sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

[Johnny Żuberek]

Czasy się zmieniają, a Paweł jak zwykle biega o 4. rano
Powodzenia w nowym roku biegowym!
Naszła mnie taka myśl, jak spojrzałem na Twoją stopkę z życiówkami - rekord na dyszkę masz jakby o półkę wyższy niż reszta PB. Może w tym kierunku powinieneś pójść? Jakbyś trenował pod 10km, mógłbyś z tego sporo urwać, to już mogą być w niektórych lokalnych zawodach podia albo przynajmniej TOP10 w kategorii wiekowej

[sosik]

Grześ - na razie chcę regularnie biegać i kg zgubić. Potem może zacznę się martwić o jakieś tempa itp. Na razie run4fun.
A co tam u Ciebie?

[Johnny Żuberek]

Ja się zaniedbałem bardzo. Wprawdzie od pół roku z synem chodzimy na kyokushin, więc trochę mnie to powstrzymuje przed dodatkowym tyciem, ale i tak nadwagę mam sporą.
Ale za 3,5 miesiąca mam wesele kuzynki i jeśli nie chcę wydawać kasy na nowy garniak, to mam alternatywę - schudnąć do tego czasu 20 kg i wbić się w gajer ślubny (albo 25 i wbić się w gajer z chrzcin córki, czyli z czasów, jak jeszcze trenowałem i startowałem)
Wczoraj żona mnie namówiła na wyjście, pogoda była piękna, potruchtałem z nią 20 minut, a potem dobiłem do pełnej godzinki - nie pamiętam, kiedy ostatnio tak długo biegałem Natomiast tempo mogłeś zobaczyć na stravie - kategoria kanapowo-lekkopółśmieszna

[cichy70]

do dupy ten Twoj blog, ktoś za Ciebie pisze teraz czy jak ?
jak bierze kasę za to to Cię oszukuje na żywca.
kazdy normalny blog zaczyna się:

Obudziłem się o 3:40. Chwilkę poleżałem i stwierdziłem, że nie ma sensu czekać na budzik.

[sosik]

Na razie jeszcze tak nie działa. Po dłuższych świętach - miałem urlop od 21 grudnia do 7 stycznia - organizm jeszcze nie wrócił na dobre tory. Myślę, że po 20 stycznia już wszystko będzie ok. Bo mniej więcej po 2 tygodniach to się stabilizuje.
Na razie głównie powinno się zaczynać:
O 3:50 obudził mnie budzik. Automat działa i chwilę po 4 ruszyłem na trening

[ziko303]

Nie no Sosik 3:50 i z pomocą budzika? Tak nie może być

[Przemkurius]

O której chodzisz spać?

[sosik]

Między 21:30, a 22. Przykładowo wczoraj w łóżku byłem ok 21:50.

[Przemkurius]

Szanuję za zebranie się w 10-15 min

[sosik]

Automat - leci to bez większego udziału mózgu - czyste wytrenowanie schematu

[Przemkurius]

Ja potrzebuję ok 45 min, bo bez kawy i wizyty w wc nie dam rady. Najgorsze uczucie biegać ze ściśniętym zwieraczem

[Skoor]

Niech sobie któryś z Was zmieni avatara bo mi się mylicie

[sochers]

Pomyślałem o tym samym. Jak Michały kiedyś. Teraz problem odpadł, razem z zaginięciem bezusznego

[Przemkurius]

Wrócę do domu to coś pomyślę

[sosik]

Nie trzeba - już zmieniłem