Kulawy Pies - komentarze

[ioannahh]

Rusek.. drażnisz mnie powoli
weźno wkoncu coś przegraj...
albo nie wiem.. słabo pobiegnij..
kurde no.

no przeciez slabo pobiegl - widziales kiedys jakis dobry bieg z nurkowaniem w kaluzy po drodze?

[Raul7]

Rusek.. drażnisz mnie powoli
weźno wkoncu coś przegraj...
albo nie wiem.. słabo pobiegnij..
kurde no.

no przeciez slabo pobiegl - widziales kiedys jakis dobry bieg z nurkowaniem w kaluzy po drodze?

To jest Rusek on tak samo we łbie ma nasrane jak ja.. albo bardziej.. wiec to u niego normalne zachowanie

[blink]

No, czytałem, czytałem „kulawy felieton”...
z grubsza jest całkiem milutki, jednak nie wiem czy to tak ładnie, przelecieć się, już na koniec, po biegowych dzienniczkach starszych (często znacznie!) kolegów... a, co gorsza, jeszcze brać za to grube piniendze!
Pewnie w następnym odcinku (już sie spodziewam), pojechane będzie po ekshibicjonizmie blogowym...

[kulawy pies]

No to już wiadomo czemu tak zasuwasz
wczoraj na posiedzeniu WADA (WA Doping A) dyskutowano uznanie nikotyny jako niedozwolonego środka

The performance-enhancing effects of nicotine included increased "vigilance and cognitive function" and "reduced stress and body weight", the laboratory reported after a year-long study published by the Forensic Science International journal.

" ... nicotine also triggers a significant increase of pulse rate, blood pressure, blood sugar and epinephrine release owing to simultaneous stimulant and relaxant properties," the laboratory reported.

The laboratory researchers noted that smokeless tobacco was "a very attractive drug from a doping perspective" because it did not damage an athlete's breathing and respiratory system.

http://www.foxsports.com.au/other-sport ... 6139585832

dziękuję za informację.

tak się zastanawiam, w kontekście tego:

Przeciwko takim rywalom robi się wszystko co jest możliwe pod względem prawnym, etycznym i moralnym – cokolwiek daje szansę lepszego wyniku.”

, czy Rupp ma takie żółte zęby od snusa?(tytoń do żucia)
a może woli tabakę?



btw, jak mnie za rakotwory zaczną dyskwalifikować, to chyba przestanę biegać...
-----------------

blink, o ekshibicjonizmie blogowym już było...

zdrówko

[kulawy pies]

a wracając do niedzielnego krosu:

mam jakiś taki stresujący moment w życiu:

jako praktykujący wyznawca filozofii: żyj szybko, kochaj mocno i umieraj młodo
stanę się skrajnie niewiarygodny po trzydziestce...czyli, kuźwa, już za kilka miesięcy.

więc póki co - używam sobie.

zdrówko

[Qba Krause]

żyć trzeba dla młodzieży. ich młodością młodzim!
czuję się w konieczności podnieść trochę Cię, bośmy ten sam rocznik.

[Gife]

Jasny gwint..serio dałeś nura w tą gliniankę? na zdjęciach widze, że po pas sięga co niektórym..Może miałes robić główkę na płytko Gratuluję jednak wygranej i podium na bosaka

[robbur]

jako praktykujący wyznawca filozofii: żyj szybko, kochaj mocno i umieraj młodo
stanę się skrajnie niewiarygodny po trzydziestce...czyli, kuźwa, już za kilka miesięcy.

Nie przejmuj się, przed czterdziechą odmłodniejesz

[zoltar7]

jako praktykujący wyznawca filozofii: żyj szybko, kochaj mocno i umieraj młodo
stanę się skrajnie niewiarygodny po trzydziestce...czyli, kuźwa, już za kilka miesięcy.

Nie przejmuj się, przed czterdziechą odmłodniejesz

No patrz, aja ciebie Kulawy Psie widziałem w filmiku o bieganiu maratonu w butach marki Crocks (tak to się chyba pisze)... i byłem przekonany, że ty już jesteś po...

[blink]

blink, o ekshibicjonizmie blogowym już było...

No, proszę!

[blink]

c'est la vie.

Tylko bidet może Cię uratować - ale nie wiem, czy są jakieś biegowe ich modele?

[Qba Krause]

oczywiście!

można tak:

http://dailypicksandflicks.com/wp-conte ... t-seat.jpg

można i tak:

http://sukle.files.wordpress.com/2007/0 ... unning.jpg

[gasper]

w Pile byłem kilka dni po zakończeniu leczenia antybiotykiem i umieranie trwało od 15 km do 15 km biegło sie łatwo, lekko i przyjemnie - potem miałem pierwszy raz w życiu ściane na połówce mimo wolnego biegu a co do sensacji itd. to były w środku kuracji tak więc sie nie martw

[piotrekzkrakowa]

à propos antybiotyków... tutaj przeczytałem relacje z wrocławskiego maratonu biegniętego po kuracji antybiotykiem (poprzedni wpis).
Potem jest relacja z maratonu warszawskiego gdzie można przeczytać, że autor poprawił czas o ponad 2 godziny w stosunku do czasu biegu po antybiotyku.

ukłony i uśmiechy

[kulawy pies]

ekhm, ekhm, dzięki piotrek za kolejną "budującą" relację...

btw dzisiaj dowiedziałem się, że Michał Bartoszak też miał ładną przygodę z antybiotykami na MP sześć lat temu.

nie wiem, czy jest w takim wypadku sens w ogóle to biegać.
no nic, potruchtam sobie jeszcze ten tydzień, zobaczę co i jak, ewentualnie skoczę gdzieś na łest ze 2-4 tygodnie później.

zdrówko