Sochers - fidbek olłejs warmly welkomd :)

[Skoor]

Ja mojego sunciaka również I generalnie zgadzam się z tym co napisałeś co by była jasność

[Marc.Slonik]

Ja gdzieś z tyłu głowy podejrzewam, że mozliwość oglądania cyferek i wykresów to więcej niż połowa tego co powoduje, że biegam regularnie i nie odpuszczam.

[sochers]

I świadomość tego, że ten sam trening tydzień temu poszedł ciężej - wiesz, że to te sam, bo trasa ta sama, pogoda ta sama, tempa te same - a czujesz się lepiej

[katekate]

aaaa to ty mnie zaprosiłes na endomondo skojarzyłam po treningu

[sochers]

No ja, ja - po prostu chciałem uprawiać szpiegostwo przemysłowe i przyglądać się Twoim treningom bo odkąd przesiadłaś się na bloga na portalu to może ze 3 razy zajrzałem, bo pomysł z tymi blogami z punktu widzenia budowania społeczności to kicha jakich mało (chociaż mówię, rozumiem Adama, że chciał przekierować klikalność z forum na portal).

[wypass]

Widzę, że czasu się więcej jakoś zrobiło to i treningi wchodzą regularnie...
U mnie to jakaś porażka...w sumie od dawien dawna trwa i frustruje

[sochers]

No po chrzcinach tak ale to nie tylko się zrobiło, ale i mocno walczę o ten czas, raz wyjdę wieczorem, tak że po powrocie tylko prysznic, paciorek i spać, a raz z samego (no prawie z samego) rana, żeby po bieganiu, śniadaniu i prysznicu być w praco przed 8 i w domu około 16.30, żeby przejąć młodego - który się teraz zrobił małym acz skutecznym terrorystą.

Bo najchętniej to on by stał (6,5 miesiąca ma...), albo był noszony na rękach (ale i tak woli stać). Inne opcje odpadają, chyba że lubi się wrzask permanentny (tzn. siedzi w kojcu), a wrzeszczeć umie głośno, oj umie. Druga opcja to zostawienie go na podłodze i chodzenie za nim krok w krok i łapanie jak się przewraca (bo oczywiście WSZYSTKO teraz nadaje się do tego, żeby wstać używając tego - włącznie ze ścianami tylko i tak kończy się wrzaskiem, jak mu się nie pozwala wspinać po nogach od stołu. Albo po szafce RTV. Albo po firankach. Albo krzesełku do karmienia. Albo stołkach barowych. Albo szafkach w kuchni. Albo framugach drzwi. Albo (...)

Więc szukam po prostu wolnych slotów i planuję, żeby jak najmniej odbijało się to na rodzinie. Bywa ciężko, ale co tam, maraton przebiegłem, więc planu dnia nie ułożę?

[wypass]

Znam temat, oj znam...
Ja nie mogę się w tych wolnych slotach zmieścić z bieganiem...a co będzie za miesiąc jak żona wróci do pracy...

[Marc.Slonik]

Dodatkowo trochę pompek (1x 70)

Co to znaczy 1 x 70? 70 pompek w jednej serii?

[sochers]

Nieee, 70 w jednym treningu (7 serii x10). Ale mam nadzieję, że w tym roku chociaż 50-60 zrobię w jednym podejściu, bo o 100 też myślałem, ale to nie wiem, czy dam radę (chociaż jak w 3 miesiące można się przygotować do maratonu, to czemu nie? )

[Marc.Slonik]

Nieee, 70 w jednym treningu (7 serii x10). Ale mam nadzieję, że w tym roku chociaż 50-60 zrobię w jednym podejściu, bo o 100 też myślałem, ale to nie wiem, czy dam radę (chociaż jak w 3 miesiące można się przygotować do maratonu, to czemu nie? )

E, to już nieźle zasuwasz. Moje treningi mają narazie po 50-parę pompek w 5 seriach, o różnej ilości pompek w serii. Najdłuższa seria do tej pory to 14, a następny trening to test - powinienem być w stanie zrobić 20 za jednym podejściem, ale pewności nie mam...

[sochers]

To mi coś nie pasuje, skoro robisz 50 łącznie, a wątpisz w 20 w 1 serii, powinieneś o zrobić na luzie, i to nie tylko 20, ale na bank więcej. Może brak przerw jednak?

[Marc.Slonik]

To mi coś nie pasuje, skoro robisz 50 łącznie, a wątpisz w 20 w 1 serii, powinieneś o zrobić na luzie, i to nie tylko 20, ale na bank więcej. Może brak przerw jednak?

Ostatecznie zrobiłem 24 i może jeszcze z jedną bym wydusił. Najdłuższe serie w tej fazie planu miały 14 pompek i jeżeli była to pierwsza seria to nie było bardzo ciężko, ale między 14, a 20 w jednym podejściu jest jednak różnica (na moim poziomie) - stąd brały się moje obawy. To trochę tak jak z planem pod maraton, gdzie najdłuższe wybieganie ma powiedzmy 32km i mówią Ci, że to wystarczy, żeby pobiec 42km i zazwyczaj tak jest, ale wątpliwosci też są.

[wypass]

Chłopaki bo od tych pompek Wam koszulki się za ciasne zrobią
Serio to i ja robię, ale równie rzadko co biegam niestety

[Marc.Slonik]

Chłopaki bo od tych pompek Wam koszulki się za ciasne zrobią

No taki jest właśnie plan A tak zupełnie przy okazji pompki to ćwiczenie na "core stability" o wiele mniej nudne niż sterczenie po 45 sekund w pozycji "na supermana".