Jest dla mnie oczywiste, że antybiotyki mają działanie bakteriobójcze. Ale dziękuję, że dbasz o moją wiedzę.zoltar7 pisze:Lekarz może nie dać antybiotyku bo antybiotyk, jak sama nazwa wskazuje jest na bakterie, a nie na wirusy.1->99% pisze:DOM, koniecznie do lekarza. teraz się pałętają w powietrzu okropne wirusy.
(...)
aha i jeśli lekarz Ci da antybiotyk,
Jest również oczywiste, że nie jestem lekarzem i nie wiem, co dolega Dominice. Dlatego właśnie wspomniałam o wirusach, że tak powiem "na pocieszenie", bo sporo moich znajomych cierpi ostatnio. I niektórzy zgodnie z zaleceniami lekarzy przeczekują to po prostu pod kołdrą aż organizm sam zwalczy. Co przyszło mi do głowy jako drugie, to to, że może być to też jakaś bakteria stąd wzmianka o antybiotyku i o czym warto pamiętać w związku z tym, czyli o probiotykach.
i wybacz, ale nie jestem przekonana, czy nazwa sama wskazuje. ponieważ bios z greki oznacza życie. Nazwa odwołuje się do zabójczego dla żywych bakterii działania antybiotyków.
Owszem, jak podpowiada mi wikipedia, istnieją wątpliwości co do tego, czy wirusy to organizmy żywe, bo jeśli by uznać, że nie, to faktycznie można by przyjąć, że -biotyk wskazuje na żywotność, a skoro wirus nie ma tej cechy, to sprawa jasna. Jednak Wirusy są zazwyczaj uznawane za żywe w funkcjonalnych definicjach życia, nie są zaś – w strukturalnych.
Przyznasz zatem, że tak definitywnie nazwa nie wskazuje na bakterie, a jedynie na to, że mowa o organizmach żywych.