mihumor .com
Moderator: infernal
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
Wielki szacunek za ogrom pracy włożony w przygotowanie. Jakby to nie zabrzmiało, to gleba na rowerze sprawia, że ten start był tak dobry. Bez tego może byłbyś 5. open, ale w porównaniu z poradzeniem sobie po upadku to nic. Gratulacje!
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
lubię czytać twoje relacje Michał
ogromne brawa za siłę i ducha walki
ogromne brawa za siłę i ducha walki
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Super relacja, wielkie gratulacje. Gdzie biegniesz najbliższy maraton?
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Bardzo dziękuje
Jeśli idzie o wartościowanie wyniku to z jednej strony sobie myślę, ze siódme miejsce i w ogóle ukończenie tego w dobrym czasie to wartość sama w sobie i zapewne nigdy tego nie zapomnę bo "tak hartowała się stal" ale... Zawsze jest jakieś ale. Patrząc na ilości opatrunków, które teraz zużywam, ograniczenia w mobilności i problemy ze spaniem na boku to wolałbym jednak to 5 te miejsce i czas ze 3 minuty lepszy chociaż Ale jest jak jest i trzeba z tym żyć.
Maraton biegamy tej jesieni znowu w krainie pizzy i makaronu, mniejsza impreza w pięknych okolicznościach przyrody i architektury zapewne też
https://www.lagomaggioremarathon.it/en/race-en
Jeśli idzie o wartościowanie wyniku to z jednej strony sobie myślę, ze siódme miejsce i w ogóle ukończenie tego w dobrym czasie to wartość sama w sobie i zapewne nigdy tego nie zapomnę bo "tak hartowała się stal" ale... Zawsze jest jakieś ale. Patrząc na ilości opatrunków, które teraz zużywam, ograniczenia w mobilności i problemy ze spaniem na boku to wolałbym jednak to 5 te miejsce i czas ze 3 minuty lepszy chociaż Ale jest jak jest i trzeba z tym żyć.
Maraton biegamy tej jesieni znowu w krainie pizzy i makaronu, mniejsza impreza w pięknych okolicznościach przyrody i architektury zapewne też
https://www.lagomaggioremarathon.it/en/race-en
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- raSheed
- Wyga
- Posty: 142
- Rejestracja: 08 lip 2013, 08:37
- Życiówka na 10k: 47:20
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
W sobotę siedzę przy piwku i opowiadam mar_jasowi historię z zawodów z Bełchatowa:
Kuruj się i powodzenia w kolejnych startach triathlonowych i do zobaczenia na trasie - będę uciekał na rowerze, żebyś mnie nie dogonił na bieganiu.
ps. tylko na litość boską oszczędź następnym razem widoku swoich rozwalonych stóp ludziom, którzy akurat jedzą
Dziś Marcin podsyła mi linkę i zdjęcie, bo czyta historię na forum bieganie.pl i jakby deja vu miał...już gdzieś to widział/słyszałSiedzimy po zawodach na ładnie przystrzyżonej trawie i wcinamy makaron, aż tu nagle przysiada się jakiś gość i zaczyna opowiadać swoją historię zawodów. Trafił się jakiś kosmita...poobijany jakiś, bo zaliczył glebę leżąc na lemondce i grzebiąc przy butach dodatkowo mówi, że wskakując na rower urwał koszyk z bidonem, a potem odpadł mu drugi. Generalnie już ledwo powagę trzymamy ze śmiechu że taki nieogar, a jednak rewelacyjny wynik wykręcił.
Kuruj się i powodzenia w kolejnych startach triathlonowych i do zobaczenia na trasie - będę uciekał na rowerze, żebyś mnie nie dogonił na bieganiu.
ps. tylko na litość boską oszczędź następnym razem widoku swoich rozwalonych stóp ludziom, którzy akurat jedzą
BLOG | Komentarze
5km ->21:32 Wrocław GPzBiegiemNatury 6 bieg 08.13.2014
10km -> 44:45 Dziesiątka Wroactiv 16.03.2014
21,095km -> 01:48:34 XXVI Bieg Lwa Legnickiego 06.10.2013
1/4 IM -> 2:56:10 Poznań 04.08.2013
5km ->21:32 Wrocław GPzBiegiemNatury 6 bieg 08.13.2014
10km -> 44:45 Dziesiątka Wroactiv 16.03.2014
21,095km -> 01:48:34 XXVI Bieg Lwa Legnickiego 06.10.2013
1/4 IM -> 2:56:10 Poznań 04.08.2013
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ech skąd ja to znamDziewczyny mają zajebistych rodziców, tydzień wcześniej stary wyrypał się na rowerze i później pchał ścianę okrwawiony a teraz matka zaliczyła prawie zgon; zaczynam się zastanawiać czy co z nami jest nie w porządku (promocja zdrowia).
bałam się przyznać, że po maratonie wylegiwałam się na sorze w towarzystwie 3 kroplówek
ale cóż było mineło!
zdrówka życzę i sukcesów oczywiście
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
raSheed - zaczynam rozpatrywać czy nie zmienić sobie w podpisie zamiast "najszybsza kupa złomu w galaktyce" na "Jaś Fasola polskiego triatlonu". Na trzy starty dwa mam z różnymi śmiesznymi bądź mniej śmiesznymi przygodami.Ale jak już mi się nic nie przytrafi to wtedy mam dopiero wynik
Co do stóp zakrwawionych to nawet sobie wtedy nie zdawałem sprawy, że są w takim stanie. Nie czułem niczego niepokojącego a tu niespodzianka, piasek z tej cudnej bełchatowskiej trasy wdarł się przez siateczkę do butów startowych i zrobiła się mała maszynka do mięsa Pozdrówki dla Marjasa
katekate - moją zonę przebiłaś, jej rekord to tylko dwie kroplówki i bez wizyty na SORze ale tylko dlatego, że odmówiła odtransportowania (na piśmie). Ale kto by tam chciał jechać na SOR w Rydze, sama perspektywa działa już leczniczo i wzmacnia człowieka.
Co do stóp zakrwawionych to nawet sobie wtedy nie zdawałem sprawy, że są w takim stanie. Nie czułem niczego niepokojącego a tu niespodzianka, piasek z tej cudnej bełchatowskiej trasy wdarł się przez siateczkę do butów startowych i zrobiła się mała maszynka do mięsa Pozdrówki dla Marjasa
katekate - moją zonę przebiłaś, jej rekord to tylko dwie kroplówki i bez wizyty na SORze ale tylko dlatego, że odmówiła odtransportowania (na piśmie). Ale kto by tam chciał jechać na SOR w Rydze, sama perspektywa działa już leczniczo i wzmacnia człowieka.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Maciek nie chce się czepiać ale żeby uciekać Michałowi na rowerze najpierw bedziesz musiał się sporo podciągnąć na pływaniuraSheed pisze: do zobaczenia na trasie - będę uciekał na rowerze, żebyś mnie nie dogonił na bieganiu.
Michał dzisiaj zrobiłem taki lekki wstep do multizakładki <i generalnie była to pierwsza zakładka w tym roku > mam idealną trase biegową 2,6km i taką sobie rowerową, powiedz mi w jakim tempie rowerowym robiłeś te dyszki rowerowe?
Ps. Wiem że sezon TRI się prawie zakończył a ja dopiero zaczynam treningi ale chce się teraz cokolwiek pobawić bo przedtem czasu nie miałem Na biegi jakieś jestem zapisany ale beigowo jest jeszcze gorzej aniżeli rowerowo więc na wyniki się nie nastawiam
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
W takiej multizakładce jadę dosyć mocno, trudno mi tempo szacować bo u mnie jest pętla do roweru mocno górzysta. Ja to jadę powiedzmy z intensywnością roweru w olimpijce na wyczucie i odcinek biegowy robię po prostu mocno bo to krótki odcinek. Ja myślę, że trzeba to pobiec w intensywności półmaratonu albo co najmniej maratonu ( ale nie tempie maratonu). Mi tak wychodzi, że ćwiartki czy olimpijki biegam w tempie maratonu więc na treningach staram się tego trzymać.
Na początek robiłbym mocno rower (tempo/intensywność olimpijki) i bieg w tempie maraton lub wolniej nawet ale w odczuciu maratońskim, jak forma już lepsza podnosiłbym nieco to tempo ale tempo półmaraton będzie za mocne po rowerze i jeśli już to taka intensywność w odczuciu jak w półmaratonie (tempo będzie wchodzić oczywiście wolniejsze ale tak jest ok). Trzeba jednak mieć to na uwadze, ze po rowerze biega się co najmniej o klasę wolniej. Można na bieg patrzeć też w takim treningu przez pryzmat zakładanego tempa startowego i takie tempo biegu stosować.
Na początek robiłbym mocno rower (tempo/intensywność olimpijki) i bieg w tempie maraton lub wolniej nawet ale w odczuciu maratońskim, jak forma już lepsza podnosiłbym nieco to tempo ale tempo półmaraton będzie za mocne po rowerze i jeśli już to taka intensywność w odczuciu jak w półmaratonie (tempo będzie wchodzić oczywiście wolniejsze ale tak jest ok). Trzeba jednak mieć to na uwadze, ze po rowerze biega się co najmniej o klasę wolniej. Można na bieg patrzeć też w takim treningu przez pryzmat zakładanego tempa startowego i takie tempo biegu stosować.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Jak byłem w formie to ćwiartke czy olimpijke biegałem właśnie ciut szybciej jak maraton wiec identycznie jak u Ciebie. Problemem natomiast bedzie zrobienie 10km w tempie ćwiartki czy olimpijki bo nie mam gdzie tego zrobić bo ruch samochodów zbyt duży i dwa ronda ewentualnie do objechania x2 :/ hmm...mihumor pisze:W takiej multizakładce jadę dosyć mocno, trudno mi tempo szacować bo u mnie jest pętla do roweru mocno górzysta. Ja to jadę powiedzmy z intensywnością roweru w olimpijce na wyczucie i odcinek biegowy robię po prostu mocno bo to krótki odcinek. Ja myślę, że trzeba to pobiec w intensywności półmaratonu albo co najmniej maratonu ( ale nie tempie maratonu). Mi tak wychodzi, że ćwiartki czy olimpijki biegam w tempie maratonu więc na treningach staram się tego trzymać.
Na początek robiłbym mocno rower (tempo/intensywność olimpijki) i bieg w tempie maraton lub wolniej nawet ale w odczuciu maratońskim, jak forma już lepsza podnosiłbym nieco to tempo ale tempo półmaraton będzie za mocne po rowerze i jeśli już to taka intensywność w odczuciu jak w półmaratonie (tempo będzie wchodzić oczywiście wolniejsze ale tak jest ok). Trzeba jednak mieć to na uwadze, ze po rowerze biega się co najmniej o klasę wolniej. Można na bieg patrzeć też w takim treningu przez pryzmat zakładanego tempa startowego i takie tempo biegu stosować.
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Panu o ile kojarzę Twoje tereny, to taka prawie pętelka ma same prawoskręty, więc masz pierwszeństwo. Wyszło 14 km, ale z tego 10 km możesz spokojnie mocniej zrobić:panucci10 pisze:Jak byłem w formie to ćwiartke czy olimpijke biegałem właśnie ciut szybciej jak maraton wiec identycznie jak u Ciebie. Problemem natomiast bedzie zrobienie 10km w tempie ćwiartki czy olimpijki bo nie mam gdzie tego zrobić bo ruch samochodów zbyt duży i dwa ronda ewentualnie do objechania x2 :/ hmm...
LINK
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Paweł nie ma opcji! Tą trase którą wyrysowałeś jak bym chciał ją przejechać od domu do domu wyszło by ok 17,5km. x5 rund to wychodzi prawie 90km! Troche średnio Do tego doszło by ok 13km w TP i dupa, zajechany jestemsosik pisze:Panu o ile kojarzę Twoje tereny, to taka prawie pętelka ma same prawoskręty, więc masz pierwszeństwo. Wyszło 14 km, ale z tego 10 km możesz spokojnie mocniej zrobić:panucci10 pisze:Jak byłem w formie to ćwiartke czy olimpijke biegałem właśnie ciut szybciej jak maraton wiec identycznie jak u Ciebie. Problemem natomiast bedzie zrobienie 10km w tempie ćwiartki czy olimpijki bo nie mam gdzie tego zrobić bo ruch samochodów zbyt duży i dwa ronda ewentualnie do objechania x2 :/ hmm...
LINK
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Myślę, ze intensywność i sposób jazdy rowerem w takim treningu ma drugorzędne znaczenie. Trzeba po prostu zmęczyć nogi kręceniem i od razu biec w intensywności startowej. To trening poprawiający głównie przejście z roweru na bieg i tak trzeba na niego patrzeć. Wydaje mi się, że jest skuteczny, coś tam też daje rowerowo i biegowo ale tu już można sobie te intensywności potraktować swobodnie, na wyczucie. Dla mnie to jest też bardzo fajny trening bo mocno zajmujący, dzieje się cały czas i jest ciekawie. Pętlą ze skrzyżowaniami i rondami bym się nie przejmował, na nawrotach i różnych zakrętach w zawodach też trzeba zwalniać, rozpędzać się, dochodzą elementy techniczne i widzę tu same plusy. Znalazłem bloga z opisem tej połówki w Bełchatowie i tam autorka doliczyła się na trasie rowerowej 41 nawrotów i zakrętów zmuszających do zwolnienia prawie do zera. Przeliczyłem to i to doba liczba więc i tak bywa wiec i tak też trzeba czasem trenować bo to mi dało zdrowo w dupę i na takie coś nie bylem chyba przygotowany (skurcze dwójek na biegu). A na syty i mocno tempowy trening rowerowy to sobie znajdziesz lepszą trasę do ciągłego napierania w tempie
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Taką "wielokrotną" zakładkę robiłem w tym sezonie jedną, było to w takim układzie: 3 x [2,5 km TT(40 km/h~) + 1,5 km rozjazd]/1 km bieg w tempie na 10 km albo i lekko szybszym (do tego rozgrzewka rowerowa jakieś 10 km i schłodzenie biegowe 2 km). Czyli generalnie wszystko dość mocno, a za przerwę robiło to luźniejsze półtora kilo na rowerze. Na pewno poprawiłem dzięki temu treningowi zmiany, na pierwszym przejściu rower-bieg zapomniałem zdjąć kask, takie rzeczy się pamięta i na zawodach takiego błędu już się nie popełni :D.
Dobrym miejscem do tego typu treningów są drogi techniczne ekspresówek czy autostrad, trzeba trochę czasu poświęcić na dojazd ale przeważnie są to płaskie odcinki z ładnym asfaltem i bardzo małym ruchem.
Mihumor, co do tego przebierania się w strój biegowy, może to po prostu kwestia znalezienia odpowiedniego tri-suita? Mam taki klasyczny jednoczęściowy, bez rękawów i z zamkiem rozpinanym do połowy (martombike). Na bieganiu zamek leci w dół i wszelka krępacja ruchów i ucisk na płuco ustępuje, wkładka jest na tyle dobra że tyłek nie odpada (robiłem w nim treningi 100 km+), ale jednocześnie na tyle mała że nie przeszkadza przy bieganiu, biega mi się w tym porównywalnie jak w startówce i krótkich spodenkach jeśli chodzi o komfort.
Dobrym miejscem do tego typu treningów są drogi techniczne ekspresówek czy autostrad, trzeba trochę czasu poświęcić na dojazd ale przeważnie są to płaskie odcinki z ładnym asfaltem i bardzo małym ruchem.
Mihumor, co do tego przebierania się w strój biegowy, może to po prostu kwestia znalezienia odpowiedniego tri-suita? Mam taki klasyczny jednoczęściowy, bez rękawów i z zamkiem rozpinanym do połowy (martombike). Na bieganiu zamek leci w dół i wszelka krępacja ruchów i ucisk na płuco ustępuje, wkładka jest na tyle dobra że tyłek nie odpada (robiłem w nim treningi 100 km+), ale jednocześnie na tyle mała że nie przeszkadza przy bieganiu, biega mi się w tym porównywalnie jak w startówce i krótkich spodenkach jeśli chodzi o komfort.