Może uda się na inauguracji ścieżek? To ma być zabawa w bieganie, z całymi rodzinami!Szkoda, że jakoś się nie znalazłyśmy na Błoniach.
Pozdrawiam
M.
Moderator: infernal
ja na twoim miejscu dalej bym sobie biegał easy zgodnie z planem i się tym nie martwił, że gdzieś to uleci...Podczas podbiegu tętno wzrosło, ale nie przekroczyło granicy 160. I nie wiem czy to jest dobry czy zły znak. Bo forma jest, ale nie wiem czy nie przyszła za wcześnie. Nie czuję tych przebiegniętych km. Wczoraj, kiedy kończyło się bieganie miałam wrażenie, że za mało i za lekko, bo nic mnie nie boli. A zimą przyzwyczaiłam się do powrotów z długiego niedzielnego biegania ze sztywnymi nogami.
Moniś pisze:I jakakolwiek kombinacja cyfr będzie przy moim nazwisku w przyszłą niedzielę jestem i będę szczęśliwa.
(...)
sobota:
23 km w tempie 5,41 min/km