Kapan - komentarze
Moderator: infernal
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
Masz rację do tego się to sprowadza. W związku z tym nie prędko się pościgamy, ale mam nadzieję, że jeszcze w tym roku. Pozdrawiam serdecznie. Kasia.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
wydaje mi się, że jestem raczej tolerancyjny dla dzieciaków, ale to już przegięcie!kapan pisze:... zamiast KSU do tańca wybiera Czajkowskiego!
lokalnie(czyt. u nas w domu) rozwiązuję to ' z partyzanta' czyli autorytarnie: wywaliłem całą muzykę poważną podczas przeprowadzki, ostał się tylko steve reich.
KSU też zostało, i nawet ostatnio juniora tym katowałem - ale to z rzadka.
pozostaje szukanie złoego środka, np Amanda Palmer (ta z Dresden Dolls), w projekcie poniekąd prodziecięcym:
elephant, elephant /wersja koncertowa
to samo, tylko że bardziej do słuchania
----
tak sobie przeglądałem wyniki skorpiona...nieźle.
gratulacje dla Wojtka.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
Dzięki z Wisią nie jest najgorzej, bo jako alternatywę dla zostania baletnicą bierze pod uwagę bycie indiańskim wodzem. "Mamo czy młoda, piękna biała kobieta może zostać indiańskim wodzem?". Piuropusz już ma.
A Wojtek tak szybko przybiegł, bo mu się do żony śpieszyło. Jeszcze przed północą dotarł do domu i nawet nie wyglądał na zmęczonego. Do takiej okropnej żony tak się śpieszyć. Może to o jego zdrowie psychiczne, a nie Wisi powinnam się martwić?
A Wojtek tak szybko przybiegł, bo mu się do żony śpieszyło. Jeszcze przed północą dotarł do domu i nawet nie wyglądał na zmęczonego. Do takiej okropnej żony tak się śpieszyć. Może to o jego zdrowie psychiczne, a nie Wisi powinnam się martwić?
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Kasia, powodzenia jutro.
A o zdrowie psychiczne Wisi się nie martw. Ona ma zdrowy dystans
A o zdrowie psychiczne Wisi się nie martw. Ona ma zdrowy dystans
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Gratulacje! Czerwona czapka z pomponem = +10 do prędkości!
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
Czy chodzi o 10 sekund na kilometrze?
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
Jeszcze się zapytam, bo mnie ciakawość zżera. Skąd wiesz, że ja to ja?
- Aśka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
- Życiówka na 10k: 01:01:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toronto
zabiły mnie "startowe podrywy"
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Haha! Jakieś zamieszanie wprowadziłem widzę . Oglądałem zdjęcia z Wiązownej i mignęłyście mi tam obie z Dominiką. Ja mam pamięć do twarzy, a obie jesteście na avatarach. Za taka czapkę z modyfikatorem +10"/km zapłaciłbym więcej niż za nowe buty! Pozdrawiam!
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
Myślę, że niestety moja pod tym względem nie jest wyjątkowa. W wielu czapeczkach można zamiast po 3:40 śmigać po 3:50/km. No, ale nie wszystkie są takie twarzowe...
Ps. A ja żadnych zdjęć nie widziałam.
Ps. A ja żadnych zdjęć nie widziałam.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
a na forum był link : http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=21383 - tylko nie pamiętam w którym linku
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
graty za bieg! na maniackiej będę uważał!
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Kasia, jakie "krągłości"? Nie przesadzaj: masy trochę trzeba mieć.
Moja waga pokazała w ub. tyg. 54kg: dużo, ale co tam. Krągłości nie widać, choć lekko się nie czuję. Niestety obawiam się, że latem znacząco lżejsza nie będę ...
Gratulacja za wynik i daj spokój z tą niesatysfakcjonującą życiówką: jest zima, to nie czas ani klimat, żeby biegać szybko i życiówka tym bardziej powinna cieszyć.
A za 415k szacun, luty ma przecież 28 dni! Ja w 2009r zrobiłam w lutym 410, teraz już takich zapędów nie mam, w tym tylko 290 i wystarczy.
Moja waga pokazała w ub. tyg. 54kg: dużo, ale co tam. Krągłości nie widać, choć lekko się nie czuję. Niestety obawiam się, że latem znacząco lżejsza nie będę ...
Gratulacja za wynik i daj spokój z tą niesatysfakcjonującą życiówką: jest zima, to nie czas ani klimat, żeby biegać szybko i życiówka tym bardziej powinna cieszyć.
A za 415k szacun, luty ma przecież 28 dni! Ja w 2009r zrobiłam w lutym 410, teraz już takich zapędów nie mam, w tym tylko 290 i wystarczy.
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
Uwazaj, to na pewno nie zaszkodzi, ale nie na mnie, bo na maniacką niestety nie pojadę. Za to tydzień później na ślężańskim...mimik pisze:graty za bieg! na maniackiej będę uważał!
Beata. Dzięki. Dobrze, że ktoś tu strzeże normalności. A łatwo nie masz - w zimie narzekają tu takie-owakie na wagę z dolnej normy BMI i nowe życiówki. . Ty masz mięśnie, a ja sadełko ... ale w takich ilościach, że mi układ hormonalny nawala i wtedy piszę takie głupoty. Zreszta z tego co zauważyłam nie tylko ja.