Boberek_21 --> komentujcie krytykujcie i co tam chcecie :)

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Provitamina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1070
Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: śląsk

Nieprzeczytany post

Gratuluję osiągniętego celu!!!! :) Rozumie, że satysfakcja jest teraz olbrzymia :)
Life is short... running makes it seem longer.

Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

Obrazek
=========
-----
Moje endo
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Betinko!! Wielkie gratulacje! Szkoda, że nie mogłam uściskać Cię na mecie :) Brawo :taktak:
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Awatar użytkownika
Boberek_21
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 26 sty 2013, 12:41
Życiówka na 10k: 1g16m38s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Satysfakcja z pokonania siebie jest niesamowita a finisz był ekscytujący...

biegłam z tyłu - za mną jakieś może jeszcze7,8 osób. Ale biegłam daleko od nich sama ze sobą. Ostatnia prosta widzę metę, kolegę który już ukończył bieg, mamę oraz wielką pszczołę która przybijała na mecie "piątki". Nagle jedna z dziewczyn pojawia się obok mnie, przyspieszam i ona też, znów przyspieszam i ona też - finisz był sprintem łeb w łeb.

Teraz się zastanawiam jak udało mi się finiszować w tempie 3,30/km skoro na 4 km ledwo już łapałam oddech. Na mecie myślałam że się uduszę ale jak spojrzałam na czas na endo to zaczełam skakać jak szalona - dla tych co przybiegli przede mną musiał to być dość dziwny widok.

Pierwsze zawody za mną - nie mogę się doczekać kolejnych.


Arriba - uściskasz na Korfantym :)
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!

Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Gratulacje! :) I szacun za wytrwałość przy tej pogodzie! :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Leemonca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Nieprzeczytany post

Wpisałam się na bloga, ale już się szybko usunęłam.

Gratuluję!!
Z pewnością jesteś bardzo dumna i szczęśliwa z osiągnięcia założonego celu. I słusznie.
Świetny czas.
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany


Blog
Komentarze
Endomondo
Awatar użytkownika
Provitamina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1070
Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: śląsk

Nieprzeczytany post

Super trening. Podbiegi to dla mnie zmora, ale niestety trzeba się z nimi zmierzyć. Warto teraz się z nimi pomęczyć i wytrenować co nieco w nóżkach. :)
Life is short... running makes it seem longer.

Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

Obrazek
=========
-----
Moje endo
Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Beti, wydaje mi się ,że nie ma szans żeby Ci ćwiczenia zaszkodziły. No chyba ,że z nimi przegniesz :oczko:
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Awatar użytkownika
Boberek_21
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 26 sty 2013, 12:41
Życiówka na 10k: 1g16m38s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

W myśl zasady co cię nie zabije to cie wzmocni - zobaczymy jutro na ile mnie wzmocni :)
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!

Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Co do podbiegów, może za mało ich masz na treningach i stąd brak siły biegowej?
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Awatar użytkownika
Boberek_21
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 26 sty 2013, 12:41
Życiówka na 10k: 1g16m38s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Tak mi się wydaję - w tym tygodniu to będą przede wszystkim podbiegi.
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!

Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Wprowadź sobie raz w tygodniu, jako urozmaicenie :)
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Krótkie podbiegi na szybko to jedna sprawa, druga to coś dłuższego wbieganego bardzo wolno, króciutkim krokiem, na nieco mniejszym nachyleniu podczas jakiegoś izi wybiegania - to też bardzo pomaga.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Leemonca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Nieprzeczytany post

bolały mnie piszczele, na dole po wewnętrznej stronie nóg ok. 10 cm nad stawem skokowym. Dziś nie bolały, dziś naku*wiały mnie tak że pod koniec trasy miałam łzy w oczach.
Ja mam bardzo podobnie. Zaczęło się od bólu nad kostkami po wewnętrznej stronie, a teraz rozlazło w górę. U mnie prawdopodobnie jest to przeciążenie. Jeszcze w tym tygodniu będę się umawiać na oklejanie taśmami, a tak w ogóle to p. fizjo kazał zwolnić, zmniejszyć dystans :ech:
Mam nadzieję, że Tobie minie szybko. Wiem co czujesz.... Trzymaj się!
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany


Blog
Komentarze
Endomondo
Awatar użytkownika
Boberek_21
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 26 sty 2013, 12:41
Życiówka na 10k: 1g16m38s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Najbardziej boje się o start za tydzień.... jestem nie przygotowana do tego biegu a tu nagle mam zrobić przerwę i nie biegać (takie rady znalazłam na forum)?


EDIT: Prawdopodobnie to shin splint - ćwiczenia muszę robic podobne co Arriba robiła , do poniedziałku stopuje bieganie a wdrażam rower - polecany na tę przypadłość. Polecana jest też dobra maść tylko jaka już nie znalazłam - chłodząca czy rozgrzewająca?
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!

Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
Awatar użytkownika
Leemonca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Nieprzeczytany post

Mnie też tak radzili....niestety. Odpoczywałam 3 dni i rzeczywiście pierwszy trucht odbył się bez bólu, ale już kolejny za dwa dni - ból wrócił dokładnie taki sam jak wcześniej.
Naprawdę trzymam kciuki, żeby Ci przeszło. Może odpuść treningi na kilka dni, sprawdź np. w sobotę jak będzie - zostanie Ci tydzień biegu... Dasz radę się przygotować.


Maść chłodząca. W tym artykule http://www.bieganie.pl/?cat=25&id=939&show=1 radzą przykładać lód.
Mnie coś się nie zgadza - ja nie mam obrzęków, boli tylko podczas biegania.
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany


Blog
Komentarze
Endomondo
ODPOWIEDZ