Biegacze wiedzą, jakie należy mieć priorytetystrasb pisze:Po biegu przenieśliśmy się pod skałki nr 2, nie biegający zaatakowali od razu ścianę, a biegacze najpierw zaatakowali smakowite kanapki
Strasb - Komentarze
Moderator: infernal
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Nie biegający nażarli się po prostu w czasie, gdy biegacze przebierali nóżkami. 
- Dobajka
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 504
- Rejestracja: 20 lip 2011, 09:04
- Życiówka na 10k: 52,58
- Życiówka w maratonie: 4'19
- Lokalizacja: Kraków i gdzie mnie oczy poniosą
Oj ale mi się zrobiłay zaległosci
w lekturze
Super bieg...szkoda że u nas takich ciekawszych formuł nie proponują
( W tak pięknych okolicznościach przyrody i...niepowtarzalnych
)
A pakiet regeneracyjny...REWELACJA
Super bieg...szkoda że u nas takich ciekawszych formuł nie proponują
A pakiet regeneracyjny...REWELACJA
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Sezonowe winogrona w okresie winobrania - no pyszniejszych nie ma!Dobajka pisze:
A pakiet regeneracyjny...REWELACJA
Jak na pająka przystało mamy przyczepioną |nitkę", więc (przynajmniej na tym stopniu zaawansowania) nic się nie dzieje - po prostu się na nitce zawisa i ładnie prosi kolegę na dole o spuszczenie na dół. Jedyny problem, to że można usłyszeć - "obijasz się, tak naprawdę to jesteś w stanie przejść tę przewieszkę, tylko się za mało starasz, dopóki nie odpadniesz co najmniej 3 razy przy próbie przejścia nie ściągam cię na dół".Wariatkm pisze:A jak zabraknie sił tak na środku ściany w pozycji pająka, albo jakiś żywy pająk wejdzie na głowę czy rękę ? To co wtedy ?
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
To pająk ma problem. No bo toć to samo białko... a człowiek podczas takiej wspinaczki to głodnieje, oj głodniejeWariatkm pisze:A jakiś żywy pająk wejdzie na głowę czy rękę ? To co wtedy ?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
Wariatkm
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 883
- Rejestracja: 03 lut 2011, 19:52
- Życiówka na 10k: 40:46
- Życiówka w maratonie: 3:10:02
Ale na filmach zawsze jest tak, że jak ktoś odpada od ściany , to ciągnie resztę za sobą. Ja to bym miał raczej kłopot z powrotem w dół :D jak już, by mnie wciągnęli na górę : ).strasb pisze:Sezonowe winogrona w okresie winobrania - no pyszniejszych nie ma!Dobajka pisze:
A pakiet regeneracyjny...REWELACJA
Jak na pająka przystało mamy przyczepioną |nitkę", więc (przynajmniej na tym stopniu zaawansowania) nic się nie dzieje - po prostu się na nitce zawisa i ładnie prosi kolegę na dole o spuszczenie na dół. Jedyny problem, to że można usłyszeć - "obijasz się, tak naprawdę to jesteś w stanie przejść tę przewieszkę, tylko się za mało starasz, dopóki nie odpadniesz co najmniej 3 razy przy próbie przejścia nie ściągam cię na dół".Wariatkm pisze:A jak zabraknie sił tak na środku ściany w pozycji pająka, albo jakiś żywy pająk wejdzie na głowę czy rękę ? To co wtedy ?Ryzyka spotkania z przyrodą ożywioną dotąd nie rozważałam.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
A nie za dużo telewizji oglądasz, może lepiej idź pobiegać.
My się na razie bawiliśmy tylko na nie za długich kawałkach z jedną liną i asekuracją z dołu. Czyli ten, który trzyma nasze życie w swoich rękach (i na uprzęży
) stoi twardo na ziemi i nie ma jak od ściany odpaść. Co najwyżej jak ta osoba jest znacznie lżejsza od wspinacza, to może pofrunąć do góry czy też zęby sobie o skałę wybić.
Reasumując zanim będziemy mogli zagrać w tanim filmie akcji to się jeszcze musimy sporo podszkolić.
Zjeżdżanie w dół wymaga tylko i wyłącznie zaufania do liny i do asekurującej osoby. Ponoć często kiepsko to wypada, gdy w zespole są osoby będące razem w związku
).
Odpychamy się nogami byle dalej od skały i jazda.

My się na razie bawiliśmy tylko na nie za długich kawałkach z jedną liną i asekuracją z dołu. Czyli ten, który trzyma nasze życie w swoich rękach (i na uprzęży
Reasumując zanim będziemy mogli zagrać w tanim filmie akcji to się jeszcze musimy sporo podszkolić.
Zjeżdżanie w dół wymaga tylko i wyłącznie zaufania do liny i do asekurującej osoby. Ponoć często kiepsko to wypada, gdy w zespole są osoby będące razem w związku
Odpychamy się nogami byle dalej od skały i jazda.

-
Wariatkm
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 883
- Rejestracja: 03 lut 2011, 19:52
- Życiówka na 10k: 40:46
- Życiówka w maratonie: 3:10:02
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Kolejne zawody? Już w tę niedzielę? Ile tym razem? Na pewno pisałaś, ale kto by tam klikał przez te wszystkie strony blogaska 
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
No tym razem te tytułowe. Ale mam wrażenie, że wcale w moich przygotowaniach nie były główną imprezą sezonu. Zobaczymy, co to będzie. 
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Że tytułowe, to widzę
Ale ile to miało być km?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
10 w górę, 10 w dół (a tego góra dół około 300m+, 300m-).
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No to będę czymać kciuki
O której start?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Strasb,jak zwykle trzymam kciuki i...zazdraszczam oczywiście




