DeGie - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 sie 2009, 10:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Tak w kontekście "pracujących weekendów" przeglądałem sobie Twoją stronkę i od razu przypomniały mi się moje zdjęcia ślubne. Zdjęcia studyjne zrobiono nam na tle jakiś "ślicznych inaczej" bohomazów. Zbyt zaaferowaniu wydarzeniami tego dnia nie zwracaliśmy na to w ogóle uwagi - po odbiorze zdjęć okazało się, że występujemy na tle - jak to żona określiła - "strasznego lasu". Całe szczęście, że były tego śladowe ilości (tak pro forma, dla rodziny) bo poczucie wywalonych w błoto pieniędzy byłoby jeszcze większe.....
Nawiasem mówiąc jak ktoś, kto z racji wykonywanego zawodu powinien mieć jakieś poczucie estetyki, mógł wymyślić taki kicz??? I kto w ogóle takie tła w klimatach wiejsko-odpustowych produkuje?? Brrrrr... :-/
Nawiasem mówiąc jak ktoś, kto z racji wykonywanego zawodu powinien mieć jakieś poczucie estetyki, mógł wymyślić taki kicz??? I kto w ogóle takie tła w klimatach wiejsko-odpustowych produkuje?? Brrrrr... :-/
- DeGie
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 20 paź 2009, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Mimix - nie jest tak różowo, ale jeśli pamiętam to na zasadzie skojarzeń, że wtedy to byłem tam i tam albo gadałem z tym czy tamtym lub robiłem coś konkretnego i wtedy przypomina mi się, zresztą to całe opisywanie diety to taka trochę sztuka dla sztuki, może po paru latach będzie ciekawie zobaczyć jak się jadło, może też trochę to mobilizuje, żeby nie jadać byle czego Zresztą ty i tak tylko surowa sztuka mięsa i kilo żelków więc co niby masz pamiętać, ps. jakie kolory lubisz najbardziej bo ja białe, ananasowe.
Balbazuarze (ale żeś se wymyślił nicka - pewnie miałeś pecha mieć wesele w latach 90-tych, dla fotografii, nie tylko dla muzyki, to era disco polo, dla fotografów było to wygodne, bo się przyjęło kilka par na sobotę, od każdej po dobre kilkaset zł, a robota żadna. A potem jak się ludziom zaczęło nudzić i trzeba było wyjść w plener to było ałaaa. Ale zdziwił byś się jak ta firma sztuki jest jeszcze popularna, w wielu miejscach i wielu środowiskach, więc będzie jeszcze wieeele ofiar
Balbazuarze (ale żeś se wymyślił nicka - pewnie miałeś pecha mieć wesele w latach 90-tych, dla fotografii, nie tylko dla muzyki, to era disco polo, dla fotografów było to wygodne, bo się przyjęło kilka par na sobotę, od każdej po dobre kilkaset zł, a robota żadna. A potem jak się ludziom zaczęło nudzić i trzeba było wyjść w plener to było ałaaa. Ale zdziwił byś się jak ta firma sztuki jest jeszcze popularna, w wielu miejscach i wielu środowiskach, więc będzie jeszcze wieeele ofiar
pozdr!
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
No fakt, trening czyni mistrza, można też trenować pamięć ... Z kolorków, lubię niebieskiDeGie pisze:Mimix - nie jest tak różowo, ale jeśli pamiętam to na zasadzie skojarzeń, że wtedy to byłem tam i tam albo gadałem z tym czy tamtym lub robiłem coś konkretnego i wtedy przypomina mi się, zresztą to całe opisywanie diety to taka trochę sztuka dla sztuki, może po paru latach będzie ciekawie zobaczyć jak się jadło, może też trochę to mobilizuje, żeby nie jadać byle czego Zresztą ty i tak tylko surowa sztuka mięsa i kilo żelków więc co niby masz pamiętać, ps. jakie kolory lubisz najbardziej bo ja białe, ananasowe.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Są niebieskie haribo!? Ja sobie dziś chyba kupię, żeby na bieganie mieć w niedzielę.mimik pisze:No fakt, trening czyni mistrza, można też trenować pamięć ... Z kolorków, lubię niebieskiDeGie pisze:Mimix - nie jest tak różowo, ale jeśli pamiętam to na zasadzie skojarzeń, że wtedy to byłem tam i tam albo gadałem z tym czy tamtym lub robiłem coś konkretnego i wtedy przypomina mi się, zresztą to całe opisywanie diety to taka trochę sztuka dla sztuki, może po paru latach będzie ciekawie zobaczyć jak się jadło, może też trochę to mobilizuje, żeby nie jadać byle czego Zresztą ty i tak tylko surowa sztuka mięsa i kilo żelków więc co niby masz pamiętać, ps. jakie kolory lubisz najbardziej bo ja białe, ananasowe.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Niebieskie żelki są w przynajmniej kilku postaciach: Haribo dinozaury - są niebiesko-czerwone, Fru(i)tella Zwierzaki i Rekinki, są niebieskie z białą piankową bazą, Trolli myszy z kosmosu - są niebieskawe również. Do tego pianki Haribo Smurfy (bardziej miękka opcja), chyba też Jojo mózgi są niebiesko-czerwone. To tylko te przykłady, które od razu mi się narzucają...
Na pewno jest ich dużo więcej.
Na pewno jest ich dużo więcej.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
HAHHAHAHAHAHA! Wiem, że kwaśne glisty są też czerwono niebieskie, ale ja miałem na myśli miśki. Wiem - nie sprecyzowałem, ale dzięki temu dowiedziałem się, że obok półek ze słodyczami (chemią gospodarczą :D) przejść obojętnie nie możesz :D! Kiedyś też tak miałem! Pozdrawiam!
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
hehehe ... ale mi się pomyliło ... nie doczytałem, że chodzi o kolor żelków, tylko przeczytałem jaki jest mój ulubiony kolor ... niebieskie miśki? takie "denaty" trochę ale jeszcze takich nie spotkałem .. jeśli chodzi o miśki i żelki im mniej barwników tym lepiej..
- DeGie
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 20 paź 2009, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Jeśli chodzi o żelki to polecam małe ekstrimum, dla Mimika jak znalazł, mianowicie żelki w kształcie ludzkiego oka, wydłubanego i w skali 1:1 ;D Kupiłem ostatnio w sklepie wielkopowierzchniowym na stanowisku z żelkami.
pozdr!
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Trochę duże, jak na to by z nimi biegać, ale pomysł mi się podoba :D
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Z tego co pamiętam to również Trolli. Ich żelki są wyśmienite więc polecam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 sie 2009, 10:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Zaprawdę powiadam Ci, że miewałem dziesiątki nicków którym "Balbazuar" mógłby jedynie worki z butami nosić i ręcznik podawaćBalbazuarze (ale żeś se wymyślił nicka - pewnie miałeś pecha mieć wesele w latach 90-tych, dla fotografii, nie tylko dla muzyki, to era disco polo, dla fotografów było to wygodne, bo się przyjęło kilka par na sobotę, od każdej po dobre kilkaset zł, a robota żadna. A potem jak się ludziom zaczęło nudzić i trzeba było wyjść w plener to było ałaaa. Ale zdziwił byś się jak ta firma sztuki jest jeszcze popularna, w wielu miejscach i wielu środowiskach, więc będzie jeszcze wieeele ofiar
Tak się składa, że ślub miałem w latach 00-siątych. A konkretniej dokładnie ich połowie. Tak więc zmuszony jestem obalić twoją teorię o erze disco-polo. To już nawet dawno era "Kayah i Bregovica" nie była ;P Niemniej jednak małomiasteczkowo-prowincjonalny charakter miejsca w którym brałem ślub dał o sobie znać
Przez chwilę nawet naszła mnie myśl, żeby zaprezentować Ci do czego ludzie są zdolni, ale po głębszym zastanowieniu stwierdzam, że byłby to co najmniej obciach. Tak więc, jak mawiają starożytni Górale, "no way!"
- DeGie
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 20 paź 2009, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Patatajcu właśnie w sam raz rozmiar, mianowicie robisz tak: bierzesz dwa takie oka do rąk, biegniesz biegniesz, nagle widzisz 2 atrakcyjne laseczki co się śmieją z twoich rajtek, wkładasz oba oka ukradkiem w miejsce swoich, a w momencie kiedy je mijasz odwracasz na nie wzrok. Do tego wyciągasz sobie jedno oko i rozgryzasz zębami.
Plusy: zyskujesz mega szacun & rispekt
Minusy: nazajutrz policja całego województwa jest na twoim tropie, Wampira z KPN-u.
Co ty na to?
Balzaaaaa....[rispekt za nicka] no szkoda, żeś się wycofał, bo lubię cieszyć oko nowoczesną sztuką przełomu wieków Jak się namyślisz wal na priv, masz moją promessę, że nie pokażę na forum ;-P
Plusy: zyskujesz mega szacun & rispekt
Minusy: nazajutrz policja całego województwa jest na twoim tropie, Wampira z KPN-u.
Co ty na to?
Balzaaaaa....[rispekt za nicka] no szkoda, żeś się wycofał, bo lubię cieszyć oko nowoczesną sztuką przełomu wieków Jak się namyślisz wal na priv, masz moją promessę, że nie pokażę na forum ;-P
pozdr!
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ależ znawstwo! Ja tego w takim stopniu nie opanowałamQba Krause pisze:Niebieskie żelki są w przynajmniej kilku postaciach: Haribo dinozaury - są niebiesko-czerwone, Fru(i)tella Zwierzaki i Rekinki, są niebieskie z białą piankową bazą, Trolli myszy z kosmosu - są niebieskawe również. Do tego pianki Haribo Smurfy (bardziej miękka opcja), chyba też Jojo mózgi są niebiesko-czerwone. To tylko te przykłady, które od razu mi się narzucają...
Na pewno jest ich dużo więcej.
O matko, komputer oplułamDeGie pisze:Patatajcu właśnie w sam raz rozmiar, mianowicie robisz tak: bierzesz dwa takie oka do rąk, biegniesz biegniesz, nagle widzisz 2 atrakcyjne laseczki co się śmieją z twoich rajtek, wkładasz oba oka ukradkiem w miejsce swoich, a w momencie kiedy je mijasz odwracasz na nie wzrok. Do tego wyciągasz sobie jedno oko i rozgryzasz zębami.
Plusy: zyskujesz mega szacun & rispekt
Minusy: nazajutrz policja całego województwa jest na twoim tropie, Wampira z KPN-u.
Ja najbardziej lubię kolor czerwony. I niebiesko-żółte jaszczurki.
A tak w ogóle, to dobrze, że wciągnęłam wczoraj w siebie całą czekoladę i mam lekki przesyt, bo musiałabym teraz lecieć do sklepu po żelki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
O matko, właśnie ślinianki mi zapracowały. Od samego czytania (w tym własnych postów, sic!) zrobiłem sobie apetyt na żelki.
Hm.. Co z tym fantem zrobić?
Hm.. Co z tym fantem zrobić?