Provitamina - komentarze do blogu

[Boberek_21]

Jak ja - cięzko topornie - nie żadne tam tup tup tup tylko BUM_BUM_BUM :D

[rene87]

brawa ogromne ! gratuluje teraz mozesz wyznaczyc sobie cel 10km >50min
widze ze masz na sobie szczesliwa koszulke ! mi tez pomogla

[mclakiewicz]

Chciałem zauważyć (mądrzę się), że hipopotam to jedno z najszybszych i biegających z największą gracją zwierząt.

[Provitamina]

:
widze ze masz na sobie szczesliwa koszulke ! mi tez pomogla

A mówiłam! Mogłybyśmy być siostrami

[rubin]

gratulacje Aga bardzo dobry wynik - napracowałaś się i widać efekty ; to co - jesienią walczymy o 50'< ??

[kris_brazylia]

Gratuluje nowej zyciowki I szczescia w losowaniu nagrod. Fajne fotki I opis zawodow.


Ps. Taki stresik przed biegiem zazwyczaj motywuje. Na maturze zreszta tez motywuje hehe

Pozdrawiam

[Provitamina]

rubin niestety na jesień nie mam zaplanowanego żadnego biegu na 10 km. W mojej okolicy, o tej porze jest mały deficyt.
Za to czekają mnie dwa półmaratony i na tym będę się skupiać.
W lipcu biorę udział w dwóch biegach na 10 km. Może tam jeszcze uda mi się coś urwać. Zobaczymy

[zu.zu]

Gratulacje, za kosmiczny wynik na Biegu Tarnogórskim!

[sosik]

Gratulacje pięknego biegu. Tak trzymać i dalej kręcić życiówki

[Angua]

Kobieto, Ty to masz talent, rewelacyjny bieg i fantastyczny wynik! Gratuluję!!! Idziesz jak burza

[mar_jas]

Ale Ci już wszyscy nasłodzili....a ja tez chciałem troche...

Dobry występ, cały czas pniesz się w górę, to naprawdę cieszy.....gratulacje

[siena_driver]

Znakomity wynik, Aga

[Provitamina]

zu.zu to jeszcze nie jest kosmiczny wynik Gdyby tak było 35 min... to dopiero byłby czad

sosik postaram się kręcić w dalszym ciągu życiówki. Dzięki!

Angua to nie talent Trzeba wymęczyć sie trochę, by zobaczyć oczekiwane cyferki
Jak biegłam powtarzałam sobie w myślach: " Za jakie grzechy...?"

[mimik]

Gratulacje!

I znowu życiówka, nie nadążam.
Widać, że u ciebie to początki, jest potencjał na więcej.

Pozdro!

[Boberek_21]

Wczoraj jakaś burza była??

Ja w pracy marzyłam o deszczu który umiliłby drogę powrotną do domu...