Masza_zaczyna - biegam na przekór słabościom - komentarze

[masza_zaczyna]

W takim razie biegam za szybko, bo konwersacja wydaję mi się niemal niemożliwa. Oczywiście mogłabym zamienić kilka słów/zdań, ale biec i rozmawiać to chyba nie. Jutro spróbuję wolniej. Tylko mam tez problem, że moja rozpiętość między wolno a szybko jest niewielka. Biegnę najwolniej jak umiem i wychodzi 7:15, najszybciej 6:00. Z czego to może wynikać?

[Mycha]

Hej
Nie wchodziłam pare dni na forum, więc dopiero teraz mogę się przywitac i życzyć powodzenia.

[wypass]

Biegnę najwolniej jak umiem i wychodzi 7:15, najszybciej 6:00. Z czego to może wynikać?

Z braku wytrenowania i siły biegowej...?
Ja bym się nie przejmował tym na naszym etapie...biegałbym...po prostu

[masza_zaczyna]

Hej
Nie wchodziłam pare dni na forum, więc dopiero teraz mogę się przywitac i życzyć powodzenia.

Witaj! dzięki Przyda się

[masza_zaczyna]

Biegnę najwolniej jak umiem i wychodzi 7:15, najszybciej 6:00. Z czego to może wynikać?

Z braku wytrenowania i siły biegowej...?
Ja bym się nie przejmował tym na naszym etapie...biegałbym...po prostu

Wiem, że masz rację... ale... chciałoby się długo, szybko i wysoko

[Skoor]

Biegnę najwolniej jak umiem i wychodzi 7:15, najszybciej 6:00. Z czego to może wynikać?

Z braku wytrenowania i siły biegowej...?
Ja bym się nie przejmował tym na naszym etapie...biegałbym...po prostu

Wiem, że masz rację... ale... chciałoby się długo, szybko i wysoko

Nie martw sie, ja tez ostatnio kryzys zaliczalem bo caly czas byl postep, a pozniej stanelo w miejscu i postepu juz nie bylo. Nie ma sie co przejmowac, tylko jak to mowi moj dawno niewidziany kolega "napierdalac kilometry"

[J.Kaczmarska]

Widzę, że ambicje są ogromne, super!

Ja też jestem strasznie niecierpliwa, wszystko na już - najlepiej na wczoraj, jak by się dało, więc Cię doskonale rozumiem :D

I gratulacje za dzisiejsze 60 minut!

[masza_zaczyna]

Nie martw sie, ja tez ostatnio kryzys zaliczalem bo caly czas byl postep, a pozniej stanelo w miejscu i postepu juz nie bylo. Nie ma sie co przejmowac, tylko jak to mowi moj dawno niewidziany kolega "napierdalac kilometry"

hehe... w takim razie napierdalam

[masza_zaczyna]

Widzę, że ambicje są ogromne, super!

Ja też jestem strasznie niecierpliwa, wszystko na już - najlepiej na wczoraj, jak by się dało, więc Cię doskonale rozumiem :D

I gratulacje za dzisiejsze 60 minut!

tak, tak, najlepiej na wczoraj Jak wyszłam na swój pierwszy w życiu bieg na 5kilometrów - to zaczęłam swój czas porównywać z czasem kolegi, który kilka dni wcześniej przebiegł maraton i złościłam się, że nie potrafię tak szybko jak on

[Skoor]

No masza, gratulacje pierwszej dychy sam pamietam radosc jaka sprawila mi moja oby tak dalej

[Provitamina]

Gratuluje Kolejna bariera pokonana. Teraz już wiesz, że spokojnie dasz rade przebiec ten dystans. Niedługo bedziesz uzyskiwać coraz to lepsze czasy

[masza_zaczyna]

Gratuluje Kolejna bariera pokonana. Teraz już wiesz, że spokojnie dasz rade przebiec ten dystans. Niedługo bedziesz uzyskiwać coraz to lepsze czasy

Dzięki Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko do przodu

[wypass]

Po pierwszej 10 bieganie sprawia coraz większą radość

[Boberek_21]

Nie myśl o tempie - po prostu biegnij

Wybrałaś ciężką porę by zaczynać przygodę z bieganiem no ale może to dobrze - jesienią bieganie będzie dla ciebie czystą frajdą

Powodzenia i do zobaczenia na biegowych ścieżkach

[Pablito.]

Muszę Ci powiedzieć Masza że jestem pod wrażeniem, że w taką pogodę biegasz
Ja osobiście nie cierpię takiej pogody, te duszności i upały mnie dobijają...
Jedynie bardzo wcześnie rano jest do przyjęcia, ale komu by się chciało przed robotą biegać jak o 5 z domu trzeba już do tyrki wychodzić :/

Pozdrawiam i niechaj pogoda Ci lekką będzie a i bym zapomniał... gratuluje pierwszej 10 jak jeszcze 5 nie mam, ale kto wie może już nie długo