wobec tego gratulacje
Kachita - komentarze.
Moderator: infernal
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No wypadałobyzoltar7 pisze:a jeszcze apropos moich planów, to mi się przypomniało Kachita, że pora w przyszłym roku przyspieszyć... i te 50min. na 10k złamać
Dziękimimik pisze:Trochę spóźnione.Graty ode mnie za dychę i miłe towarzystwo!
Jakby nie patrzeć tydzień po maratonie dycha i cross miejski w postaci sprintu i skoków przez płotki zaliczone.
No trochę mi zeszło z relacją, bo naprawdę byłam zmęczona po tym weekendzierubin pisze:no wreszcie coś napisałaś
wobec tego gratulacjefajna zmyłka na finiszu
![]()
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Te, nie bądź taka cwana, ciebie to też dotyczy... może nie od razu łamanie 50min. ale przyspieszenie i owszemkachita pisze:No wypadałobyzoltar7 pisze:a jeszcze apropos moich planów, to mi się przypomniało Kachita, że pora w przyszłym roku przyspieszyć... i te 50min. na 10k złamaćBędę kciuki trzymać, nieustająco
![]()
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- Angua
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale Cię załatwili na końcówce
i jeszcze Ci ekipa śmiała kibicować
no porażka, no
Ja i tak chylę czoła, po maratonie taką dyszkę strzelić, to trzeba mieć głowę i nogi ze stali
Ja i tak chylę czoła, po maratonie taką dyszkę strzelić, to trzeba mieć głowę i nogi ze stali
Blogowanie
Komentowanie

_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie

_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ania, wiesz jak jest, presja presja presja 
Zoltar, mam w planach jeszcze dwie dychy w tym sezonie, z czego jedną znowu tydzień po maratonie, a kolejną w listopadzie - i tutaj są szanse, że może coś się uda, bo a) będzie chłodno, b) może coś zdążę potrenować
Angua, dzięki
Zoltar, mam w planach jeszcze dwie dychy w tym sezonie, z czego jedną znowu tydzień po maratonie, a kolejną w listopadzie - i tutaj są szanse, że może coś się uda, bo a) będzie chłodno, b) może coś zdążę potrenować
Angua, dzięki
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Dzięki!
Czy dobrze pamiętam, że biegniesz w Warszawie? Jeśli tak, to parę osób znajomych tam będzie 
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Pięknie, rzut beretem od Wrocka a jaki inny klimat i nowe wrażenia 

niektóre mogą pamiętać pierwsze maratony z sobótki do wrocka.Potem zjadłam w Domu Turysty schabowego (nie polecam)
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
a) w plecaczku powinny się zmieścić dwie rzeczy: koszulka na zmianę... i lekka kurtka (idzie jesień Panno Kasiu i nie należy o tym zapominać).
b) buty... i jeszcze raz buty. Na prawdę Panno Kasiu na kamieniste górskie ścieżki przydał by się but z nieco większą amortyzacją niż gO'rany. Cascadie powinny być ok, chociaż z tego co pamiętam to jakoś się one chyba nie mogły spasować z twoją stopą.
Ale ty bierzesz na te wypady za miasto komóreczkę?!
b) buty... i jeszcze raz buty. Na prawdę Panno Kasiu na kamieniste górskie ścieżki przydał by się but z nieco większą amortyzacją niż gO'rany. Cascadie powinny być ok, chociaż z tego co pamiętam to jakoś się one chyba nie mogły spasować z twoją stopą.
Ale ty bierzesz na te wypady za miasto komóreczkę?!
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Kanas, było super!
A z butami to pomyślę...
Mimik, może sam schabowy to nie pamięta, ale olej, na którym go smażono, to na pewno
Zoltar, różowiutka kurteczka była przyczepiona z tyłu, o tak
A komóreczka to oczywista oczywistość, nawet ją naładowałam specjalnie przed wyjazdem
I w ogóle niby czym szczelałam słit focie, jak nie komóreczką?
I nawet wzięłam plastry z opatrunkiem!

A z tymi butami pomyślę, bo Cascadie są strasznie ciężkie i sztywne. Może się szarpnę na traile od Skechersa?
Mimik, może sam schabowy to nie pamięta, ale olej, na którym go smażono, to na pewno
Zoltar, różowiutka kurteczka była przyczepiona z tyłu, o tak

A z tymi butami pomyślę, bo Cascadie są strasznie ciężkie i sztywne. Może się szarpnę na traile od Skechersa?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Możesz też przymierzyć: Saucony Xodus 3... (jest już wersja 4 ale jest strasznie brzydka) B&B i LadyE biegają w tym modelu. Poza tym warto przymierzyć Salomon Mantra (ale te trudno znaleźć w rozsądnej cenie)... widziałaś je pewnie w trakcie obozu na nogach Marcina... tak, Tego Marcina
. No i są jeszcze potwornie drogie Inov-8 ale tych nie ogarniam 
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.





