No i niestety albo stety spódniczki nie kupiłam... Ale kupiłam co innego
W lidlu znalazłam tylko 2 pary skarpetek biegowych w moim rozmiarze więc je odrazu zwinełam...
Spódniczki były, ale niestety rozm. S na oko dużo za duży jak to w lidlowskiej rozmiarówce... Niestety te czasy minęły gdy mogłam się tam ubierać, a szkoda... No chyba, ze kiedys cos rzucą w rozm. XS, zaczynam sobie uswiadamiać, ze chyba serio wyszczuplałam
Ale w Go Sport znalazłam obcisłe szorty, ale nie całkiem króciutkie, tylko takie przed kolanko, jakies 20cm

oczywiscie ciut za luzne na dupie, ale może beda wygodne. Do tego koszulka z czyms tam active fioletowa też S i też ciut za luzna - przeciez ja nie jestem taka chuda, zebym S miała za luzne

No nic... czekam na męża i dziś wypróbuje nowy sprzeciol
Martynko... w co Ty sie ubierasz i gdzie? Jak Ty przy mnie to laska jestes...
Ale za to kupiłam 2 sliczne sukieneczki dla moich córek, mam nadzieje, ze chociaz one je beda miały dobre
