Raul7- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

to się kuruj!!!! No i nie będzie grania w piłkę przez 10 dni przynajmniej :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Nie śmieszne!! ale powiedział mi że to nie przez granie... robiło mis ie to od jakiegoś czasu i po prostu teraz przy stykowej akcji pękło... no teraz nic już nie zrobie... trzeba sie wyleczyć jak najszybciej i jak najszybciej wrócić do biegania.... mam nadzieje że dam rade w 100% sie wykurować do cracovia mini maraton...
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Raul7 pisze:Nie śmieszne!! ale powiedział mi że to nie przez granie... robiło mis ie to od jakiegoś czasu i po prostu teraz przy stykowej akcji pękło... no teraz nic już nie zrobie... trzeba sie wyleczyć jak najszybciej i jak najszybciej wrócić do biegania.... mam nadzieje że dam rade w 100% sie wykurować do cracovia mini maraton...
porządnie się wyleczyć... do biegania wracać powoli i ostrożnie... zobacz jak piter ostrożnie wraca po kontuzji, nie doleczone rzeczy mszczą się podwójnie.. nie rób nic na siłę, raczej z dużym zapasem i rezerwą...
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Nieszczęścia lubią chodzić parami - RMA 0:1 ATM póki co oczywiście :)
Krzysiek
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Właśnie oglądam :ech: ale oni lubią przegrywać na początku i potem odrabiać więc tu upatruje nadzieje...
Awatar użytkownika
Nene
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wielkopolska

Nieprzeczytany post

Gipsik pierwsza klasa, dobrze że już ci zdjęli (1 dzień wytrzymać to nic, ja miałam po operacji 3 miesiące takie cudo na nodze).
Hmm trochę mnie zastanowiło, że lekarz nie zrobił ci zdjęcia.
Jesteś młody, masz zdolność regeneracji, więc spoko jeżeli zaraz po kontuzji się nie będziesz się forsował to za jakiś czas nie będzie po niej śladu.

Powodzenia
Obrazek
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piłka nożna to skręcone kostki, to połamane nogi, to zerwane więzadła krzyżowe w kolanie, to stłuczone kolana, to naderwane czterogłowe uda, to pokopane piszczele, to źle rosnące poskracane mięśnie, to wieczne zakwasy, naciągnięcia, połamane nosy, nabite oka od łokcia przy główce, to historia wiecznych kontuzji. Każdy ma podobną. Ja miałem dwa razy gips na staw skokowy, innych kontuzji nie byłbym w stanie wyliczyć, nie starczyłoby wieczoru. Ojciec zerwane więzadła krzyżowe, kuzyn tylko boczne, kilku zniesionych z boiska z kontuzjami kolan, co konkretnie im się zerwało nie wiem do dziś. W każdym razie Raul, nie mów mi proszę, że to kolano to nie od piłki.

Uwielbiam piłkę, gram od drugiej klasy podstawówki, ale dość. Szkoda życia. Rzuć to w cholerę.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

To nie takie proste :) i ja nie mówie że to nie od piłki bo ona na 100% sie do tego w bardzo dużym stopniu przyczyniła... mówie ze to nie od tego konkretnego meczu, tego konkretnego starcie... ja również kocham piłke gram odkąd nauczyłem sie chodzić! z kuzynami graliśmy w kapki i takie tam... Lekarz powiedział mi że ta kontuzja robiła sie przez pewien czas, piłka plus bieganie cały czas obciążało mi kolano. gdybym przyszedł za pierwszym, drugim, piątym, siedemnastym, razem jak poczułem ukłucie to problemu nie było by aż takiego... było by to szybko cudnie i super świetnie! i mam na temet kontuzji miła dla mnei ciekawostkę którą wczoraj mi powiedział lekarz...(spoko gość młody dogadany nie taki jak ten co mi gips zakładał)
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

piłka nożna jest kontuzjogenna, ciągłe zmiany kierunku, nagłe zrywy, sprinty, do tego kontakt fizyczny i urazy mechaniczne
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

no racja ale jak sie przejdzie 3 zawodników i założy taką brame że szczena opada, albo zrobi czasem nawet przypadkowa jakis maga fajny trick to o wszystkich kontuzjach sie zapomina!! to i tak wole grać w piłke mieć milion kontuzji niż siedzieć całymi dniami przed kompem, psując sobie oczy, kręgosłup i być całkowicie aspołeczny... a jak gram to jest i kontak z przyrodą i kontakt z różnymi ludźmi młodszymi, starszymi. jak strzelisz bramke lub ładnie podasz i ktoś Ci klaśnie kto to ogląda to odrazu Ci sie miło robi... ja piłke kocham ponad życie i nic tego nie zmieni... jak nie będę mógł grać to nie wiem co zrobie... jak keidyś miałem złamaną rękę to jeździłem popatrzyć na kolegów jak grają żeby czuć tą atmosferę pewnie że nie taką jak na 80tys stadionie pewnie ze nie taką jak na 6lidze gdzie przychodzi nawet 100kibiców ale nawet taką gdzie przyjdzie 10, 20 czy 50 osób popatrzeć jak gramy... możę to i dziwne ale tak juz mam
Awatar użytkownika
r2d2
Wyga
Wyga
Posty: 62
Rejestracja: 11 cze 2009, 20:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

witam
po założeniu paska to już nie jest tętno spoczynkowe, też mam podobne 65-70.
Spoczynkowe to po ok.1/2 godziny nic nie robienia, u mnie 45-50.
Obrazek
jacekj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 05 lut 2010, 21:40
Życiówka na 10k: 44:36
Życiówka w maratonie: 3:48:21
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Miałem okazję przez kilka dni przekonać się, że ćwiczenia z piłkami "lekarskimi" są rewelacyjne (dla mnie przynajmniej). Potrzeba do tego drugiej osoby, najlepiej też ćwiczącej bo pozwoli to na złapanie oddechu między seriami, sporo miejsca i materac lub coś miękkiego do niektórych ćwiczeń. Po trzech dniach ćwiczeń już czułem efekty (pozytywne efekty ;)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Kumpla juz do ćwiczeń mam... zobaczmy co to mi da :)
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

r2d2 pisze:witam
po założeniu paska to już nie jest tętno spoczynkowe, też mam podobne 65-70.
Spoczynkowe to po ok.1/2 godziny nic nie robienia, u mnie 45-50.
Aaaaa no to wszystko gicior :hejhej:
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

Raul7 pisze: 2,5h spacer z 'koleżanka'
eh cholera, akcenty źle postawione; trening niepełnowartościowy

'spacer' z koleżanką
- jest duuużo lepszym bodźcem...

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ODPOWIEDZ