Aniad1312 - komentarze

[Aniad1312]

Napisał bym coś wiecej ale mam przykaz że zakaz więc Ju noł Gratulacje !

Aj noł chodzi Ci o to do zrobienia, czego nie będę robić, tak?

Dzięki Wam za dobre słowa

[panucci10]

chodzi Ci o to do zrobienia, czego nie będę robić, tak?

dokładnie o to mi chodzi jednak kobiety to mają siódmy zmysł

Dzięki Wam za dobre słowa

jak wynik dobry to i miłe słowa aczkolwiek jak słabszy byłby wynik to tez miłe słowa by poleciały

[rubin]

Ania, wielkie brawa ; całe popołudnie czekałam na relacje; myślę sobie jeszcze raz włączę komp., a nuż .... super

[birdie]

Gratulacje Uwielbiam Cię czytać

robię użytek z długich nóg i wyciągam je najmocniej jak się da

- to wyjasnia dlaczego ja biegam wolniej ! Przy 160 ciezko robic uzytek z nóg Wczoraj zrobilsmy sobie lokalną 'Maniacką'" z Kasjerem. Ciągnąl mnie na koniec pomagał i jeszcze przyspieszal. Ja czulam sie jak na zawodach i ostatkiem sił mówię 'wyobrażam sobie że biegnę z Anią' a on " Ona dopiero o 12.00"

[Provitamina]

Ania ale się uśmiałam czytając Twoją relacje Też nie mam orientacji w terenie i za każdym razem jak gdzieś zostawiam swój samochód (zwłaszcza na parkingu kilku poziomowym) to staram się zapamiętać jak najwięcej szczegółów. Rozglądam się na około a to czasami i tak nie pomaga
Gratuluję super wyniku

[cichy70]

baardzo ładny start, ale co tam start, sympatyczne jaki było
ps
myślisz, że mogę napisać jak klęczałem u Twoich stóp...czy lepiej, nie bo zoltara szlag już trafi do końca ?

[cichy70]

35 kilometrów ? ło matko, widać proces myślowy strasznie długo u Ciebie trwa.
to mówiłem ja, jarząbek, zazdrośnik i złośliwiec nr 1

[Aniad1312]

baardzo ładny start, ale co tam start, sympatyczne jaki było
ps
myślisz, że mogę napisać jak klęczałem u Twoich stóp...czy lepiej, nie bo zoltara szlag już trafi do końca ?

Możesz - czułam się jak królewna tylko te obłocone nogi do królewny nie pasowały

35 kilometrów ? ło matko, widać proces myślowy strasznie długo u Ciebie trwa.
to mówiłem ja, jarząbek, zazdrośnik i złośliwiec nr 1

No długo, długo. Ale po 35km się kończy, więc wiesz... lekko nie jest

[piotr_j]

e, to wczorajszy wyścig był mocno zachowawczy, skoro dziś spokojnie 35km wpadło W takim razie 45' na pewno było w zasięgu.

[panucci10]

ja pierdziu! po zawodach na 10km na drugi dzień walisz 35kilosó? Czyśty jest z japoni i harakiri sie uczysz ? Szacun za sam pomysł <nie wiem czy by komus sie w ogole cos takiego chciało zrobic> i podziw ze to zrobiłaś !

W takim razie 45' na pewno było w zasięgu.

namawiałem, prosiłem, tłumaczyłem i nic, nie posłuchała mnie

[Aniad1312]

e, to wczorajszy wyścig był mocno zachowawczy, skoro dziś spokojnie 35km wpadło W takim razie 45' na pewno było w zasięgu.

Być może. Na zawodach lubię się zmęczyć, a nie zamęczyć. Zawsze biegnę tak, żeby mieć siłę dobiec.
A tak btw, to Twoja życiówka na dychę (46:20) to chyba dość blisko tych 45min, które uparcie mi podajesz na tacy. Nawet o wiele bliżej niż moja.

[kachita]

Bosh, kobieto, jesteś nie do zajechania Pięknie Ci to wybieganie wyszło, rispekt.

[mimik]

Kurcze Ania, no naprawdę. Ja dzisiaj nie mogę chodzić.

Jak w filmie była kobieta pracująca, ty jesteś kobieta biegająca.

[cichy70]

Bosh, kobieto, jesteś nie do zajechania Pięknie Ci to wybieganie wyszło, rispekt.

i tu zachodzi pytanie cz nie zliczyła sobie 25 wczorajszych kilometrów w poszukiwani samochodu
pogłoski o tym, żem gad złośliwy, są w sumie nawet nie przesadzone

[Aniad1312]

i tu zachodzi pytanie cz nie zliczyła sobie 25 wczorajszych kilometrów w poszukiwani samochodu
pogłoski o tym, żem gad złośliwy, są w sumie nawet nie przesadzone

Nawet
Dożywotnio na klęczkach wyplątujesz chipy z moich sznurowadeł w ramach pokuty nawet na tych zawodach, na których Cię nie będzie. A jak to zrobisz, to już w sumie nie mój problem