A po drodze przeleciał nade mną jakiś "gawronowaty" kracząc. A z lasu wyszedł lis, który zadarł łeb nasłuchując gawronowatego, ale jak mnie zwęszył to się zawinął do lasu z powrotem. I w ten właśnie oto sposób dieta kachity doprowadziło do tego... że lis został bez kolacji
Kachita - komentarze.
Moderator: infernal
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Jak przeczytałem o tym omlecie, to poleciałem zaraz do sklepu po... boczek. Byłem ostatnim klientem.
A po drodze przeleciał nade mną jakiś "gawronowaty" kracząc. A z lasu wyszedł lis, który zadarł łeb nasłuchując gawronowatego, ale jak mnie zwęszył to się zawinął do lasu z powrotem. I w ten właśnie oto sposób dieta kachity doprowadziło do tego... że lis został bez kolacji
A po drodze przeleciał nade mną jakiś "gawronowaty" kracząc. A z lasu wyszedł lis, który zadarł łeb nasłuchując gawronowatego, ale jak mnie zwęszył to się zawinął do lasu z powrotem. I w ten właśnie oto sposób dieta kachity doprowadziło do tego... że lis został bez kolacji
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Tu Wolf Team! Bardzo dobra decyzja
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Dzisiaj i jutro dużo snu, a nie jakieś interwały. No chyba, że chcesz się dobić...
Zaiste... Dzisiaj to jakiś pomorek w pogodzie na biegaczy. I Kanasek i Ania i Lady ... I ja na ostatnim km się ugotowałem
Zatem zjedz coś dobrego i poczywaj
Zaiste... Dzisiaj to jakiś pomorek w pogodzie na biegaczy. I Kanasek i Ania i Lady ... I ja na ostatnim km się ugotowałem
Zatem zjedz coś dobrego i poczywaj
- Angua
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
4 zawody w 3 tygodnie
Kłaniam się nisko, ale nie rób tak więcej
Sama nazwa biegu superowa, aż chciało by się tam być. A gdzie ta słit focia?
Regeneruj się, dietuj i bądź w sobotę jak orła cień i leć jak wiatr, byle nie w mordę
Regeneruj się, dietuj i bądź w sobotę jak orła cień i leć jak wiatr, byle nie w mordę
Blogowanie
Komentowanie

_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie

_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Słit focie będą zapewne na dniach
I myślę, że dopóki się porządnie nie wytrenuję i nie nauczę biegać zawodów na luzie*, to daruję sobie takie ekscesy 
* dziś na pierwszym kilometrze poniósł mnie melanż, jak zwykle
* dziś na pierwszym kilometrze poniósł mnie melanż, jak zwykle
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Gife
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ja poległem na 4tym tygodniu piciu wódki
Patrząc na to, że traktujesz każdy start jako ciągły, powinnaś się mniej spinać i lecieć zakładanym tempem
A na życiówki czas przyjdzie 
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Gife, ano powinnam, ale tego też się trzeba nauczyć
Zwłaszcza, jak przy takim tempie wyprzedzają mnie wszyscy seniorzy 
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Gife
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Na naukę zawsze masz czas, zwłaszcza w bieganiu. Nic tylko dojść do tego małymi kroczkami
Musisz sobie na to czas dać bo inaczej psycha siądzie.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Kaczitka,
a na jaką dietę przechodzisz? Bo aż się boję, że na dukana..
a na jaką dietę przechodzisz? Bo aż się boję, że na dukana..
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Gife, mój plan na ten rok był taki, żeby dużo zawodów biegać, bo w zeszłym roku biegałam ich bardzo mało. Taki eksperyment w sumie, żeby zobaczyć jak to jest. No i widzę
Tego akurat w książkach się nie przeczyta, trzeba sprawdzić na własnym organizmie i wyciągnąć wnioski na przyszłość 
Alu, na dietę South Beach. Jest dość podobna do Montignaca. Dukan do mnie nie przemawia, poza tym jest bardzo niezdrowy.
I tak w ogóle to strasznie się dzisiaj strzaskałam w tym słońcu. Co najlepsze, mam biały pasek na nodze tam gdzie był tejp
Alu, na dietę South Beach. Jest dość podobna do Montignaca. Dukan do mnie nie przemawia, poza tym jest bardzo niezdrowy.
I tak w ogóle to strasznie się dzisiaj strzaskałam w tym słońcu. Co najlepsze, mam biały pasek na nodze tam gdzie był tejp
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
jeny, ale ze mnie gała, przecież pisałaś że south, a ja nawet to czytałam.. eh.
no nic. powodzenia, tylko uważaj na siebie. przy takiej diecie, żebyś nie osłabła za bardzo.
od kiedy zaczynasz?
no nic. powodzenia, tylko uważaj na siebie. przy takiej diecie, żebyś nie osłabła za bardzo.
od kiedy zaczynasz?
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Od jutra. Fazę pierwszą pociągnę może 2-3 dni, potem dodam węglowodany, bo inaczej chyba bym padła w tej Łodzijuż tu byłam pisze:od kiedy zaczynasz?
Czy ja wiem? Najgorzej było, jak wszyscy dookoła chodzili z medalami, pytali się o swoje czasy, gratulowali sobie nawzajem, a mnie gryzło, że jednak nie doczołgałam się do końca... Zwłaszcza, że było kilku zawodników, którzy wczoraj biegali zawody, jeden nawet wczoraj półmaraton jakiś wygrał. Kumple mimika z ZimnaraAniad1312 pisze:Kachita, trzeba nie lada odwagi, żeby oddać numer![]()
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Dzięki Kasia za mile spędzony czas!
Fajna imprezka biegowa była i tyle.
Bieg to tylko zabawa. Ja też chyba ze dwa razy schodziłem na biegach, żyje.
Fajna imprezka biegowa była i tyle.
Bieg to tylko zabawa. Ja też chyba ze dwa razy schodziłem na biegach, żyje.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Nie no, nie róbmy scen, ja też żyję i mam się dobrze
A impreza była naprawdę przednia
Aż się zaczęłam zastanawiać nad tym biegiem koguta w Oławie, ale na razie się tylko zastanawiam
Aż się zaczęłam zastanawiać nad tym biegiem koguta w Oławie, ale na razie się tylko zastanawiam
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]

