mclakiewicz - komentarze

[Aniad1312]

3m się, jak na bieg ze za-stopo-waniem, świetny wynik!

[mimik]

Graty za bieg!
Miło było poznać. Szkoda tej kontuzji, ale co się nie odwlecze to nie uciecze
Trzymam kciuki za szybka regenerację i powrót do treningów!

[siena_driver]

Marek, wiele bym dał za taką życiówkę w HM Gratulacje, kuruj się!

[Angua]

Marek, fantastyczny debiut, gratuluję! Na kontuzję wpływu nie masz, ale nawet z kontuzją taki wynik jest bardzo, bardzo dobry Jeszcze raz wielke gratulacje!

[leandros]

Ładnie było!
Miło poznać, jeszcze będzie okazja by walnąć życiówkę!

[Plague]

Niestety bez zdrowia nie da się biegać dobrze na zawodach. Kuruj się i powodzenia następnym razem!

[mclakiewicz]

Dziękuję wszystkim!

[Boberek_21]

Nie łam się - ktoś mądry po spalonym półmaratonie parkowym mi powiedział - w bieganiu nie ma porażek!!!

Są potknięcia i błędy z których trzeba wyciągać wnioski. U mnie problem był niby poważny - skurcze dwugłowych uda i pośladkowych jednak rozwiązanie problemu jest w moim przypadku proste - woda i magnez. Do tego brak dobrego przygotowania treningowego.


Jutro na trzeźwo przeanalizuj wszystko od treningów (tu chyba nie ma do czego się przyczepić) poprzez dietę i suplementacje a na koniec rozkład sił podczas biegu.

Ja marzę o takim czasie na połówce jak ty!!! Jak na debiut to moim zdaniem rewelacyjnie ci poszło. :D No i masz medal a ja nie :P

[whitemamba]

Szkoda, że się nie udało, ale i tak gratuluje.Kończysz już ten sezon? może warto było by poszukać dyszki w listopadzie w okolicy?

[leandros]

Nie łam się - ktoś mądry po spalonym półmaratonie parkowym mi powiedział - w bieganiu nie ma porażek!!!

I to jest kur.... prawda! Nie jeden bieg przed nami. Mój znajomy napalił się na Bytom na 1:40. Wrócił po 2 latach choroby i kontuzji. W środę poszło mu ścięgno. A trenował 5 miesięcy, 4x w tygodniu. Są większe dramaty, a Boberek ma świętą, jedyną i najmojszą rację!!

[sosik]

Marku - mimo wszystko gratulacje. Wylecz dobrze tą kontuzję bo zdrowie najważniejsze.

[roberturbanski]

Marek, gratuluje biegu, z relacji wynika, że dałeś z siebie wszystko co mogłeś dać. Na kontuzję nie masz wpływu . Zdrowia i szybkiego powrotu na biegowe szlaki. Pozdrawiam.

[Aniad1312]

Mac, z kontuzją biec, to dopiero trzeba mieć wytrzymałość i zaparcie!

[mar_jas]

Ojjj chłopie..... jak po pierwszym kółku widziałem czas to byłem naprawdę dobrej myśli co do Ciebie.... mijałes mnie po 55min więc idealnie szedłeś na zakładany czas....wyglądałeś tez całkiem nieźle więc ..... ale niestety ta trasa jest mało przyjemna, górki po trochu , niepostrzeżenie podbierają siły.....no i potem w końcówce kiedy naprawdę zaczyna się walka okazuje się ze jestesmy już wypłukani..... no nic, odpocznij, przede wszystkim się wykuruj, a potem zakasasz rękawy i dajesz od nowa.....Masz dużo ambicji i woli walki a to już połowa sukcesu..także dalej trenuj a 1:50 a może i coś więcej szybko pęknie.....

Mimo wszystko gratulacje...i zdrówka

[Provitamina]

Marku Ty wiesz jak bardzo trzymałam kciuki za Ciebie i jak bardzo sie radowałam gdy Cię mijałam na trasie Dodawałeś mi skrzydeł Rozumie Cię, że chciałeś zrobić lepszy czas, ale bywają takie momenty, że coś nie idzie po naszej myśli. Nie przejmuj sie tym. Będzie jeszcze wiele okazji do bicia życiówek Jeszcze ta kontuzja...Współczuję.
Kuruj się!
I mimo wszystko przyjmij gratulacje ode mnie