Bogil - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Mam to szczęście, że na parking pod Babią mam godzinę drogi samochodem, to jakbym się uparł mogę nawet po pracy wyskoczyć. Jak trzymałem się planów treningowych to myślałem, że takie wyskoki w góry są "nierozsądne" i lepiej nie tracić szybkości. Jednak wole coś innego niż tylko jakieś życiówki i poprawy VDOT.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Bogil pisze:No był był, trochę chmur było ale tatry było dość ładnie widać.
chyba zaczynam Ciebie lubić coraz mniej :)

W tym roku byłem z ojcem przejść się na Babią. Szliśmy z Markowej do schroniska i potem z przełęczy Brona na szczyt m.in po to żeby podziwiać Tatry, ale ledwo widać było zalew na Orawie :hahaha:
Rok temu byłem na Mogielicy w wyspowym i też "zerowa" widoczność na Tatry.. pech :)
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

To dobrze, że nie wiesz jaki mam widok z okna :hej:
Albo na niektórych wybieganiach jak jest dobra widoczność...
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Bogil pisze:To dobrze, że nie wiesz jaki mam widok z okna :hej:
Albo na niektórych wybieganiach jak jest dobra widoczność...
czy ty masz skłonności do sadyzmu? ;)

zdaje sobie z tego sprawę, że masz fajny widoczek na... :) mi raz udało się zobaczyć z A4 przed Krakowem, ale podejrzewam, ze to pikuś i widać z jeszcze większej odległości..
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Obiecuje, że już nie będę :oczko: . Nie ma się czym jarać tylko trzeba trenować, żeby za kilka lat zaliczyć jakiś UTMB albo chociaż CCC.

No teraz to poleciałem ....
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Bogil pisze:Obiecuje, że już nie będę :oczko: . Nie ma się czym jarać tylko trzeba trenować, żeby za kilka lat zaliczyć jakiś UTMB albo chociaż CCC.

No teraz to poleciałem ....
To ty nie jesteś tylko sado, ale i maso ;)
Ale tak jak piszesz nie ma innej drogi do sukcesu.. Chcesz coś mieć trzeba próbować i trenować..

BTW. z ładnych fotek zwłaszcza tych wysokogórskich nie rezygnuj. ;)
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Szok! Czuję, że dużo siły biegowej i trening siłowy to w tej chwili to w co mi teraz najlepiej służy.
no po takiej Babiej Górze powinieneś zapierdzielać jak dziki osioł.. good trening, tempo i dystans spoko, dojdziesz z takim tempem do 15/20km i będzie naprawdę luz..
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Po babiej, tatrach, wieloskokach pod górę i 3 tygodniach spędzonych tylko w terenie na krosach to może nawet sam fakt, że biegnę po płaskim dał mi takie odczucie euforii i poniosło :jatylko: Myślę, że tym tempem do 15-tki bym dociągnął. Jednak to nie było EASY. Czytam tego Fitzgeralda i okazuje się, że taka tendencja do biegu szybciej niż pozwalają płuca jest naturalna. Jednak bieganie we właściwym tempie (wolniejszym) też trzeba trenować. Prze ciekawa jest ta książka... ale odbiegłem od tematu.
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Sie ma.

Jakiej długości biegasz podbiegi? 550m?
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Jak wyrabiam się przez zmrokiem to biegam podbieg 550m(+66m), oczywiście dużo wolniej niż taki który ma 100 m. Staram się na nim dotrzymać równe tempo. Wydaje mi się, że to będzie specyficzny trening pod góry. Zastanawiam się nawet czy nie robić jednego (2,5km/+156m)ale dłuższego i mniej stromego podbiegu.

Jak się nie wyrabiam to biegam podbiegi krótsze 50-60 m i wtedy już klasycznie, dużo szybciej i dynamicznie.

Jakie będą efekty to zobaczymy! Na pewno takie treningi dobrze działają na moją psychikę ;)
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Nie pasuje Mi tego typu trening (tak długi podbieg) do Twojego przebiegu tygodniowego a tym bardziej do prędkości na których biegasz. Wiem że nie biegasz w tym okresie na żaden wynik ani plan; ale tego typu podbiegi (taka długość) robi się na większych prędkościach i przy 2-3 razy większym przebiegu tygodniowym. Moim zdaniem bardziej efektywne i dające większe korzyści są podbiegi żwawo przebiegnięte np. 10 x 60m/ 1' niż 1 x 600m. Twoja wersja zamula, a nie przynosi większych korzyści. Taka Moja subiektywna dygresja.

Pozdro...
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Ok, jest to racja ale nie jestem pewien czy wziąłeś pod uwagę, że chce się przygotować takimi podbiegami na bieganie po górach przez duże "G"? . Chodzi mi o specyfikę tego treningu. Przez długi czas duże obciążenie siłowe, zupełnie tak jak w biegu górskim.
Jeżeli odpowiedź brzmi "TAK" to moje następne pytanie:
Czy w long runach też powinienem unikać takich podbiegów?
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Bogil jeśli "parlasz" to tu są przykładowe plany treningowe pod góry:
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Niestety nie "parlam", a szkoda bo tak naprawdę brakuje informacji o treningu pod góry.
Ale dzięki za dobre chęci ;)
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Myślę, że sam plan to rozkminisz, a skróty, których nie wydedukujesz to chętnie przetłumaczę.

(Podbiegi 2'-8' są swoją drogą).
ODPOWIEDZ