Makar - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

makar pisze:Za to mój starszy syn, który miał tyle samozaparcia, żeby przerobić cały cylk nauki pływania, oddycha co 3 ruchy rąk, raz na prawą, raz na lewą stronę, bo tak go nauczono. Wierz mi, nikt z naszych znajomych nie potrafi go prześcignąć.
No ale ten facet z filmiku nie wygląda jakby słabo pływał :bum:
Co do pływania "małolatów", to ja pływam na takiej pływalni, co to czasami dwa pasy zajmują "małolaty" z pobliskiego gimnazjum z sekcji pływackiej, wierz mi ja też nie potrafię dotrzymać im tempa (oczywiście pływając na torze obok)... a przecież mimo, że nie jestem wytrawnym pływakiem, to zdecydowanie jestem od nich silniejszy fizycznie :ojoj:
Parafrazując hasło pewnej partii... to: Technika jest najważniejsza !!!
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
hankaskakanka
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 07 sty 2011, 09:41
Życiówka na 10k: 48:56
Życiówka w maratonie: 4:02

Nieprzeczytany post

Makar, no pewnie, że będziesz pływać tak fajnie jak ten facet, na którego patrzyłaś wczoraj na basenie. Albo jeszcze lepiej :taktak: Bardzo Ci tego życzę!
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ja kraula trenowałem na płytkim basenie, też miałem to wpadanie w panikę gdy zanurzałem głowę do kraula, a ile się wody opiłem heh chyba kilka porządnych kubków by było, pierwszy cały basen przepłynąłem kraulem z głową pod wodą chyba po miesiącu prób, później już poleciało. Forma do kraula idzie powoli, ja na początku przeplatałem jeden basen kraul drugi żabka itd. Ja głowę wynurzam tylko z prawej strony nie wiem czy to takie istotne, z moich obserwacji wynika, że robi tak większość w tym kilku ratowników i triatlonistów których znam
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Matko, co Wy tak o tym pływaniu! Przez Was też mi się chce :), ale już absolutnie czasu nie znajdę. Fajnie by było umieć tego kraula. Zazdroszczę, podziwiam i trzymam kciuki :).

A kolano lepiej, prawda? Do Kołobrzegu jeszcze trochę czasu jest, ja zamierzam dzień wcześniej pozmagać się z półmaratonem. Damy radę. Nie tylko jesień będzie nasza. Wiosna też nie jest stracona :). No, może życiówek nie będzie, ale czy zawsze muszą być?

Pozdrowienia dla Jacka :).
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

O czytam i widzę, że o pływaniu ciąg dalszy... to fajnie :). Byłem w sobotę o 7 rano na basenie. Jak na moje czwarte w życiu wyjście to jestem zadowolony, ale jak patrzę na tych emerytów (bo ich najwięcej było o 7 rano) to totalna załamka. Udało mi się kilkanaście razy zrobić długość basenu sportowego w sposób interwałowy, ale stylu to u mnie brak. Długa droga przede mną jeśli chodzi o jakieś konkretne pływanie, przede wszystkim musiałbym się wybrać z kimś, kto mnie poinstruuje na żywca jak i co robić. Z tego co czytam to nawet wyobrazić sobie nie potrafię jak to robić, a co dopiero zastosować w praktyce :D. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:ja kraula trenowałem na płytkim basenie, też miałem to wpadanie w panikę gdy zanurzałem głowę do kraula, a ile się wody opiłem heh chyba kilka porządnych kubków by było, pierwszy cały basen przepłynąłem kraulem z głową pod wodą chyba po miesiącu prób, później już poleciało. Forma do kraula idzie powoli, ja na początku przeplatałem jeden basen kraul drugi żabka itd. Ja głowę wynurzam tylko z prawej strony nie wiem czy to takie istotne, z moich obserwacji wynika, że robi tak większość w tym kilku ratowników i triatlonistów których znam
Piter, nawet nie wiesz, jak bardzo pomogły mi Twoje słowa. Dzięki, już myślałam, że ze mnie zupełne, beznadziejne, panikujące beztalencie. Teraz pokazało sie światełko w tunelu. Zaczynam wierzyć, że dam radę.
bleez pisze:O czytam i widzę, że o pływaniu ciąg dalszy... to fajnie :). Byłem w sobotę o 7 rano na basenie. Jak na moje czwarte w życiu wyjście to jestem zadowolony, ale jak patrzę na tych emerytów (bo ich najwięcej było o 7 rano) to totalna załamka. Udało mi się kilkanaście razy zrobić długość basenu sportowego w sposób interwałowy, ale stylu to u mnie brak. Długa droga przede mną jeśli chodzi o jakieś konkretne pływanie, przede wszystkim musiałbym się wybrać z kimś, kto mnie poinstruuje na żywca jak i co robić. Z tego co czytam to nawet wyobrazić sobie nie potrafię jak to robić, a co dopiero zastosować w praktyce :D. Pozdrawiam
Będzie dobrze, bo jak wyżej...... :taktak:
Alexia pisze:Matko, co Wy tak o tym pływaniu! Przez Was też mi się chce :), ale już absolutnie czasu nie znajdę. Fajnie by było umieć tego kraula. Zazdroszczę, podziwiam i trzymam kciuki :).

A kolano lepiej, prawda? Do Kołobrzegu jeszcze trochę czasu jest, ja zamierzam dzień wcześniej pozmagać się z półmaratonem. Damy radę. Nie tylko jesień będzie nasza. Wiosna też nie jest stracona :). No, może życiówek nie będzie, ale czy zawsze muszą być.


Kolano całkiem, całkiem. Trzeba była słuchać mądrzejszej "połówki" i dać mu dłużej odpocząć, a już bym zapomniała, że bolało. Ale co zrobić, jak człowieka nosi.... Na życiówkę w Kołobrzegu się nie nastawiam. Forma słabiutka, czasu niewiele. Zrobię ile będę mogła i płakać nie będę. Pozdrowienia przekażę, jak w końcu zobaczę mojego męża - pracoholika.
hankaskakanka pisze:Makar, no pewnie, że będziesz pływać tak fajnie jak ten facet, na którego patrzyłaś wczoraj na basenie. Albo jeszcze lepiej :taktak: Bardzo Ci tego życzę!
Dzięki Haniu. Zrobię, co będę mogła. Mam sporo czasu. Jeśli już żadna kontuzja mi się nie przytrafi ( odpukałam) to będzie dobrze, a nawet jeszcze lepiej. :spoczko:

No ale ten facet z filmiku nie wygląda jakby słabo pływał :bum:
Co do pływania "małolatów", to ja pływam na takiej pływalni, co to czasami dwa pasy zajmują "małolaty" z pobliskiego gimnazjum z sekcji pływackiej, wierz mi ja też nie potrafię dotrzymać im tempa (oczywiście pływając na torze obok)... a przecież mimo, że nie jestem wytrawnym pływakiem, to zdecydowanie jestem od nich silniejszy fizycznie :ojoj:
Parafrazując hasło pewnej partii... to: Technika jest najważniejsza !!![/quote

Amen. Pozdrawiam.


Coś namieszałam z tymi odpowiedziami i nie bardzo wiem, jak to wyprostować. Mam nadzieję, że się jakoś połapiecie.... Serdecznie pozdrawiam.
Awatar użytkownika
hankaskakanka
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 07 sty 2011, 09:41
Życiówka na 10k: 48:56
Życiówka w maratonie: 4:02

Nieprzeczytany post

Widzę, że biegania coraz więcej. Super!
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

kolanko powoli się przyzwyczai.. spokojnie rozkręcaj się.. dobre są krótkie przebieżki, pamiętając o tym, że nie jest to walka o najszybsze tempo, raczej wolniej, ale w formie sprintu.. możesz kilka wykonać krótkich..
pozdro!
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Mimik - zastosowałam się do Twoich rad. Przebieżki były!

Haniu - dzięki za wsparcie. Biegania bedzie, mam nadzieję, jeszcze więcej.
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fajnie, że potrafisz sobie wygospodarować czas na bieganie. Ja bez dzieci i absorbującej po godzinach pracy ledwo się wyrabiam.
Dobrze, że kolano nie dokucza :-)
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
hankaskakanka
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 07 sty 2011, 09:41
Życiówka na 10k: 48:56
Życiówka w maratonie: 4:02

Nieprzeczytany post

No, jeśli kolano nie protestuje po przebieżkach, myślę, że wszystko jest na dobrej drodze :taktak:
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Alexia pisze:Matko, co Wy tak o tym pływaniu! Przez Was też mi się chce :), ale już absolutnie czasu nie znajdę.
dokladnie i ja tez
w zeszlym roku o tej porze mialam juz kilka km na basenie a w tym roku nie bylam ani razu
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Kuba, to wszystko jest kwestią dobrej organizacji. Nie twierdzę, że jestem w tym dobra, czasami też się nie wyrabiam. Staram się po prostu wykorzystać do maximum czas, kiedy dzieci nie ma ze mną, a właściwie, kiedy Jasia nie ma ze mną, bo starszego syna widuję tylko w weekendy. W weekendy za to biegam, gdy chłopcy śpią, a są w tym mistrzami świata. Zauważyłam, że im więcej mam do zrobienia, tym lepiej jestem zorganizowana. To trochę jak z tym żydowskim kawałem o kozie. :hahaha:

Haniu, kolano ma się chyba coraz lepiej, ale też dbam o nie jak nigdy.

Bawareczko, mnie też trudno znaleźć czas na basen, ale jakoś daję radę.
Pozdrawiam wszystkich.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

żeby to były 2 godziny, ale zobaczę, co na to kolano
pogoda kusi, co do kolana, 2h to dla takiego kolana, tak jak krótki ale mocny tempowy trening.. nie zapomnij w trakcie biegu o jakieś przerwie na delikatne rozciąganie.. pozdro!
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

mimik pisze:
żeby to były 2 godziny, ale zobaczę, co na to kolano
pogoda kusi, co do kolana, 2h to dla takiego kolana, tak jak krótki ale mocny tempowy trening.. nie zapomnij w trakcie biegu o jakieś przerwie na delikatne rozciąganie.. pozdro!
Szaleć nie będę, jak coś będzie nie tak, zaraz wracam. Przerw zrobię chyba nawet kilka, bo spieszyć się nie zamierzam. Dzięki mimik. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ