się na docinki Sebastiana, a wręcz odpowiada na nie w taki sam sposób, więc ja tutaj nie widzę nic złego :) Co do innych blogów to tak jak mówię, nie wchodzę, to się nie wypowiadam.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13579
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Widze ze wchodzisz na szukanie błędów ortograficznych, zeby znaleźć jakaś przyczepkę. Czemu tak jest, nie będę tłumaczył, ale ja nie meldowałem sie na forum polonistycznym tylko biegowym.

A twoje pytanie o "medale", co z tematem "MH jest nudny" nie ma nic wspólnego, wskazuje tylko na brak wiedzy o pracy trenera klubowego i raczej na podwórkowego psychologa. Ale zeby zaspokoić twoja ciekawość... tak, jeżdżą na narodowe mistrzostwa.
sebastian8999
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 406
Rejestracja: 22 kwie 2022, 23:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

" nowy " hmmm mam nadzieję że bardziej pracowity .....Będziemy śledzić i hejtowac :bum: powodzenia .D
blog viewtopic.php?f=27&t=63967

komentarze viewtopic.php?f=28&t=64031 10 km- 32.44 Poznań 8.10.23
ODPOWIEDZ