

Moderator: infernal
Dzięki. Poczytuję czasem Twego bloga, zazdroszczę młodości i dietyneevle pisze:Świetna relacja i podsumowanie dystansu maratonu.swoją drogą, kolka wynikająca z zajechania, a nie stricte z problemów związanych z niewłaściwym jedzeniem czy piciem jest jedną a bardziej wkurzających rzeczy na zawodach. Nie dziwię się, że odebrała Ci chęć do walki, trudno w ogóle się cholerstwa pozbyć.
Powodzenia z utratą wagi, bo... brr, dieta straszna rzecz. :P