Ważne, że jest komfort na tym tempie i na tempach wyższych, bo wtedy tylko i aż rolę odgrywają nogi.
Co trasy no to cóż. Mam spoko tereny do biegania.
Chcę żeby było płasko to jest, chcę jechać na górki to też mam parę km od porządne podbiegi domu.
Dolny Śląsk/Lubuskie. Auta mi nie wadzą, mogę sobie latać jak i gdzie chce - bez kagańca na twarzy.
Szymon - Polecam się - sam wiesz.
Przynajmniej dzięki akcji z rowerem mogłem wklepać 7-8km do dzienniczka
