Maurice wie, że jest mocny. Ale to mówienie o 38 minutach go uspokaja. Lepiej przed startem sobie myśleć o celu na 99% do osiągnięcia (tętno niższe wtedy - z czym ma problem Maurice :D), niż o ambitnym 50-60% celu, który tętno wywali mu w kosmos przed startem :D! On ruszy i wtedy się okaże, że jest dobrze

! Ty Mimiku też czujesz moc, ale w słowach jesteś ostrożny :D!
wyszlo tempo 4:30 na tetnie 73%, coz puls moglby byc nizszy ale zapach swiezo zmielonej kawy mnie pokonal i sie skusilem na 2. filizanke dzisiaj - tuz przed biegiem
A to chyba specjalnie po to by mnie wkurzyć :D. Nie mogłem też uwierzyć w cytat z początków bloga... No i sprawdziłem. Kurcze... Co za progres!