Flądra - komentarze

[Bawareczka]

podzwiam, za to ranne wstawanie. ja dzis wyjatkowo mialam do pracy na 8 i chodze i ziewam caly czas, chyba do lozka zalegne na pol godzinki

[ioannahh]

Plan Bartoszaka na dyszkę w 45 minut rozpoczęty

Powodzenia! Ja juz mam go za soba

[pardita]

Zasadzam sie na ten Twoj plan Bartoszaka, bo brzmi niezmiernie kuszaco...
No i eleganckie wybiegania pociskasz... nie ma co!

[Fladra]

Zasadzam sie na ten Twoj plan Bartoszaka, bo brzmi niezmiernie kuszaco...
No i eleganckie wybiegania pociskasz... nie ma co!

Musze przyznać, ze ten plan nie jest lekki:) Przynajmniej mnie wiele kosztuje, ale cisnę dalej.

[Alexia]

Bawiłam się z Wami znakomicie . Jeszcze raz pięknie dziękuję!

[pardita]

Fladra,

z moim obserwacji i doswiadczen wychodzi, ze zawsze jak sie rano zbiore, to jest lepiej, niz jak tego nie zrobie - jakims dziwnym trafem kolo 8:30 zaczyn sie robic upal albo burza...

[pardita]

Fladra, nic tak nie "goni" treningu jak burza lub swiadomosc, ze w domu zostal pies z syndromami sraczki

[Fladra]

Fladra, nic tak nie "goni" treningu jak burza lub swiadomosc, ze w domu zostal pies z syndromami sraczki

NIc tylko biegać w taką burzową pogodę.

[mimik]

Minutówki wyszły mi w tempach (3'25, 3'40, 3'38, 3'43, 3'43, 3'47, 3'45, 3'40).

szok! dajesz radę, bardziej niż się Tobie wydaje

[ioannahh]

Gratulacje zyciowki!!!

Milo bylo Cie poznac, pozdrawiam

[Gife]

Drugą 5teczkę polecisz tak samo i życiówka na dyszkę osiągnięta
Trening robi postęp. Gratuluje!

[Alexia]

Żeby nie było, że nikt Twojego bloga nie czyta, to się melduję . Czytam! Tylko jakoś sił intelektualnych brakuje, by gdziekolwiek się wypowiadać.

Pozdrawiam słonecznie i mam nadzieję na spotkanie w sobotę na BBL-u.

[Alexia]

Takich błysków dawno nad Krakowem nie było. A jutro podobo nawiedza nas fala upałów do 34 C

Basiu, a gdzie Ty byłaś tydzień temu? Dzisiaj to była kaszka z mleczkiem w porównaniu do tamtej burzy. Takich huków i błysków, to ja chyba w życiu nie słyszałam i nie widziałam. A jeden z kotów wszedł mi pod kołdrę ze strachu.

A jeśli chodzi o upał, to chyba miałam dobry pomysł, by jutro się udać na łono przyrody. Może przeżyję .

Szkoda, że nie pobiegłam dziś na Błonia, bo pewnie byśmy się spotkały.

[Raul7]

wtorek, 23 sierpnia 2011
Poczułam to juz w połowie pierwszego.... Drugiego mialo już nie być, ale przełamałam się. Trzeci wyszedł z rozpedu bo to juz prawie jakby czwarty.
Było: 2km + 4 X 1,2 km (4'21; 4'37; 4'40; 4'40) + 1,2 km

Mam tak samo...
1. jest pierwszy więc luzik, drugi to już prawie trzeci, trzeci to już ostatni bo jest jeszcze czwarty, a piąty wchodzi bo to już koniec...
i mój mózg sie na to nabiera

[ioannahh]

ja tez tak mam, ja tez! no coz, jakos sobie trzeba radzic