Maurice - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Maurice wie, że jest mocny. Ale to mówienie o 38 minutach go uspokaja. Lepiej przed startem sobie myśleć o celu na 99% do osiągnięcia (tętno niższe wtedy - z czym ma problem Maurice :D), niż o ambitnym 50-60% celu, który tętno wywali mu w kosmos przed startem :D! On ruszy i wtedy się okaże, że jest dobrze :)! Ty Mimiku też czujesz moc, ale w słowach jesteś ostrożny :D!
wyszlo tempo 4:30 na tetnie 73%, coz puls moglby byc nizszy ale zapach swiezo zmielonej kawy mnie pokonal i sie skusilem na 2. filizanke dzisiaj - tuz przed biegiem
A to chyba specjalnie po to by mnie wkurzyć :D. Nie mogłem też uwierzyć w cytat z początków bloga... No i sprawdziłem. Kurcze... Co za progres!
New Balance but biegowy
Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

psychoanalitycy :hahaha:

zdrówko :spoczko:
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

co prawda to prawda Patataju :)

Maurice, nie bądz taki skromniś ;)
harpaganzwola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 940
Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
Życiówka na 10k: 32.55
Życiówka w maratonie: 2.38
Lokalizacja: ZWOLA

Nieprzeczytany post

mimik pisze:
Ciawaraz pisze: Zdecydowanie. Ale to kwestia wykorzystania tego w biegu. Jeśli ty Maurice na 5 km każdy kilometr biegniesz poniżej 3'40, to bez problemu na 10km powinieneś przetrzymać tempo 3'42-45' na pierwszych kilometrach. Targetem twoim imho powinno być zejście poniżej 37 minut, w okolice 36 minut.. żeby polecieć 38 minut potrzebujesz ledwie 3'52-54" do 7 km i potem przyspieszenie.. come on, to ledwo progowe tempo dla ciebie.. :) Ja na swojej dyszce z PB do 7 km miałem tempo 3'58",a skończyłem na 3'54" :)
Jeśli ktoś pobiegnie piątkę po 3.40 to teoretycznie powinien na dyche pobiec po jakieś 3.45-50 i to w zależności od tego jaki trening się wykonało (czy pod piątke czy pod dychę), bądz może mieć tendencje szybkościowca, bądź wytrzymałościowca
R.S.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co wy tak przeżywacie wysokie tętno na starcie podczas krótkich startów trwajacych okołó 15-30 minut................. tak naprawdę to dobry znak że jesteście pobudzeni przed startem i dobrze rozgżani i tu tak bardoz nie chodzi o rozgżanie mieśniowe tylko o otworzenie beztlenu.

Tompoz
Tompoz
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Maurice pisze:psychoanalitycy :hahaha:

zdrówko :spoczko:
mi bardzo imponuje twoja systematycznośc w realizowaniu obranego planu i wogle będę za ciebie trzymał kciuki. ale jak nie załozysz pulsometru to się pogniewam

Tompoz
Tompoz
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kilka uwag to piosługiwania się pomiarem prędkosci do tego by biec równo na bioegu startowym.

1. Gdy np. ja czytam moje srednie tętna z biegów w Arturówku. To kolejne km sa na róznych prędkościach wiadomo trasa pagórkowata ale średnie tętna z kolejnych km są równiutko coraz większę. Nie ma żadnych przypadków np. że tętno na 5 km było większe niż na 7 km i to nie ważne czy był to kilometr ciezki czy lekki. Dlatego jesli ta trasa w Poznaniu będzie np. wietrzna a jest wiosna i wiatr wieje porżadnie to w kontrolowaniu treningiem poprzez pomiar prewdkosci trzeba to uwzględnić. Tu cały czas się kłania oczywiscie pomiar mocy ktory jest moźliwy na obecną chwile wkolarstwie............ ale mysle że wczesniej czy później ktoś wymysli pomair mocy wbieganiu gdyby kolega Maurice miał taki pomiar mocy na tym biegu to by biegł np. na 250 watt generowanych cały czas a końcowka ile fabryka dała. Pomair mocy dopiero pokazuje jka wazna jest w jeżdzie na czas ( a bieg jest taka jazda na czas ) równa praca ze stałą generowana mocą. Dośc często się na ten temat wypowiadam gdyz kolarstwo szosowe bardzo uczy oszczędzania energii każdego watta mocy takiego sportowego cwaniactwa. 3 lata temu na biegu na 10 km w Janówce koło Łodzi na 8 km dogoniłem gościa ktory po prostu był mocniejszy ode mnie tylko za mocno zaczął . Mimo że go doszłem czułem że jest mocny tylko na chwilowy kryzys bo byl mocno zakwaszony po mocnym początku a chciałem go pokonać bo wiedziałem ze szansę są 50 % na 50 % . Wiec podeszłem do tego po kolarsku jak go doszłem to przez 1 km biegłem za nim na 20 cm za plecani gdy on schodził w bok to ja za nim...................... zamęczyłem go tym psychicznie i po tym kilometrze depnąłerm mocno ruszył za mną mocno był w tkaim przesileniu z 10 metrów za mną ale nie dał rady zmarnowana energia n azbyt szybki start sie zemnściła na nim............... na metę przybiegł za mna z 30 metrów............................. wierzcie mi był na pewno mocniejszy ode mnie takie rzeczy się czuje. To tez takie doświadczenie z kolarstwa gdzie się szczytuje rózne informacje o innych w peletonie.

Na jesień zeszłego roku wziołem mojego kolega biegacza co sobie kupił rower szosowy na ustawkę a dokładnei dołaczyliśmy do grupki 6 osobowej by ten kolega nauczył saię jechadź z grupie. Gdy po kilku km się osfoił zacząłem go uczyć czytać kto jest mocny a zblizał się 500 metrowy sztywny podjzad powiedziałem mu kto pójdzie do przodu a kto puści koło na tej górcve za 2 minuty to się sprawdziło w 100 %.

To są pewne rzeczy ktore nauczyłem się wkolarstwie a ktore tez wykorzystuje podczas biegów na zawodach.

Tompoz
Tompoz
Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

Uuuuu uuu kolego niezły trening wielka moc !!!!!! Jeśli po 30 min dałeś radę pociągnąć poniżej 3:00 to rzeczywiście masz prawo widzieć ta dyche w różowych kolorach , jeszcze jak bys biegł w kolcach( nie wiem czy w kolcach robiłeś trening) to czasy były by jeszcze lepsze szok Ogromny postęp ( mówiłem ze lepiej od Mimika jesteś przygotowany ;P
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

to było tylko 400m takie szybkie :usmiech:
a kolców nie mam
karmazynowy M&M's ma lepszy kilometraż, większy staż i nerwy ze stali :spoczko:

pzdr
Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

To tylko dycha jest to co biegales ( chodzi o km) w zupełności wystarczy teraz tylko twoje nastawienie jest ważne bo fizycznie jesteś w świetnej formie jak psycha nawali to skopiesz ten bieg musisz mega luźno podejść do tego to tylko bieg nie pierwszy i nie ostatni w twoim życiu i tak zrobiłeś mega postęp
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

jesteś gość, takie wyniki... to pokazuje jakie miałeś rezerwy w organizmie.
jedni mają lepiej niż inni :D
jesteś moim biegowym guru, składam ukłony i szacunek
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Maurice pisze:karmazynowy M&M's ma lepszy kilometraż, większy staż i nerwy ze stali :spoczko:
jako "noob" czuje się zaszczycony, ale z tym stażem to chyba przesadziłeś ;) :ble:
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To że ci się źle truchtało to moze być znak że jesteś bardoz dobrze wytrenowany beztlenowo o masz moc w tym zakresie. Moim zdaniem to bardoz dobry znak.

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

36:34, piątka w 18:20
brawo.

bieg rozegrany równie dobrze, jak przygotowania.

gratulacje. nic dodać.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Powiem krótko brawo. I widzę że siły rozłożyłeś ifdealnie średnie tętno z każdego kolejnego km rosło równiutko brawo.

Moja rada kończ te starty wiosenne ( zalicz planowane biegi )lekkie roztrenowanie znjadż sobie partnera treningowego równie mocnego jak ty i szykuj się na jesień

Tompoz
Tompoz
ODPOWIEDZ