
Co do książek i wiedzy to czytaj jak leci - nie ma tego wiele wiec warto brać wszystko co wiarygodne i porównywać czy adoptować do swoich możliwości i potrzeb
Moderator: infernal
Są dwie możliwości:
1. To taka że chciałbym trochę podmasować, zrobić jakieś mięśnie, pochodzić na siłkę i wtedy odpuszczę większe bieganie.
2. Robię konkretny plan przygotowania pod 10km i ustalam cel 36 minut.
Chyba dylemat sam się rozwiązał? Jak się tak biega, to chyba żal by było to odpuścić dla samego 'podmasowania'Sobota (18-04) - test Coopera - 4320
Imaraton pisze:Burczybrzuch witaj !
Jasne że tak, podejrzewam że zanim napisałeś ten koment to post już był zedytowany do poprawnego wyniku.
Pozdrawiam