rolin' pisze:Ja bym na tym etapie budowania objętości zamiast tych nieudanych progowych dodawał drugi zakres. Niekoniecznie długi, ale chociaż jako procentowy dodatek do niektórych BSów.
To zrobi się już zupełny miszmasz z mojego trenowania.

Drugi zakres mam np. w planie w tym tygodniu, czyli 12 km w tempie maratonu.
Logadin pisze:wigi - "A że często BS-y biega mi się trochę ciężko, to już chyba inna sprawa." O właśnie to. Jeżeli idzie on ciężko, a i tak to BS to zwolnić do prędkości kiedy jest lekko (zawsze taka się znajdzie).
Pewnie da się na tyle zwolnić, aby bieg był łatwiejszy, tylko mam obawy, czy takie częste wolne bieganie da mi oczekiwany progres. Czy przy tym sporadyczne akcenty podniosą mnie do poziomu 2:55 w maratonie?
sebbor pisze:mi BSy zawsze biega się na początku źle

Szczególnie jeśli robię trening wieczorem po pracy albo rano. Po prostu nogi na takiej spokojnej prędkości muszą mi się rozkręcić i dopiero po 2-3km (czasami 6-ciu) wchodzę w lepsze tempo i samopoczucie. Może masz podobnie?
Mam bardzo podobnie - dopiero po kilku kilometrach biegnie się luźniej, swobodniej.
sebbor pisze:
Wyraźnie rozróżniłbym bieg regeneracyjny od biegu spokojnego. Regeneracyjnie to można iść poczłapać 8-10km, ale jeśli robimy 15-18km BS to już raczej nie po to żeby się regenerować tylko budować wytrzymałość w tlenie i wtedy rozsądna prędkość jest już jednak zalecana imo.
Też tak uważam.
sebbor pisze:Akurat w przypadku BS myślę, że łatwo kontrolować intensywność tętnem, więc jeśli znasz swoje zakresy tętna to wiesz do ilu możesz biegać rozbiegania. Wtedy łatwo widać czy było za mocno.
Tak robię, tętno to dla mnie ważny wskaźnik. BS-y staram się biegać na średnim tętnie 140 i niższym.
Siedlak1975 pisze:No i o to wlasnie chodzi. Jeśli Wigi pisze że ogólnie czuje się zmęczony to wydaje mi się że zbyt mało biegania poświeca na regenerację dla tego zasugerowałem robienie BS w tempie regeneracyjnym do 125.
Tak jak Sebbor piszesz 8-10 km starczy.
Jeśli będę biegał regeneracyjnie 8-10 km, gdy tylko biega mi się ciężko albo czuję się zmęczony, to zabraknie czasu w tygodniu by nabiegać sensowną objętość i akcentów też niewiele zrobię.
Siedlak1975 pisze:Wigi jak jak ci takie 15km wychodzi na średnim 140 to na jaki miałeś na ostatnich 3km i jaki masz Hrmax?
Przy równym tempie i średnim tętnie 140 ostatnie kilometry wyjdą ok. 145.
Swoje HRmax przyjmuję na 187, czyli tyle ile uzyskałem na mecie półmaratonu w debiucie w 2012 r.

Ostatnie maratony biegałem na średnim tętnie 160-162.
W tym tygodniu chcę zrobić badania krwi, ciekawy jestem głównie poziomu hemoglobiny.
Myślę, że negatywny wpływ na ostatnie bieganie może mieć częściowo pogoda. Mimo wszystko oczekuję, że niedługo nastąpi przeskok i moje bieganie przejdzie na wyższy poziom (tak zazwyczaj było w przeszłości).
Zastanawiam się jeszcze nad jedną sprawą, czy ja przypadkiem na treningach nie mam znacznie obniżonej strefy dyskomfortu w stosunku do zawodów.