


No i lecz te splin szity, tylko do końca. Głupio by było przerwać kurację zbyt wcześnie i się narazić na kolejne cierpienia

Moderator: infernal
Kachita sugerując się zdjęciami z Twojej potyczki z płotkami zupełnie nie rozumiem tych zarzutów, które sobie stawiasz.kachita pisze:... że gdybym miała węższe biodra i mniejszy biust, że gdyby stopa była większa, żeby lepiej "grzebnąć", noga dłuższa, żeby i ten krok wydłużyć, że gdybym schudła te pięć kilo, itp., itd.
Jak Cię za bardzo najdzie nostalgia to spójrz na fotki na moim blogu jak wygląda chuderlawa góra z szerokimi biodrami.kachita pisze:i dobrze, bo bym chyba głupio wyglądała taka wychudzona z tymi moimi szerokimi biodramiAle czasem nostalgia mnie najdzie.
Poniżej 17 to zdecydowanie niedobrze i nie tylko do biegania, niestety życie mnie trochę zjadło w pewnym momencie. Teraz jestem w okolicach 19 o przy moich raczej chuderlawych gnatach to jest ten punkt, w którym czuję się dobrze i wyglądam chyba optymalnie. Nie miałam szczęśliwie żadnych biegowych problemów z kolanami, ale kilka brzydkich rzeczy w stopach udało mi się złapać. Kolana na pewno wolą niższą wagę, inne kontuzje są chyba bardziej demokratyczne.Kanas78 pisze:Kurcze, BMI poniżej 17 to już chyba niedobrze- optymalne dla biegaczy jest między 18-22. A o tej wadze, że im jest człowiek jest lżejszy, to jakoś tak na mój rozum teoretycznie ryzyko kontuzji mniejsze (bo mniejszy nacisk na stawy np kolanowe), ale może to moje rozumowanie jest błędne? Ale nie narzekam, jednak czasem w trakcie biegu odnoszę wrażenie, że biegnę ja i moje biodra- tak ciężko jakoś jest.
Amen!Kanas78 pisze: Zresztą jestem też typem "szerokokościstym" o mocnym kośccu, więc nigdy drobinką nie będęco bywało pomocne-kiedyś potrącił mnie samochód i to tak, że poleciałam parę metrów i wylądowałam na asfalcie, ale kosteczka żadna mi nawet nie drgnęła i pamiętam, jak chirurdzy podziwiali te moje gnaty hihi, więc wszystko ma swoje plusy i minusy kobiety!!
Najważniejsze, żeby te plusy nie przesłoniły nam minusów!