Robbur - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
bieganie.pl wita na świecie
i pardita tyż wita
gratulacje ogromniaste!
i pardita tyż wita
gratulacje ogromniaste!
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Cały czas moim celem numer 1 (poza złamaniem tej magicznej 40stki/dychę, która jest drugim celem nr 1 ) jest Poznań w październiku.wolf1971 pisze: Może jakiś maratonik na jesieni?
Cholera, dzisiaj znowu rano poległem, czyli zaległem w wyrze.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
odpukaj w niemalowane to zdanie o kontuzji, nawet jeśli książęcej... :P
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Mam nadzieje, że rozciąganie pomaga. Na razie jestem po biegu - prawie dyszka po lesie w tempie dość wolnym, bez ekscesów. Przed i po biegu rozciągałem się według tego:
i tego
Na razie przynajmniej nie jest gorzej. Wydaje się nawet troszkę lepiej.
Jedynym plusem kontuzji jest to, że się czuje co się rozciąga, bo wykonując na drugie biodro te same ćwiczenia nie czuję zupełnie nic.
Kanas - z chęcią zapoznam się z Twoimi ćwiczeniami - jak możesz to podeślij na priv.
i tego
Na razie przynajmniej nie jest gorzej. Wydaje się nawet troszkę lepiej.
Jedynym plusem kontuzji jest to, że się czuje co się rozciąga, bo wykonując na drugie biodro te same ćwiczenia nie czuję zupełnie nic.
Kanas - z chęcią zapoznam się z Twoimi ćwiczeniami - jak możesz to podeślij na priv.
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
TFU!
Wypluwaj!
To rozciąganie jest bdb
Mam nadzieję, że w Twoim wypadku to tylko kwestia porozciągania... że bardziej rejon 'biodro' bierze się od strony któregoś z mięśnia szynki (mnie to też na początku bolało, stąd nie mogłam jednoznacznie powiedzieć gdzie mnie boli).
Ten ból 'mojej' kontuzji, której TFU! Ci nie życzę, pojawia się np.: przy wchodzeniu po schodach, lub gdy staniesz na tej nodze, uginając kolano jednocześnie podnosząc piętę w górę (stoisz na śródstopiu).
A! Spróbuję znaleźć pozycję do rozciągania szynki! W klimatach tej drugiej pozycji tylko "bardziej"
Wypluwaj!
To rozciąganie jest bdb
Mam nadzieję, że w Twoim wypadku to tylko kwestia porozciągania... że bardziej rejon 'biodro' bierze się od strony któregoś z mięśnia szynki (mnie to też na początku bolało, stąd nie mogłam jednoznacznie powiedzieć gdzie mnie boli).
Ten ból 'mojej' kontuzji, której TFU! Ci nie życzę, pojawia się np.: przy wchodzeniu po schodach, lub gdy staniesz na tej nodze, uginając kolano jednocześnie podnosząc piętę w górę (stoisz na śródstopiu).
A! Spróbuję znaleźć pozycję do rozciągania szynki! W klimatach tej drugiej pozycji tylko "bardziej"
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
Hm. Nie widzę stosownej fotki.. w każdym razie to rozciąganie które jest w linku **** jako Ryc 7. Tyle, że nogę zgiętą mam układać wysoko (na stole), tułowiem wykonuje lekki obrót w bok. Dooobrze naciąga.
A ortopeda na moje dolegliwości, jeszcze zalecał tego typu:
****
Z opcją, że kładę się do tyłu, na plecy.
A ortopeda na moje dolegliwości, jeszcze zalecał tego typu:
****
Z opcją, że kładę się do tyłu, na plecy.
- rushatek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
- Życiówka na 10k: 44:41
- Życiówka w maratonie: 4:18
...dodam jedynie że ta pozycja możliwa jest w kilku "pozycjach" znaczy wariantachKsiężna pisze:Hm. Nie widzę stosownej fotki.. w każdym razie to rozciąganie które jest w linku **** jako Ryc 7. Tyle, że nogę zgiętą mam układać wysoko (na stole), tułowiem wykonuje lekki obrót w bok. Dooobrze naciąga.
.
1. na podłodze siedząc na poopsku, pochylamy się nad nogę wykroczną (widziałem takich co to się kładą ale to cyborgi są chyba) - należy dbać o właściwą postawę (biodra, noga "zakroczna" i plecy..)
2. klęcząc - noga "wykroczną" kładziemy na ławeczce i reszta jak wyzej
3. stojąc "wykroczną" wykładamy na stół, albo inną pomoc naukową (na wysokości bioder) i reszta jak wyżej.
wygląda to łatwo ale skoordynowanie wszystkich elementów zajęło trochę czasu , polecam "sesję" rozciągania z kimś zaawansowanym w temacie (zajrzyj na strony ERGO- robią to w wawie... wiem że to daleko i że nie po drodze.. może coś CI podpowiedzą via e-mail.. może ktoś poleci bliższego rehabilitanta będącego w temacie)
powodzenia na froncie unikania kontuzji
ps. zupełnie niebiegowo: gratulacje dla żony!! odwaliła kawał dobrej roboty a Ty tu zbierasz "pochwały"
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Księżna - rozciąganie faktycznie przynosi ulgę. Miejsce bólu zbliżone do Twojego, po wynikach rozciągania jednak zaczynam wierzyć, że to tylko lekkie nadwyrężenie mięśni. Bałem się początkowo, że to coś w gnatach. Wszystko się okaże po mocniejszym treningu bo lekki bieg przebiegł nawet znośnie. U mnie ból jest odczuwalny najbardziej przy wchodzeniu po schodach przy przenoszeniu ciężaru ciała na tej nodze. Trzymam kciuki za Twój powrót do biegania.
Rushatek - dzięki, w imieniu żony i swoim.
Rushatek - dzięki, w imieniu żony i swoim.
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
Z biodrem nieładnie... Kciuki!
to mi przypomniało jaka fit byłam po urodzeniu pierworodnego... byłam tak wyskakana, wybujana, wyćwiczona z kilkukilogramowym ciężarkiem, że przez wiele miesięcy tuż po porodzie zmagałam się z... niedowagą
Odkryłem, że znaczną część ćwiczeń rozciągających można rozbić bujając jednocześnie niemowlaka. Kładziemy dzieciaka na przedramieniu, chwytamy główkę dłonią, stabilizujemy latorośl pomiędzy przedramieniem a własnym korusem i jedziemy.
1. Część kledzików (te ćwiczenia, podczas których łatwo utrzymać równowagę - tu nam się przyda wolna druga ręka aby w razie zachwiania przytrzymać się ściany lub oparcia fotela)
2. Siadanie na krześle na jednej nodze - ćwiczenie wzmacniające.
2. Rozciąganie mięśni biodrowo-lędźwowych w przyklęku na jednej nodze
3. Achillesy w wykroku.
4. Skłony (fajna huśtawka dla dzieciaka - przy tym ćwiczeniu można go trzymać obiema rękami)
5. Jakaś forma bliżej nieokreślonych brzuszków.
to mi przypomniało jaka fit byłam po urodzeniu pierworodnego... byłam tak wyskakana, wybujana, wyćwiczona z kilkukilogramowym ciężarkiem, że przez wiele miesięcy tuż po porodzie zmagałam się z... niedowagą
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Robbur, potwierdzam, biegniesz bardzo nietypowo
I daję sobie rękę uciąć-że ci wszyscy specjaliści od pronowania i innych wynalazków mieliby z Tobą niezłą zagwózdkę
Moja diagnoza: olać to i biegać
Robburator-nowy rodzaj biegacza, dobre!
I daję sobie rękę uciąć-że ci wszyscy specjaliści od pronowania i innych wynalazków mieliby z Tobą niezłą zagwózdkę
Moja diagnoza: olać to i biegać
Robburator-nowy rodzaj biegacza, dobre!